Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Pragnienie - Carrie Jones
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / P / Pragnienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 14:37, 08 Sty 2011    Temat postu:

Martycja, jestem pewna, że będziemy miały podobną opinię o tej książce. Smile

Kurde, a mi się trochę humor poprawił, bo weszłam sobie na stronę tej książki w empiku, a tam złe recenzje zdecydowanie przeważają. I co najlepsze - dostrzegane są w nich te same błędu, które ja zauważyłam. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Sob 14:38, 08 Sty 2011    Temat postu:

No podobieństwo do Zmierzchu może i jest, rzeczywiście, ale z drugiej strony, ile jest książek, które są zupełnie oryginalne? Czerpanie z innych jest całkowicie normalne, czego oczywiście nie pochwalam, ale... Pragnienie ma w sobie coś ciekawego, mianowicie prawdziwą bohaterkę, nie taką jak Bella, która użala się nad sobą i jest po prostu nudna. Zara jest żywa. Myślę, że to duża karta przetargowa.
Inna rzecz, wspomniany dialog był zabawny. No i pasował trochę do sytuacji między dwójką nastolatków. Ale to moje zdanie, każdemu przeć podoba się co innego Wink Czytajcie dziewczynki i oceńcie same, jestem ciekawa Waszych uwag Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte12
Kochanka książek



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 15:16, 08 Sty 2011    Temat postu:

Tirindeth napisał:
.
Inna rzecz, wspomniany dialog był zabawny. No i pasował trochę do sytuacji między dwójką nastolatków. Ale to moje zdanie, każdemu przeć podoba się co innego Wink

Nick po prostu jest... Słodki ^^ I mnie się to podobało Very Happy Ale różnica jest, bo ja mam 14lat i widzę świat i dialogi inaczej, ze tak to ujmę ;p
"Pragnienie" jest na liście 3 najlepszych książek, jak dla mnie... I czekam na drugą część Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Sob 16:49, 08 Sty 2011    Temat postu:

Jasne, punkt widzenia zależy przecież od punktu położenia, w tym wypadku - także od wieku. Ja co prawda jestem starsza od Charlotte12 naprawdę sporo, ale mnie tez się tekst Nicka spodobał. Był taki... słodki xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 16:52, 08 Sty 2011    Temat postu:

Haha, Silje Very Happy Czytałam Twoją recenzje po prostu z wielką przyjemnością Very Happy Mogłabym tak jeszcze dwie strony czytać i dalej byłoby mi mało Very Happy Wynika z niej że raczej nikogo nie zachęcasz, ale ja mam teraz tak wielką ochotę ją przeczytać! Very Happy
Z takim nastawieniem szukania co może byc w książce jeszcze gorsze czyta się czasem strasznie fajnie, bo można się popłakać ze śmiechu nad niektórą głupotą. Chyba że znajdę się w przeciwnym obozie, ale nie wydaje mi się, bo teraz bede miała w pamięci wszystko co napisałaś Wink To może na feriach się za nią zabiorę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 17:16, 08 Sty 2011    Temat postu:

Hehe, zgadzam się z agnnes, recenzja Silje była świetna Wink Czytałam i czytałam i było mi mało, gdy się skończyła. Zniechęciła mnie i chyba dobrze, bo zamierzałam kupić "Pragnienie", a teraz najwyżej ściągnę ebooka, jeśli kiedykolwiek najdzie mnie ochota na przeczytanie dialogu o całowaniu, który szczerze mnie rozśmieszył Razz
agnnes92 napisał:
Z takim nastawieniem szukania co może byc w książce jeszcze gorsze czyta się czasem strasznie fajnie, bo można się popłakać ze śmiechu nad niektórą głupotą.


mogę się tylko pod tym podpisać Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zaszumiał_wiatr dnia Sob 17:17, 08 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Pon 18:56, 10 Sty 2011    Temat postu:

A ja zgadzam się z Tirindeth i Charlotte, ja mam nie całe 14 latek i książka była dla mnie świetna , a bohaterów bardzo polubiłam Wink Do tego dostałam tą książkę od przyjaciółki, więc zaczynając czytać byłam pozytywnie nastawiona Smile Twoją recenzję Siljie czytało mi się świetnie i w kilku miejscach przyznaje Ci rację, jednak nie zawsze xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte12
Kochanka książek



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 19:14, 10 Sty 2011    Temat postu:

Silije, dopiero teraz miałam czas na Twoją recenzję Very Happy Jest... Świetna ;] W ogóle, powinnaś być recenzentką, nieźle zjechałaś książkę Very Happy Miałaś podstawy, argumenty. I super.
Ja dalej sądzę, że książka jest bardzo dobra. Osobiście nie szukam intryg, wysilania umysłu "co się stanie dalej" (czasem jest to miłe, ale po dniu szkoły mam dość myślenia xD)... Poza tym, jako nastolatka od książki oczekuję:
a)rozrywki
b)relaksu (b=a)
c)przystojnych kolesi z idealnymi brwiami ^^ xD
d)odskoczni od codziennego świata
e)paranormal romance, ogólnie rzecz biorąc.
Ta książka spełniła wszystkie te punkty, nie mam więc zastrzeżeń. Co do porównania do Belli, Zara przynajmniej lubiła jakieś rzeczy robić, miała jakieś cechy charakteru i nie do końca była pustą muszlą. Nie użalała się nad sobą. I nie irytowała mnie tak, jak Bella przy drugim podejściu do Sagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 17:51, 12 Sty 2011    Temat postu:

Po tak odmiennych zdaniach, musiałam się sama przekonać jak to naprawdę jest "Pragnieniem". No i się przekonałam Razz O czym jest książka, już była mowa, więc tą część sobie daruję. Może zacznę od tego, co mi się podobało.

Fobie. Strasznie fajne było to nadawanie rozdziałom nazwy fobii, które były powiązane z wydarzeniami, które miały mieć miejsce.

Szybko i przyjemnie się czyta. Gdybym się uparła, mogłabym ją przeczytać nawet w jeden wieczór – nie ma raczej fragmentów, przez które ciężko przebrnąć, wartka akcja, mało opisów.

Okładka Smile

No to czas na to, co mi się nie spodobało w tej historii Razz

Schemat na "dzień dobry". Nowa, niepopularna, całkiem przeciętna dziewczyna idzie do szkoły, trafia pod skrzydła jednego przystojniaka, jednocześnie przykuwając uwagę drugiego, popularnego przystojniaka. Zaprzyjaźnia się z niezbyt popularną, ale milutką dziewczyną i naraża się wrednej, ale bardzo atrakcyjnej królowej szkoły. Żeby to jeszcze jakoś interesująco było opisane, to bym zniosła, ale tutaj strasznie mnie raziło.

Bohaterowie. Kurczę, do żadnego się nie przywiązałam i niezbyt przejęłam się ich losami w trakcie czytania – mogłoby się im stać cokolwiek, nie zrobiłoby to na mnie wrażenia.

Zara jak na załamaną po śmierci ojca, bardzo łatwo nawiązała kontakt z ludźmi. Ten cały pacyfizm i chęć ratowania świata w ogóle mnie nie przekonywały, bo co innego mówiła, a co innego robiła. Okej, w przypływie rycerskości rzucała się do po ciemku do lasu czy w pogoń za łotrem (^^), ale ja bym to raczej nazwała głupotą, za którą miałam ochotę jej przywalić. Podobnie te jej słowotoki – niby miały być śmieszne, a mnie tylko irytowały.
Cytat:
SPOILER Zwłaszcza te jej wyprawy do lasu, bezinteresowne poświęcanie się dla obcych i opieka nad biednym, zagubionym pieskiem, który w rzeczywistości był wilkołakiem – no, błagam! Kto przygarnia obce, dzikie zwierzę, do tego ranne, pod dach?!


Betty akurat przypadłaby mi do gustu, gdyby jej postać została jakoś bardziej zgłębiona. Jest totalnym przeciwieństwem mojej własnej babci, więc bardzo podobał mi się jej cięty język i ironia Smile (I kojarzyła mi się bardzo z łagodniejszą wersją Jane Fondy w filmie „Twarda Sztuka” – a bardzo lubię ten film Smile).

Nick… może i jego też bym polubiła, gdyby nie Zara, która co chwila zachwycała się jego urodą, odwagą, opiekuńczością i jaki to on był słodki, miły i uroczy. Nie sądziłam, że dojdzie do tego, że będę się cieszyć na sceny bez jego udziału (chociaż Zara zawsze znajdowała pretekst, by wtrącić coś na jego temat) - a takich było naprawdę niewiele, bo jakoś od połowy książki, nie liczył się nikt poza nim. A z każdym rozdziałem Nick stawał się coraz bardziej mdły i nieciekawy - i co z tym Nickiem "Same kłopoty" Coltem?
Cytat:
SPOILER No proszę, niby samiec alfa, a poza warczeniem i chęcią ratowania wszystkiego, co się rusza, w ogóle go nie przypominał - straszna niekonsekwencja w tej kwestii Sad I jeszcze jedno - jaki chłopak, zwłaszcza tak popularny, ani razu nie całowałby się z dziewczyną?... ;P


Issie i Devyn jakoś niedorobieni. Przedstawieni zostali tylko z jednej strony – jako oddani przyjaciele i bardzo miłe i dobre osoby, a po połowie książki, niemal zupełnie pominięci. Ian tak samo, jedyne co robił przez całą książkę to latał za Zarą.
Cytat:
SPOILER No, poza tym, że knuł przeciwko Królowi Piksów Razz

A Megan nie wniosła prawie nic do tej historii. Po prostu była wredna. (Teraz już chyba w każdej historii musi być wredna dziewczyna, która uprzykrza życie, Bogu ducha winnej, głównej bohaterce).

Piksy. O takich wróżkopodobnych stworzeniach czytałam głównie tylko serię pani Marr, ale muszę przyznać, że tamte wypadły o wiele bardziej przekonująco. Tutaj autorka nie poświęca im zbyt wiele uwagi, nie zapoznajemy się z nimi jakoś bliżej, poza kilkoma informacjami, które bohaterowie znajdują w książkach i Internecie, nie wiemy o nich właściwie nic. Jeśli chodziło o stworzenie klimatu mrocznej tajemnicy - FAIL Razz Potem wprawdzie dochodzi do spotkania trzeciego stopnia, ale to wszystko wydawało mi się takie nieudolne.
Cytat:
SPOILER A jakby nie wystarczyło autorce tych piksów, to jeszcze wcisnęła zmiennokształtnych ;P Które rzekomo są naturalnymi przeciwnikami piksów, a Nick w ogóle nie miał pojęcia o ich istnieniu! No i ta cała historia z Niebem i Piekłem, i Radą Lśniących nie bardzo przypadła mi do gustu. Może zostanie to rozwinięte w późniejszych częściach, ale jeśli tak, to po co teraz o tym wspominać (zwłaszcza Rada), skoro nic nie wnosi do historii?


Autorka w ogóle nie potrafiła wprowadzić napięcia do tej historii. W międzyczasie zostaje okrytych naprawdę dużo tajemnic, ale żadne nie wywarły na mnie większego wrażenia. Dialogi między bohaterami i ich zachowania czasami były się takie dziecinne, że przypominało mi się jak czytałam Dom Nocy, a ta ich akcja - "piksy istnieją" - wydawała mi się jakoś taka naciągana i mało przekonująca. Finał mi się jakoś dłużył, a zakończenie… hm, no dobra, mogło być gorzej, ale i tak trochę bez sensu.
Cytat:
SPOILER Wystarczyło otoczyć polanę żelazem, żeby powstrzymać te rzekomo niebezpieczne i potężne istoty? I do tego dokonało tego troje zmiennokształtnych (z czego jeden ranny) i dwie dziewczyny. Na cały dwór, największe skupisko piksów w Stanach (bo nie jestem pewna czy na świecie).

Na powtarzające się wyrażenia i ewentualne ubytki w rzemiośle autorki raczej nie zwróciłam uwagi, ale ta przewidywalność... Postacie było naprawdę łatwo rozszyfrować, chociaż muszę przyznać, że był na pewno jeden moment, który mnie zaskoczył.
Cytat:
SPOILER Z mamą Zary. Moim zdaniem, szkoda, że autorka nie rozwinęła jakoś bardziej tego wątku, bo to było fajne, że to nie Zara była celem króla, a jedynie przynętą. Na jej matkę. No i beznadziejny ten happy end. A byłoby o wiele lepiej, gdyby nie udało im się uwolnić matki, przynajmniej byłaby jakaś nadzieja na ciekawą kontynuację


Podsumowując – myślę, że trochę napsioczyłam na tą książkę, bo spodziewałam się po niej więcej. Dużo więcej. Nie powiem, czytało się całkiem przyjemnie i zdarzyło mi się czytać nawet gorsze książki (tylko troszeczkę Razz), ale tutaj bohaterowie doprowadzali mnie czasami do szału. Jednak na pewno niektórym może się spodobać.
Całkiem niezły pomysł, ale gorzej z wykonaniem. Jeżeli przeczytam kontynuację, to tylko w ebooku, bo szkoda mi kasy Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Śro 17:55, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 19:00, 13 Sty 2011    Temat postu:

ven_detta napisał:

Na powtarzające się wyrażenia i ewentualne ubytki w rzemiośle autorki raczej nie zwróciłam uwagi, ale ta przewidywalność... Postacie było naprawdę łatwo rozszyfrować, chociaż muszę przyznać, że był na pewno jeden moment, który mnie zaskoczył.
Cytat:
SPOILER Z mamą Zary. Moim zdaniem, szkoda, że autorka nie rozwinęła jakoś bardziej tego wątku, bo to było fajne, że to nie Zara była celem króla, a jedynie przynętą. Na jej matkę. No i beznadziejny ten happy end. A byłoby o wiele lepiej, gdyby nie udało im się uwolnić matki, przynajmniej byłaby jakaś nadzieja na ciekawą kontynuację


A fakt! to była chyba jedyna fajna i w miarę zaskakująca rzecz w tej książce. Całkiem o tym zapomniałam. Wink

A co do braków językowych no to przyznaj, nie zauważyłaś, że oni się ciągle łapią za łokcie i ramiona? Przecież to aż biło po oczach! Very Happy

I cieszę się, że też zauważyłaś straszną przewidywalność tej książki.

A na ile ją oceniasz w skali do 10, ciekawa jestem. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 21:48, 13 Sty 2011    Temat postu:

Haha, specjalnie zwracałam uwagę na łapanie za łokcie i te ręce na ramionach, i podskakiwanie przy ogniu, bo Ty o tym wspomniałaś, Silje Very Happy Fakt, było tego sporo Very Happy W ogóle oni się tam cały czas dotykali! (tylko bez skojarzeń Wink).

Hm, zazwyczaj nie oceniam książek w skali, bo po prostu ciężko mi to przychodzi Razz Ale jeśli już miałabym wystawić ocenę, to 3, może 4/10 (gdyby zakończenie było inne Razz).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Pią 15:40, 14 Sty 2011    Temat postu:

Ech jakie wy niskie oceny dajecie tej książce ! Chyba w ferie przeczytam ją jeszcze raz i sprawdzę wszystko o czym piszecie... Chmm a mi się tak strasznie podobał sposób myślenia Zary ! To jak pisała do AI oraz jak dobrze myślała o swoim ojcu ... Chociaż na pacyfistę pasuje mi bardziej ktoś spokojny, a nie energiczny jak Zara, ale z tym spokojem i wgl to chyba taki stereotyp hehe
Jednak te minusy książki przeważają, błędy pisarki i tak dalej , więc nie dziwię się że wam się Pragnienie nie podoba . . .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Handy dnia Pią 15:40, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pon 18:23, 24 Sty 2011    Temat postu:

Udało mi się w końcu, nareszcie skończyć czytać tą książkę. No cóż, to była istna męczarnia. Ale po kolei.

Pierwszy kryzys miałam już po 50 stronie.
Schemat goni schemat. Z pozoru normalna nastolatka, niczym nie wyróżniająca się, nowe otoczenie, nowa szkoła, dwaj chłopcy, którzy już pierwszego dnia zwracają uwagę na Zarę, "straszliwa" tajemnica i inne banały. Pani Carrie, ale to już wszystko było!

Bohaterowie. Nikt, absolutnie nikt nie wzbudził we mnie większej sympatii. Małym wyjątkiem jest Betty. Taka "cool" babcia, która nie zachowuje się jak babcia, jednak po okropnym tekście:
"Widziałam, jak oblizywaliście sobie migdałki" zdecydowanie moje dobre zdanie o niej drastycznie zmalało.
Nick jak na amanta jakoś niespecjalnie mnie przekonał. Zara to taka fajtłapa i jej narracja potwornie mnie męczyła. Jej tekst ze strony 121 (kto ma książkę, niech sobie sprawdzi) spowodował, że chciałam wyje*** książkę przez okno. W ogóle czytanie tej książki zajęło mi około 2 tygodni i to właśnie przez tak słabe książki ostatnio mam kryzys w czytaniu.
A to kolejny beznadziejny tekst z książki, po którym miałam ochotę walić głową w ścianę:
"Spoglądam na Nicka, próbując nie wpadać w zachwyt na widok jego oczu, linii szczęki i dłoni".
Tak, skojarzenie z Z... absolutnie właściwe.
Bohaterowie nudni, bezbarwni, bez ikry.

Dialogi w większości okropne, niektóre teksty wprawiały mnie w zażenowanie Rolling Eyes

Sama fabuła nie najgorsza. Gdyby autorka postawiła na nieco mniej schematyczny schemat może wyszłoby coś lepszego.

Jedynym wątkiem, który mnie zainteresował była historia (i sama osoba) mamy Zary. Pewnie w dalszych częściach będzie o niej więcej, ale czy to ma mnie przekonać, żeby sięgnąć po ciąg dalszy? Nie, dziękuję.

Nie mogę się przyczepić do samego wydania książki. Jest bardzo dobre, ładnie wydana, niestety to treści nie nadrobi.

Z mojej strony niestety nie mogę polecić tej książki. Słaba, nudna, okropna, schematyczna i przewidywalna fabuła. Dodatkowo zakończenie niespecjalne, kompletnie nie przekonało mnie bym sięgnęła po drugą część.
Ja zakończyłam swoją znajomość z tym cyklem.
Możliwe, że kolejne części będą lepsze, ale nie odczuwam PRAGNIENIA by poznać ciąg dalszy.

Ocena: max 3/10 Nie polecam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez @lma dnia Pon 21:13, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 22:08, 24 Sty 2011    Temat postu:

Ha! Kolejna osoba, której nie podoba się "Pragnienie". Jutro, jak tylko wrócę do domu otworzę książkę na stronie 121, żeby "przeżyć to jeszcze raz". Razz (Nie pamiętam co tam jest, a strasznie mnie to ciekawi. Very Happy )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pon 22:16, 24 Sty 2011    Temat postu:

Silje, tam jest taki głupi tekst Zary "(...)Waszą durną królową(...) Bo coś Ci powiem Pani Piksie(...)"
Ten tekst mnie rozwalił dokumentnie po prostu Razz Ogółem większość dialogów na marnym poziomie.
Może jestem już po takiej ilości paranormali młodzieżowych, że będę już w większości krytyczna, albo faktycznie ta książka jest taka słaba Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 12:05, 25 Sty 2011    Temat postu:

@lma napisał:
Może jestem już po takiej ilości paranormali młodzieżowych, że będę już w większości krytyczna, albo faktycznie ta książka jest taka słaba Razz


@lma, czasami też się nad tym zastanawiam, ale myślę, że to po prostu słaba książka Wink Bo niektórym, mimo oklepanych schematów, których ciężko uniknąć, udaje się napisać coś fajnego. A tutaj autorce nie wyszło Razz

@lma napisał:
Możliwe, że kolejne części będą lepsze, ale nie odczuwam PRAGNIENIA by poznać ciąg dalszy.

Haha, dobre Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
valerine
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)

PostWysłany: Śro 22:07, 26 Sty 2011    Temat postu:

Uuu, a myślałam, że moja recenzja będzie dłuższa. Ale tak właściwie to pod większością mogę się tylko podpisać.
Zacznę od tego, co mi się podobało:
- okładka - ciekawa i ładna
- przedstawienie fobii - super. Pomysłowe i można się dowiedzieć ciekawych rzeczy o sobie. Ja mam naprzykład objawy didaskaleinofobii w każdy poniedziałek rano, co utzymuje mi się tak do piątku po południu ;D (lęk przed pójściem do szkoły)
- niektóre dialogi (jeden z tych, przy których można się było nawet pośmiać: 'O mój Boże! Issie jest królikiem, prawda? To one istnieją? Królikołaki?')
- nawet uchodziła Super-Betty, chociaż czsami jej wypowiedzi były poniżej pewnego poziomu.
I to by było na tyle. A teraz gorsza część:
- tłumaczenie <oryginalny tekst również> - wiele wpadek językowych, powtarzające się 'macanki' i odskakiwanie od strzelających iskier z kominka, czyli Tajnej Broni Piksów nr 994
- słabe opisy bohaterów - w całej książce są ze cztery zdania o Issie i Ianie, także Devynie
- książka przewidywalna od samego początku aż do samego końca, włączając w to poszczególne momenty w środku;
spoiler Zara znajduje w samochodzie Nicka sierść psa. Potem opiekuje się zranionym niby-psem, idzie bodajże do kuchni, a kiedy z niej wraca, zastaje nagiego Nicka, otulonego kocem (a jak potem gwałtownie wstał, to ten koc mu nie spadł? o.O) i pyta, gdzie jest pies. Jak ten opowiada jej, czym jest naprawdę, Zara go wyśmiewa. Gdzieś tak jeszcze było, że się pocałowali, a chwilę potem Nick słyszy: 'Wynoś się'.- spoiler Postać Iana. Oczywiście, że on był tym złym, skoro ubiegał się o Zarę -.-'
- spoiler Oklejenie domu widelcami. Btw, podobno wcześniej nie byli pewni, że użyte sztućce są zrobione ze srebra. Uznaję, że 'poszli na żywioł'. A, jeszcze jedno. Wysłanie Zary prosto w ręce 'wroga', próba odzyskania jej przez mamę, która była jedną (o ile nie jedyną) z ciekawszych postaci, no i potem reszta. Ja odebrałam to po części tak, że Zarę mama wysłała do Maine, żeby mieć powód do spotkania się z Królem Piksów.

Czy przeczytam drugą część? Może, jak nie będę miała nic ciekawszego do czytania Wink Napewno, żeby dowiedzieć się, jak uciekną Piksy xD. Momentami książka była nawet ciekawa, ale niestety, przez widoczny brak opisów, trudno coś przyjąć, co sprowadza wszystko na minusowy poziom.

EDIT:
No i jakże mogłabym zapomnieć o przepieknym, przemiłym, przecudownym, przeidealnym i w ogóle prze-Nicku z piękną brwią?! Zważając na to, że Zara stwierdziła, że Nick posiada jedną piękną brew. O drugiej nic nam nie wiadomo xD
A, i jeszcze jedno. Czy tylko ja nie wiem, jak wygląda Zara? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć, czy czytałam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez valerine dnia Czw 0:03, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte12
Kochanka książek



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 13:32, 27 Sty 2011    Temat postu:

valerine, co do wyglądu Zary... To jest jakiś kompleks współczesnych pisarek :/ Właśnie czytam "Dziedzictwo mroku" i ta sama jest sytuacja z Grace - ani słówka o jej wyglądzie, niczego opisowego... Myślę, że to taki chwyt, żeby książka się lepiej sprzedawała? Kompleks "pustej muszli" xD Każda nastolatka może poczuć się za taką Zarę - nigdzie nic nie pisze o jej wyglądzie. A jeśli już, to szczątkowe informacje. To trochę irytujące no i nie pozwala mi na określenie moich odczuć do bohaterki na podstawie samego charakteru. Dziwna sprawa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
valerine
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)

PostWysłany: Czw 22:56, 27 Sty 2011    Temat postu:

Tak, dlatego też ciężko się czyta taką książkę. Mam swoje wyobrażenie prawie wszystkich fantastycznych postaci, co sprawia, że łatwiej się do nich przystosowuję ;D I przenoszę potem do realnego świata xD. Na przykład dzisiaj byłam na stoku, koło mnie stanął jakiś chłopak, a moja reakcja to: 'Kurczę, on wygląda jak Rixon!'. Od razu weselej ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pią 17:53, 28 Sty 2011    Temat postu:

valerine napisał:
'O mój Boże! Issie jest królikiem, prawda? To one istnieją? Królikołaki?')

Przypomniało mi się coś jeszcze dzięki temu cytatowi Very Happy

Jak pod koniec była mała obława spoilerI okazało się, że jakąś tam babka (która miała im pomóc) pracująca w szkole (nie pamiętam już, wybaczcie) jest niedźwiedziem to moja myśl była następująca:
"U licha, zaraz się okaże, że całe miasteczko jest zmiennokształtnym ZOO Confused
*
To na tyle Razz

EDIT:
ven_detta napisał:
Bo niektórym, mimo oklepanych schematów, których ciężko uniknąć, udaje się napisać coś fajnego. A tutaj autorce nie wyszło

Pomyślałam o Dziewczynach z Hex Hall, gdzie od początku leci schematami a mimo wszystko pozycja jest warta przeczytania Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez @lma dnia Pią 17:59, 28 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 19:45, 28 Sty 2011    Temat postu:

@lma napisał:

ven_detta napisał:
Bo niektórym, mimo oklepanych schematów, których ciężko uniknąć, udaje się napisać coś fajnego. A tutaj autorce nie wyszło

Pomyślałam o Dziewczynach z Hex Hall, gdzie od początku leci schematami a mimo wszystko pozycja jest warta przeczytania Wink


Ja dokładnie tak samo! Very Happy Bo według mnie Dziewczyny z Hex Hall świadomie bazują na tych wszystkich schematach i książka potrafi się śmiać sama z siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
valerine
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)

PostWysłany: Pią 20:17, 28 Sty 2011    Temat postu:

@lma napisał:

Jak pod koniec była mała obława spoilerI okazało się, że jakąś tam babka (która miała im pomóc) pracująca w szkole (nie pamiętam już, wybaczcie) jest niedźwiedziem to moja myśl była następująca:
"U licha, zaraz się okaże, że całe miasteczko jest zmiennokształtnym ZOO Confused
*


Taaaak. Zoo jak zoo, ludzi napewno przyciągnie, a sądząc po nazwach tym bardziej Wink. Na przykład spoiler tygrołak, niedźwiedziołak (czy jakoś tak) i orłołak. Orłołak błby pewniie oblegany przez człowiekołaków xD. koniec spoilera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yossa
Mól książkowy



Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:48, 28 Sty 2011    Temat postu:

valerine napisał:

- słabe opisy bohaterów - w całej książce są ze cztery zdania o Issie i Ianie, także Devynie


No mnie też to strasznie drażni w książkach, albo jest trochę nieciekawych opisów postaci, albo wcale, albo główna bohaterka jest łudząco podobna do autorki, naprawdę zwracam na to uwagę, kiedy trafi mi się zobaczyć zdjęcie Confused
Co do samego Pragnienia, to nie przeszłam przez tą książkę, całe szczęście, że w e booku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte12
Kochanka książek



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 22:00, 28 Sty 2011    Temat postu:

Ale wiecie co Very Happy Wiem więcej o wyglądzie Issie niż o wyglądzie Zary...Ambitne...
A te zwierzako-łaki mnie śmieszą xD W pierwszej kolejności kojarzą się z płatkami Mlekołakami Laughing Poza tym, można niezłe rzeczy powymyślać, np. mrówkołak, sowołak, żukołak xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lemonkowa
Nowicjusz



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość

PostWysłany: Nie 14:34, 20 Lut 2011    Temat postu:

Naprawdę nie wiem czemu, ale troooszeczkę rzeczywiście mi zmierzchem polatywało. Czytałam trochę z braku laku, ale może być.

Raczej nie sięgnę po drugą część.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / P / Pragnienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island