Zona 22 - Tig Hague

bazylia

Wstrząsająca książka Tiga Hagua (nie pamiętam dokładnej pisowni). Akcja dzieje się dosłownie kilka lat temu, kiedy facet zostaje złapany na lotnisku w Moskwie z okruchami haszyszu w kieszeni, które zostały mu po wieczorze kawalerskim... Nie chciał dać łapówki, więc potraktowano go jak najgorszego zbrodniarza i zamknięto na kilka lat w tytułowej Zonie 22 na Syberii... Czytając aż ciężko w to wszystko uwierzyć!

młoda

A nie ma jakiejś okładki na internecie?
Opis bardzo fajny, ale wolałabym wiedzieć coś więcej.
A poza tym zapowiada się ciekawie Very Happy

sujeczka

Naprawdę tak trudno jest zajrzeć przed założeniem nowego tematu tutaj:
http://www.ksiazkimlodziezowe.fora.pl/na-faktach,48/dotyczy-zakladania-nowych-tematow,1201.html
Tu jest dokładnie wytłumaczone, jak zakładamy nowe tematy... przeczytanie ogłoszenia zajmuje chwilę, dostosowanie się do niego też nie zabiera zbyt długo czasu... :/

Szokująca, autobiograficzna historia angielskiego biznesmena, osadzonego we współczesnym rosyjskim łagrze, przywodząca na myśl "Midnight Ekspress". W lipcu 2003 roku Tim Hague poleciał służbowo do Rosji. Na lotnisku w Moskwie w jego starych dżinsach celnicy odkryli okruchy haszyszu, pozostałe z weekendowej zabawy. Kilka godzin później Tim był już w więzieniu, a wkrótce w obozie, w zonie 22, położonej na odległych pustkowiach Mordwy... Rzecz o ludzkiej bezsilności i zderzeniu cywilizacji, pełna szczegółów z potwornego życia w putinowskim łagrze.

Kasiasta

Książka jest niesamowita, widzę, że gorzej z zainteresowaniem bynajmniej tutaj. Kupiłam ją przez przypadek, po prostu była w promocji i wcisnęli mi ja prawie, że "na siłę" Wink

Jestem świeżo po przeczytaniu, jak skończyłam prawie się popłakałam tyle skumulowało się we mnie przeróżnych emocji, uczuć podczas czytania, złości, obrzydzenia, wstrętu, współczucia, bezsilności...
No nic, polecam gorąco, jeśli ktoś ma ochotę na bardziej ambitną lekturę.
Pozdrawiam.