Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Pragnienie - Carrie Jones
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / P / Pragnienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Sob 14:25, 27 Lis 2010    Temat postu:

O to nie wiedziałam. A może akurat coś mi się spodobało (choć potem mógł żałować takiej rekomendacji). To byłoby bardzo pozytywne, jeśli każda z książek warta byłaby takiej rekomendacji. Jeśli o mnie chodzi - to ja się na tych nie dwóch nie zawiodłam - i na "Pragnieniu" właściwie też nie Wink

Właśnie jakoś tak z godzinkę temu przestałam czytać. Więc zacznę od tego, że bardzo trudno tutaj napisać dobrą rekomendację nie zdradzając jednocześnie za dużo z akcji.
Jeśli chodzi o świat wróżek to czytałam z tej kategorii tylko książki pani Marr oraz "Skrzydła Laurel". I o ile wróżki (choć to nie one są bohaterami powieści pani Jones) są tutaj bardziej podobne do tych znanych z "Króla Mroku", to jest to absolutnie inna historia.

Zara to typ bohaterki jakich trudno szukać w większości powieści paranormal romance jakie ostatnio wychodzą. Narracja prowadzona przez jej osobę nie denerwuje. Nie ma tutaj scen w których można by rzucać książką z powodu braku rozwagi dziewczyny.
Dlaczego takie imię dla niej wybrano dowiadujemy się bardzo prędko z fabuły książki.
Końcówka akcji jest totalnie niemożliwa do przewidzenia - ja sama czytałam ten fragment z 5 razy żeby się upewnić czy na pewno dobrze to wszystko zrozumiałam.

Żeby tak porządnie zachęcić do przeczytania musiałabym zdradzić troszkę fabuły - opis książki nie robi tego w stopniu wystarczającym i na dobrą sprawę jest tak jakby go wcale nie było ;(
Więc oto mała zachęta z odrobiną spoilerów Mamy tutaj do czynienia z dość niespotykanym połączeniem. Są okrutne, kochające torturę pixy a ich naturalnymi wrogami są nikt inny ale zmiennokształtni ! Ale nie byle jacy : jest tradycyjnie piękny wilk, do tego śnieżnobiały tygrys, niedźwiedź i orzeł.
Zaprzecza się natomiast istnieniu wampirów! XD
Choćby przez takie połączenie zachęcam to przeczytania tej książki Very Happy
Koniec spoileru

Zara po śmierci ojczyma, którego bardzo kochała "zostaje wywieziona" do babki do Maine. Z gorących południowego stanu do jednego z najbardziej mroźnych rejonów w kraju, do miasteczka na wschód od niczego.
Matka dziewczyny obawia się o jej zdrowie psychiczne, bo choć i Zara tak naprawdę niczego sobie nie zrobiła - jej pragnienie życia zniknęło.
Czy ucieczka od słonecznych i parnych dni wypełnionych bolesnymi wspomnieniami jest jednak lepsza od tego co kryją skute mrozem lasy Maine ?
Czy też przyciągnie z całą siła przeszłość, która obudzi się do życia wraz z powrotem Zary do miejsca dzieciństwa swojego ojca ?

Zmiana otoczenia przynosi oczekiwany efekt i powoli Zara budzi się ponownie do życia. (Dodam tutaj że ma wspaniałą i wystrzałową wręcz babcię!)
[ I proszę się nie zrażać tym że bohaterka mieszka sama z krewnym, którego dawno nie widziała oraz że dostaje nowy samochód - to może przypominać Twilight ale nie jest nim na pewno!]

O jej względny zaczyna rywalizować dwoje młodzieńców - odosobnionych i tajemniczy Nick oraz dusza towarzystwa Ian.
Czy to któremu z nich Zara zdecydowała się zaufać, mogło zaważyć o jej życiu ?

I dlaczego teraz gdy zaczęła odnajdywać równowagę, pojawia się znów ten sam mężczyzna, który śledzi ją od czasu śmierci ojca ?
Jak mógł ją znaleźć tutaj na drugim końcu kraju, w miasteczku prawie zapomnianym przez świat ?

Akcja jest pełna napięcia a bohaterowie zapadają w pamięć.
Kolekcjonowanie fobii też ma swoje szczególnie znaczenie.
Serdecznie zachęcam to przeczytania tej książki w wolnej chwili Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Sob 14:51, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:27, 27 Lis 2010    Temat postu:

Okladka ladna, opis taki sobie oprocz zmianki o fobiach... Jak znajde w biblio, to przeczytam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:01, 27 Lis 2010    Temat postu:

Cassin'89, cieszę się, że książka Ci się spodobała, bo mój egzemplarz czeka już na odbiór w Empiku Smile Nie mogę się doczekać aż przeczytam Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 18:55, 27 Lis 2010    Temat postu:

Cassin, zainteresowałaś mnie tym śledzącym człowiekiem i niesamowitą końcówka, przeczytam na pewno Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Sob 19:04, 27 Lis 2010    Temat postu:

Bałam sie nawet zagladac do tej ksiazki (ostatnio pelno roznych tytulow, a wszystko i tak o tym samym), ale dzieki takiej recenzji przeczytam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:16, 27 Lis 2010    Temat postu:

Ja również zamierzam przeczytać, albo nawet kupić, bo wątpię, żeby biblioteka to miała Wink. Jedyne oryginalne 'coś' co wyłuskałam z opisu to nowe potwory ; piksy, ale to chyba jest strasznie podobne do wampirów ;/.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 19:29, 27 Lis 2010    Temat postu:

Mnie też nie zachęcała ta książka, ale po Twojej recenzji, Cassin, chyba dopiszę ją do swojej listy. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Sob 20:15, 27 Lis 2010    Temat postu:

Coś więcej o piksach - o ich pochodzeniu :

Spoiler=cytat "-Zmiennokształtni mają duszę bo są po części ludźmi. Za to piksy-niekoniecznie. W ogóle nie są ludźmi[...] Jedna teoria mówi, że były rasą nie dość dobrą, by pójść do nieba, ale nie na tyle złą, by trafić do piekła. Dlatego zostawiono ich tutaj, na wieczną tułaczkę i męki.
- Nie wierzysz ?
- To głupia teoria.
- Ja też tak uważam[...] Piksy zdecydowanie są wystarczająco złe, by pójść do piekła.
- O ile ono istnieje- przypominam.
- Jasne. [...] Jest jeszcze druga teoria o pięciu starożytnych rasach, które pojawiły się na Ziemi.
- Jakich ?
- Piksach, wróżkach, zmiennokształtnych, elfach i jeszcze jednej, której nie pamiętam. Mają swoją radę, a jej członków nazywa się Lśniącymi.
Koniec

A ta seria ma swoją kontynuację w cz 2 Wink
Muszę poszukać gdzieś opisu i wkleić tutaj wraz z tłumaczeniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Sob 20:22, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Nie 12:35, 12 Gru 2010    Temat postu:

Dostałam tą książkę na urodziny, ale dopiero teraz jak chora leżę w domu mam czas ją przeczytać . Zaczęłam wczoraj ale zasnęłam (nie dlatego, że była nudna, tylko dlatego, że poprzednią noc spędziłam na leżeniu i wpatrywaniu się w sufit, więc byłam delikatnie mówiąc zmęczona) i bardzo mi się spodobała, nie mogę się doczekać tego co będzie dalej Smile Nie czytałam spoilerów bo nie chcę sobie psuć niespodzianki xD Chmm teraz mam trudny wybór - czytanie Pragnienia lub oglądanie Death Note ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Wto 17:06, 14 Gru 2010    Temat postu:

Przeczytałam i jestem zachwycona Wink
Często bohaterów lubię, ale tu autorka sprawiła, że czułam się jakbym we wszystkim brała udział, wszystko czuła, widziała ... Pozwoliła mi przywiązać się do Zary, co jest lekko staszne, bo ona nie istnieje, ale jeszcze nie raz zajrzę do tej książki, aby ją "odwiedzić".
Tak samo pokochałam Issie, która była świetną postacią. Fajny był ten nierozwinięty wątek jej i Devyna, nie mogę doczekać się jego rozwinięcia w następnej części. Dobrze że autorka nie wyciągnęła go już w tej części, bo zepsułoby to charakter tej książki, za dużo amorów.
Gdy zrozumiałam, że w następnej części najprawdopodobniej Megan nie będzie już w szkole (to taka mała aluzja, kto doczyta do końca to będzie wiedział co się stanie z Megan) pomyślałam ze będzie jej brakować, taka wredna postać zawsze musi być, aby wytykać wady głownej bohaterki xD
Nie będę zdradzać komu zaufa Zara, czy będzie to Ian czy Nick, ale ja polubiłam ich obu i bardzo żal mi tego drugiego, nawet jeśli był kim był i chciał zrobić to co chciał zrobić xD Żałuję tego którego odrzuciła, jestem ciekawa co by było, gdyby dokonała innego wyboru... Pytanie : a co gdyby...? nasuwało się cały czas podczas czytania i teraz także. Jednak jestem całkiem zadowolona z jej wyboru, sama dokonałabym podobnego.

Wady... Koniec książki wydał mi się odbiegać trochę od początku, pierwsze strony są świetnie napisane, najbardziej wciągają, środek książki też, ale gdy autorka uznała że koniec napięcia, czas na rozwinięcie i ostateczną rozgrywkę, coś zepsuła... Nie wiem co, ale coś jej nie wyszło, przez chwilę... Wydaje mi się troszkę że to przez to że pojawiła się mama Zary, nie było wtedy niektórych bohaterów, np. Issie i Devyna było dużo mniej i to mi się nie spodobało, odczułam ich brak... Jednak jest to prawie niezauważalne i nie psuje przyjemności z czytania tej książki.

Plusów tej książki wyliczać szczegółowo nie będę, ale tak jak pisałam wyżej, styl pisania autorki jest według mnie świetny.

Książkę polecam wszystkim i na pewno kupię następną część Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Handy dnia Wto 17:09, 14 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziola.
Poczytująca



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod tęczowej chmury

PostWysłany: Wto 18:18, 14 Gru 2010    Temat postu:

Zaczęłam czytać, ale nie niedługo potem się zniechęciłam. Nie wiem co nie tak w tej książce jest, ale w każdym razie nie ciekawi mnie zbytnio o.o no ale jak tu czytam same plusy itp itd to chyba się jednak przełamię i doczytam dalej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Wto 18:30, 14 Gru 2010    Temat postu:

Wiesz, ja czytałam dzisiaj i wczoraj, nie wiem czy niekiedy nie z gorączką, bo ospe mam ale mi się bardzo podobała, nie każdemu jednak musi. Wiele razy się śmiałam, chociaż nie wiem czy tam jest coś zabawnego... Na mojej opini można polegać, jednak podchodzić do niej z rezerwą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tear
Szalona pisarka



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd :)

PostWysłany: Śro 15:10, 15 Gru 2010    Temat postu:

Widziałam tą książkę w sklepie i nawet przejrzałam kilka pierwszych stron, ale nie miałam kasy żeby kupić Sad Skoro jednak tak ją polecacie to raczej znajdzie się ona na mojej liście książek do przeczytania i prędzej czy później dostanę ją w swoje łapki. Zaintrygowało mnie głównie to kolekcjonowanie fobii Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Śro 16:13, 15 Gru 2010    Temat postu:

Tak to dosyć oryginalne, cała książka wydała mi się dość oryginalna w tej "erze zmierzchu" bo nie wiem jak to inaczej nazwać xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziola.
Poczytująca



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod tęczowej chmury

PostWysłany: Pią 12:51, 24 Gru 2010    Temat postu:

Przeczytałam książkę Smile.
Jednak nie jest taka zła Razz.W sumie potem fajnie się ją czytało :d.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja.
Zaglądacz



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:13, 02 Sty 2011    Temat postu:

Dostałam tą książkę na Święta i od razu wzięłam się za czytanie. Wciągnęła mnie. Przeczytałam ją w 1 dzień ;D Świetna książka ^^. Podoba mi się styl pisania tej autorki. Ze zniecierpliwieniem czekam na drugą część (Zniewolenie) Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte12
Kochanka książek



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 14:51, 06 Sty 2011    Temat postu:

Ja ściągnęłam dziś kilka książek Paranormal Romance na ebooka w mp4, bo bym zbankrutowała. Nie tyle zbankrutowała, co byłabym w stanie kupić te książki dopiero na, eee, następne święta?xD
Więc... Ciekawa, ciekawa. Mykam czytać ;]

Już skończyłam czytać, a jest koło 21 Wink Więc edytuję post, żeby nie spamować . I muszę serdecznie polecić tą książkę !

Zara nareszcie jest bohaterką, która nie znosi, gdy inni się nad nią rozczulają. Nie robi z siebie ciamajdy, może i ma doła na początku, ale później żyje. Nie twierdzi, że jest brzydka, gruba i takie tam. Nie sądzi również, że nie zasługuje na Nicka, bla bla bla... Może raz czy dwa przemknęła jej przez głowę myśl, że "taki przystojny chłopak nie może się nią interesować". Ale faktom nie przeczy! Myśli racjonalnie, płacze, gdy ma powód... Ogólnie strasznie ją polubiłam Smile Nick jest taki ciepły... A gdy zawali, potrafi przeprosić. Betty jest świetna! Issy ciekawa. Bardzo rozwinięci charakterologicznie bohaterowie, że tak to ujmę xD Smile Fajna fabuła. Nareszcie coś, gdzie nie ma wampirów ! I jakie intrygujące, na poziomie Very Happy Polecam, polecam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charlotte12 dnia Czw 20:36, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pią 20:59, 07 Sty 2011    Temat postu:

Przeczytałam te książkę w ekspresowym tempie, wczoraj zaczęłam, dzisiaj dokończyłam, gdyż do drugiej w nocy czytałam i czytałam, aż padłam ze zmęczenia (starość nie radość?). I nie żałuję. Książka miło mnie zaskoczyła, gdyż opisy mówiące o podobieństwie do „Zmierzchu” trochę przerażały, ale...

Zara jest zwykłą dziewczyną, która nie umie pozbierać się po śmierci ojca, a dokładniej ojczyma. Był dla niej najlepszym przyjacielem i mentorem. Niestety, kiedy go traci, traci także chęć do życia. Dlatego też zaniepokojona matka postanawia ją wysłać do Maine, małego miasteczka spowitego białym puchem (jest zima), gdzie mieszka przybrana babcia dziewczyny - matka zmarłego ojczyma - Betty.

Zara jest niezadowolona. Stanowczo nie podoba jej się w Maine, a ludzie w nowej szkole wydają się dziwni (schemat?). Jednak już pierwszego dnia poznaje dziewczynę imieniem Issy, która wydaje się miła, oraz superprzystojnego Nicka Colta, który wywołuje w dziewczynie dziwne uczucia. Pojawia się także kolega imieniem Ian, który wyraźnie interesuje się dziewczyną, co ją nieco onieśmiela i dziwi.

Babcia Zary jest emerytowaną ratowniczą. Podobnie jak wnuczka, chce "ocalić świat". Zara zas poświęca się różnym akcjom jako wolontariuszka, przede wszystkim pisząc listy dla Amnesty International. Ma nadzieje, że w ten sposób pomoże uciemiężonym ludziom. Typowa pacyfistka.

Niestety w mieście dzieją się dziwne rzeczy, znika bowiem chłopak ze szkoły, a za Zarą kręci się jakiś dziwny facet w płaszczu, po którym jedynym śladem jest złoty pył rozsypany na śniegu. Cała sytuacja wydaje się dziwna i niebezpieczna, ale nowi znajomi Zary postanawiają dowiedzieć się czegoś więcej.

Wkrótce powoli zaczyna się wyjaśniać, czego tajemnicza postać chce od dziewczyny, a nie jest to nic, na co chętnie by się zgodziła. Z opisu dowiadujemy się, że ma to coś wspólnego z piksami - tak jakby współczesnym wydaniem elfów/feriae. Do tego Ian i Nick zaczynają dziwnie walczyć o jej względy, a babcia robi się czujna, spoglądając w mrok za oknem, kiedy tylko zapada zmierzch. Co się dzieje? Czemu w małym, zabitym dechami miasteczku wszyscy są tacy dziwni?

Proponuję zapoznać się z lekturą.

Moje odczucia są następujące - bardzo spodobała mi się narracja głównej bohaterki. Jest interesująca, operuje różnymi zwrotami, a niektóre zdania buduje tak, że chichotałam rozbawiona. Ciekawe wydaje się to analizowanie fobii. Bohaterka zna ich tysiące, a każdą stara się jakoś nazwać. Bo podobno rzecz nazwana nie wydaje się już taka straszna.

Pojawia się superprzystojny facet, który wpada bohaterce w oko. Oklepane? Oczywiście, ale czy to znaczy, że facet ma nam się nie podobać? Bynajmniej. Nick jak na mój gust jest słodki!

No i wynik „śledztwa” bohaterów tez wydaje się zaskakujący. Jestem nawet skłonna stwierdzić, że z chęcią sięgnę po kolejny tom, by poznać ich dalsze losy.

Ocena dla książki? 7/10. Zabawna, lekka, romantyczna i z dreszczykiem. Dlatego, wbrew opiniom, polecam nie tylko fankom „Zmierzchu”!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Sob 10:14, 08 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniejka
Angel of books



Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Pią 21:03, 07 Sty 2011    Temat postu:

Corita napisał:


Ekhm, Monk wśród wampirów? Wink

dobre xD '!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 11:19, 08 Sty 2011    Temat postu:

Ta książka była okropna. Tak schematycznej i tak przewidywalnej książki nie czytałam naprawdę dawno. Wszystko było w niej oczywiste, nic nie stanowiło zagadki, od mniej więcej 50 strony wiedziałam jak dalej potoczą się losy bohaterów, i co najgorsze – naprawdę tak się potoczyły. Książka ta trafiła w dobry moment mojego życia – długi weekend zawalony nauką. Gdyby nie to, że „Pragnienie" było moją jedyną alternatywą od piętrzących się na biurku podręczników, chyba bym jej nawet nie dokończyła. Naprawdę nie rozumiem dlaczego wszystkie opinie są takie entuzjastyczne.

Początek należy do tych zmierzchopodobnych. Nastoletnia dziewczyna (chyba nie dowiadujemy się ile ma dokładnie lat, prawda?) zostaje wysłana przez swoją matką z ciepłego południa Stanów do zimnego, ponurego i zalesionego stanu Maine. (Macie już pewne skojarzenia?) Ty razem jednak celem podróży dziewczyny nie jest ojciec, a babcia.
Główna bohaterka – Zara idzie do nowej szkoły i chociaż jest niska, nie najpiękniejsza i na dodatek niemodnie ubrana (a jakże!) już w pierwszej minucie (sic!) zakochuje się w niej najfajniejszy chłopak w szkole. W ciągu następnych pięciu minut (a może czterech?) zakochuje się w niej drugi najfajniejszy chłopak w szkole.
No i tak to się zaczyna.
Co do głównej bohaterki, to gdyby tak bardzo nie lubiła biegania i wuefu, to byłaby wykapaną Bellą. Straszna z niej łamaga i fajtłapa; wystarczyło, że spadł śnieg, a ona przewróciła się kilka razy w drodze do samochodu... Jakie to było żałosne! Poza tym nie ma charakteru. Mówi o sobie, że jest pacyfistką, a jej główne postanowienia to nigdy się nie kłócić i nigdy nie krzyczeć. Cały dzień się strofowała w myślach jak kiedyś na kogoś krzyknęła i na dodatek w złości złapała tą osobę za rękę... No i najgorsza cecha – zdarzało jej się być naprawdę lekkomyślną idiotką.
Cassin'89 napisał:

Nie ma tutaj scen w których można by rzucać książką z powodu braku rozwagi dziewczyny.

Jak to nie?
Cytat:
A jak nagle, w nocy decyduje zostać bohaterką i idzie sama do lasu?

Ja zdecydowanie miałam ochotę rzucać książką o ścianę.

Co do pozostałych bohaterów, to jest to kolejna książka, w której nikt nie wzbudził mojej specjalnej sympatii. Babcia niby była w porządku, ale taka kompletnie nie babciowata, trochę zbyt ironiczna. Poza tym bardzo denerwowało mnie to, że Zara zwracała się do niej po imienia, a co gorsze imię to brzmiało Betty. Przyjaciółka Zary – Issie – totalna porażka w konstrukcji tej postaci. Bohaterka kompletnie płatka i totalnie jednowymiarowa; potrafi tylko cały czas skakać i chichotać, co czyni z niej osobę „niezwykle uroczą”, ale za to głupią i zachowującą się z ADHD. Wreszcie Nick, do którego nie czułam nic.

W książce narracja jest pierwszoosobowa i niestety my, jako czytelnicy ponosimy tego skutki w postaci ciągłych zachwytów nad urodą Nicka. Muskulatura, uśmiech, kształt podbródka podkreślane są dosłownie cały czas, a czasami, żebyśmy na pewno nie zapomnieli jak wspaniały jest Nick, autorka konstruuje zdania w ten sposób (cytat jest autentyczny): „Nick unosi pytająco brew (bardzo piękną oczywiście)”. No i dzięki temu wiemy, że nawet brwi ma ten chłopak idealne.
Ważna jest tutaj strona językowa, która niestety nie wypadła najlepiej. Jest to poniekąd wina autorki, ale myślę, że „Pragnienie” padło ofiarą złego tłumaczenia. Przede wszystkim mamy tu coś strasznego, czym została także dotknięta seria książek o Sookie, a mianowicie – dosłowne tłumaczenie idiomów, przez co niektóre zdania z pozoru mają sens, ale są jakieś takie niezgrabne i bez sensu. Żeby nie być gołosłowną: „Dlaczego Nick z nami nie chodzi?” – dotyczyło tego, dlaczego Nick nie przebywa z nami, nie spędza z nami więcej czasu, a tutaj brzmi to debilnie.
Niestety zdarzają się też błędy językowe samej autorki. Co mnie niesamowicie wkurzało to to, że ma ona takie swoje utarte zdania, które pojawiają się niemal na każdej stronie. W pierwszej części książki na przykład nieustannie ktoś kogoś łapie za łokieć. Sformułowanie „złapał mnie za łokieć”, albo „złapałam go za łokieć” pojawia się na kartach powieści przynajmniej ze 20 razy. I pojawia się w różnych kontekstach – albo jak Zara ma upaść, albo jak ktoś się źle czuje, albo tak po prostu. Widać, że bohaterowie to lubią.
Innym, nieco podobnym, a niemniej popularnym gestem jest kładzenie dłoni na ramieniu. Pojawia się mniej więcej w tych samych okolicznościach. „Nick położył mi dłoń na ramieniu”, „Issie położyła mu dłoń na ramieniu” i takie inne. Jest taki fragment powieści, w którym różne warianty tego zdania pojawiają się na dosłownie każdej stronie.
Kolejnym zdaniem pojawiającym się często jest „W kominku strzeliła iskra”, na które zawsze, ale to naprawdę zawsze jest ta sama reakcja: „podskakuję ze strachu”. To sprawia, że reakcje i zachowania są bardzo schematyczne i przewidywalne.
Same dialogi też są słabe; widać w nich brak kunsztu pisarskiego autorki. I widać w nich też niestety brak inteligencji bohaterów, zwłaszcza Zary.
Jest też kilka nieścisłości logicznych, np.

Cytat:
Sprawa z pogrzebaczem. Zara wzięła go ze sobą do lasu, potem słuch o nim zaginął. Następnie jest scena, że siedzi z Nickiem na kanapie, a w międzyczasie używa pogrzebacza do przesuwania drewien w kominku. A potem przychodzi babcia i pyta, gdzie jest pogrzebacz. Zara nie wie i go szuka znajdując gdzieś przy drzwiach wejściowych.


Jak już wspomniałam na początku książka jest bardzo przewidywalna

Cytat:
Od samego początku, jak tylko się okazało, że Nick i Ian za sobą nie przepadają, oczywiste było, że jeden jest piksem, a drugi zmiennokształtnym. Na początku nie wiedziałam jeszcze który jest którym, ale jak chyba w trzecim rozdziale okazało się, że Nick to ten, który wszystkich ratuje, jasne było, że to on jest wilkołakiem. W związku z czym Ian musiał być piksem.
Od razu też domyśliłam się, że babcia jest zmiennokształtna. Po tym jak stała przy oknie wpatrując się w ciemność, a odwracając się warknęła – byłam już pewna.
I w ogóle jaki głupi był ten pomysł, żeby wysłać swoją córkę do miejsca gdzie król piksów ma swoją siedzibę. Przecież to chyba oczywiste, że skoro chciał, aby matka została jego królową, to nie będzie całkiem obojętny wobec córki.


A jeśli chodzi o romantyczne uczucia między bohaterami, to powiem tylko, że w tej książce znalazłam tekst, który jest jeszcze gorszy niż Patch mówiący „Będziemy się całować”, a o to naprawdę trudno. Razz Dialog brzmi: X- „Teraz cię pocałuje, dobrze?”, Y- „Dobrze” i zaczynają się całować. Very Happy Very Happy Very Happy

Warto też wspomnieć o stworzeniach wymyślonych przez panią Jones, w których nie ma kompletnie nic oryginalnego, poza nazwą.
Cytat:
Stworzenia niemal identyczne jak w „Królowej lata”, w wilkołakach też nie wywołała rewolucji.

Wszystko jest wtórne i całkowicie nieoryginalne.

W książce pojawia się też najgorszy z możliwych zabiegów – czyli nagłe i niespodziewane zasłabnięcie bohaterki-narratorki, kiedy dzieją się kluczowe wydarzenia.
Warto też wspomnieć, że zakończenie jest tak głupie i beznadziejne, że nawet ja bym czegoś tak idiotycznego nie wymyśliła.

Cytat:
Okleili dom widelcami i co? Myślą, że sprawa załatwiona? Kompletny idiotyzm!


Cassin'89 napisał:
Końcówka akcji jest totalnie niemożliwa do przewidzenia - ja sama czytałam ten fragment z 5 razy żeby się upewnić czy na pewno dobrze to wszystko zrozumiałam.


O który dokładnie moment chodzi? Bo ja naprawdę takiego nie zauważyłam. Przewidziałam dosłownie wszystko.

I na koniec: naprawdę się nie dziwię, że King postanowił rekomendować tę książkę; to dla niego żywa reklama. Zara zaczytuje się powieściami Kinga, niektóre tytuły są nieustannie wspominane. Po prostu reklama kręci interes.

Naprawdę nie polecam tej książki. Nie ma w niej nic nowego i świeżego. Jest pełna schematów i źle napisana. Ja na pewno nie sięgnę po drugi tom, bo opis i zamieszczony fragment są okropne i zwiastują po prostu powtórkę z rozrywki, ponieważ schemat jest niemal identyczny jak w części pierwszej.
Daję 3/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 11:54, 08 Sty 2011    Temat postu:

Uwielbiam takie kąśliwe recenzje XDD Z taką dawką śmiechu z rana, dzień nie może być zły Razz Razz Razz
Ja muszę się przekonać na własnej skórze, książka do mnie już idzie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Sob 11:54, 08 Sty 2011    Temat postu:

Trochę zmartwiła mnie Twoja recenzja, Silje, bo ta książka czeka właśnie na mojej półce i niedługo mam zamiar się za nią zabrać. Wink Ciekawa jestem, czy rzeczywiście ta książka jest taka kiepska, a ten zmierzchopodobny początek, o którym wspomniałaś... To mnie przeraziło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 14:04, 08 Sty 2011    Temat postu:

Koniecznie czytajcie, kurde mam nadzieję, że ktoś oprócz mnie wreszcie dostrzeże tę grafomanię, bo nie rozumiem jak wszystkie dotychczasowe recenzje mogą być takie pozytywne. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Sob 14:07, 08 Sty 2011    Temat postu:

Silje napisał:

A jeśli chodzi o romantyczne uczucia między bohaterami, to powiem tylko, że w tej książce znalazłam tekst, który jest jeszcze gorszy niż Patch mówiący „Będziemy się całować”, a o to naprawdę trudno. Razz Dialog brzmi: X- „Teraz cię pocałuje, dobrze?”, Y- „Dobrze” i zaczynają się całować. Very Happy Very Happy Very Happy

Wiesz co? Ta scena najbardziej zachęciła mnie do przeczytania tej książki xD Jak na razie zgadzałyśmy się co do Szeptem i Upadli, więc muszę dorwać Pragnienie aby znów móc się z Tobą zgodzić Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:31, 08 Sty 2011    Temat postu:

Silje, Twoja recenzja mnie rozwaliła xD Nie czytałam spoilerów, bo jednak chcę przeczytać tę książkę... ale cóż, mój zapał nieco osłabł Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / P / Pragnienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island