2. Crescendo

andziaa

Hm.. Nawet Becca chyba jeszcze nie wie. Wink

Tydzień temu wyszła 2 część, a Ty już się o 4 martwisz ? Spokojnie. Razz

lotta_dove

ja też przeczytałam tę ksiązkę jednym tchem, skończyłam w czwartek ale do tej pory mam mieszane uczucia i cięzko mi się wypowiedzieć. Szczerze Wam powiem, że mnie jedynka chyba bardziej urzekła niż Crescendo. Podobało mi się, że często w nieoczekiwanych momentach pojawiał się Patch tudzież Jave jak kto woli Wink

ale brakowało mi takich hmmm uniesień i jego czarującej arogancji. Pojawiał się, coś zrobił i znikał. Wydawało mi się, że mimo archaniołów będzie bardziej walczył Wink

co do Nory to rzeczywiście fajne było to, że się nie przejmowała i robiła szalone rzeczy ale przy tej częsci czułam, że ta dziewczyna ma rzeczywiście 16 lat, dodam że w Szeptem tak ich nie traktowałam, wydawali mi się doroślejsi.
Zakończenie takie, że jak zawsze się zdenerwowałam ale mi się podobało. Chcę już 3 !!!!!
Zasmuciło mnie, że kolejna część a Vee znów wybiera nieodpowiednich chłopaków ^^

Podsumowując, uczucia mam mieszane ale i tak bardzo mi się podobało, myślę że jak jeszcze raz przeczytam na spokojnie to będę w pełni zachwycona

Z książek o upadłuch aniołach wciąż na 1szym miejscu pozostaje dla mnie cykl "Upadli"
Szeptem i Crescendo na 2 miejscu

Tirindeth

Charlotte12

Co dziwne, książki są przetłumaczone dużo wcześniej niż premiera i to mnie dziwi. Był taki konkurs z wydawnictwa na początku grudnia, w którym można wygrać było Crescendo. A to było 1,5 miesiąca przed premierą... Wydawnictwo też nieźle nam każe czekać. Premiera Tempest czy po prostu 3części w Stanach będzie w październiku, a u nas... W styczniu. Dobrze chociaż, że po drodze będzie 3 część Upadłych no i następna część Domu Nocy oraz wyjdzie masa nowych serii Paranormal Romance, bo wszyscy to teraz kochają. xd

muchawsosieczekoladowym

Zakupiona w dzień premiery. ; )
Najpierw przypomniałam sobie "Szeptem", bo czytałam dośc dawno i to jeszcze egzemplarz pożyczony od koleżanki. Nie lubię czytać książki, a potem oddać ją komuś. Dlatego zawsze kupuje, a potem ładnie wyglądają na połeczkach Wink

Zaczęłam czytać powoli, bo mam dość dużo czasu - ferie (co jest do mnie nie podobne, bo zazwyczaj mknę jak burza Razz

), ale potem nie mogła się powstrzymać. Siedziałam do 3 i czytałam i czytałam. Bez końca.
Dla mnie rewelacja! Nawet lepsza od pierwszej części. Autorka trzyma w napięciu do ostatniej strony, zaskakuje i to wszystko sprawia, że czyta się wspaniale. Momentami tak się wkręcałam, że krzyczałam do liter "Nooora. Uważaj". Wielki plus jeśli chodzi o główną bohaterkę, nie była taka przymulona i zniewieściala jak większość. ( czyt.Bella)
Czasami irytowala mnie Vee, ale to tylko moje uprzedzenie. Marcie to totalna pomyłka. : / Uwielbiam kobietę, która napisała te książki, ponieważ pokazała miłość z innej strony. Nie jak większość autorek, jak na koniec pierwszej części są razem to potem też muszą być. O nie, nie.
Jak dla mnie 9/10 za okladkę, dała bym 10, ale nic nie przebije pierwszej. 9/10 ogólnie za akcję. 10/10 za zakończenie i 8/10 za bohaterów ( odliczam Vee i Marcie).
Tak przy okazji jestem tu nowa więc wybaczcie mi wszystkie błędy. Czy ktoś mógłby mi wytlumacz jak robic spoilery ? Naciskam na "kolor biały", ale to nic nie daję. Pomocy!!! Rolling Eyes

andziaa

Masz tutaj temat jak robic spoilery. Wink

http://www.ksiazkimlodziezowe.fora.pl/nieczytane,201/spoilery,4610.html

Risika

Ja jak codziennie jestem w pracy i się natykam na tą książkę i mnie krew zalewa że nie mam kasy żeby sobie kupić.

aniusiaczek92

Przeczytałam !!! Nadal nie mogę uwierzyć w to, co się stało na SAMYM końcu - spoilerLiczyłam na to, że związek Nory i Patcha się rozwinie Very Happy

, a tu domniemany, biologiczny ojciec Nory łapie Patcha (i chyba chce go zabić, ale czy on w ogóle może ?Chyba wtedy musiałby zabić Norę, tak ?), poza tym Millar wcale się nie przyznaje, że Nora jest jego córką, tylko mówi, że hańbi imię Harrisona .... Po raz kolejny czytałam książkę Becci z zapartym tchem, ani sekundę się nie nudziłam i była zaskoczona przebiegiem wydarzeń - może poza jednym szczegółem Razz

Domyśliłam się troszeczkę wcześniej, że to Rixon za wszystkim stoi, a dokładnie wtedy, kiedy strzelił do Scotta, jakoś tak mi to, do głowy dotarło.... Kolejny raz autorka buduję takie napięcie pomiędzy Norą a Patchem, że normalnie dreszczy dostawałam Razz

Swoją drogą i tak nie uzyskałam tego, na co liczyłam po pierwszej części xD Myślałam, że w końcu dojdzie do tego, że Patch i Nora będą ze sobą - mało brakowała to wparował "psychopata", czyli Millar Razz

. Czytając Crescendo polubiłam nawet Vee! Normalnie nie wierzyłam, że kiedyś to powiem Razz

Nie irytowała mnie tak samo, jak w pierszej części Wink

Związek Patcha z Marcie zostawiam bez komentarza, bo musiałaby m użyć wulgaryzmów ! Co się tyczy samej dziewczyny, to lekko mówiąc działała mi na nerwy - np. dla mnie najgorszą rzeczą jaką zrobiła było to, że wyżywała się na Norze za romans ojca !. Podsumowując ( nie mogę pisać innych rzeczy, bo bylyby to same spoilery) Crescendo trzyma klimat Szeptem, jestem zadowolona z tego, że Becce udało się napisać książkę równie dobrą, co pierwsza część oraz że była w stanie mnie zaskoczyć i zadziwić. Teraz pozostaje mi tylko czekać na 3 częśc i nie wyrywać sobie włosów do premiery xD

herma

Świetna książka! Przeczytałam ją w chwilę, choć może nie była to taka chwila, nie czułam upływającego czasu. Niewyobrażalna książka, zakończenie rozbudziło mój apetyt na dobre. Zastanawiam się jak tu przeżyć ten rok, a i mam szczerą nadzieję, że 3 książka nie będzie ostatnia. Pozdrawiam

Sihhinne

książka świetna, wcale nie gorsza od poprzedniej części. Genialne zakończenie, bo teraz wszyscy z niecierpliwością czekają na 3 część...

Shetani

dobra.. to po pierwsze: jakim prawem, jakim prawem pytam mam teraz czekać niewiadomo ile na kolejną część?
po drugie: kocham Patcha, w pierwszej części był mi obojętny, teraz go kocham.
po trzecie: jedna z najlepszych książek jakie kiedykolwiek czytałam
po czwarte: kocham Patcha xD

Książka jest naprawdę świetna. Akcja toczy się praktycznie całą ksiażkę, nie ma nudy, ciągle trzyma w napięciu. Czyta się bardzo szybko, a na dodatek przyjemnie. Ja nie byłam w stanie się oderwać.
Co dziwne? Nie przewidywałam tego, co się stanie, a zazwyczaj wszystko wiem, a wraz z czytaniem tylko się upewniam. Tutaj było inaczej. Zakończenie cudowne, takie, że mnie teraz szlag będzie trafiał, żeby wiedzieć, co dalej.

SPOILER:Ale Marcie i Nora siostrami? No ludzie.. Rixon tym złym? o_O WTF w ogóle.. Hank Millar to Czarna Ręka? Tu już w ogóle poległam. KONIEC SPOILERA
Nie podejrzewałabym żadnej z tych rzeczy.

Dodatkowym plusem jest to, że w kilku momentach się nieźle uśmiałam. I bardzo polubiłam Vee. I tak na dobrą sprawę.. Scotta też.

Książka idealna!

Euphoria

Książka cudowna ! znowu przeczytałam ją jednym tchem nie potrafiłam się oderwać od niej . Jednak zachowanie Nory mnie bardzo denerwowało ! ;/.

Shetani

Rosemary

Skończyłam. Książka była fantastyczna, utrzymała poziom pierwszej części. Polubiłam bardzo Norę, jest inna niż wszystkie bohaterki, wrzeszczała na Patcha, gdy zasłużył, a nie rozpaczała, błagając go by wrócił. I Vee, w pierwszej części jej nie lubiłam, ale teraz? Jest super, wszystkie śmieszne momenty były z udziałem Vee, uważam ją za świetną przyjaciółkę. A Patcha dalej wielbię, jest cuuudowny. Zanim zaczęłam książkę czytałam fragmenty, więc dla mnie końcówka nie była zaskoczeniem (chodzi mi o zabójcę), ale i tak super mi się czytało i wciągnęło. A ostatnie zdania książki... Chyba jako jedna z nielicznych nie umieram z ciekawości co dalej z Hankiem i co on zrobi Patchowi. Dla mnie najważniejsze było by Nora i |Patch się pogodzili i udało się. Co myślicie o imieniu Patcha? Bo dla mnie średnie Uwielbiam tę serię i naprawdę polecam

valerine

Szczerze mówiąc, to faktycznie Jev jakoś mi tak nie bardzo podchodzi. Może dlatego, że już się do Patcha przyzwyczaiłam ;D Bo ogólnie imię ładne.
Na początku książki było coś takiego: 'Dziękuję <...> za propozycję nazwania bohatera imieniam Ecanus.' Przez całość modliłam się, żeby jednak tak się nie nazywał xD. Już wolę Jeva ;P.
A tak jeszcze wracając do Crescendo - nie mam pojęcia, co może wydarzyć się w trzeciej części. Zupełnie nic mi do głowy nie przychodzi.

Tirindeth

Valerine, ja myślę, że to podziękowanie było specjalnie, jak sama przeczytałam o imię, to się przeraziłam Razz

Rosemary

Ja też, dobrze, że go nie wzięła. Chociaż Jev nie pasuje mi do Patcha

Tirindeth

Nie jest złe to imię. Obawiałam się gorszego, np Robert albo Lucas. To jest oryginalne Wink

aniusiaczek92

Jev może być Wink

Nie wiem czemu, ale od razu, jak je przeczytałam, to przyszedł mi do głowy Jace z Darów Anioła (też na J) <3 W sumie, to i tak, nie zamierzam teraz na niego mówić Jev - Patch to... Patch Razz

Rosemary

Imię samo w sobie jest fajnie i mi się podoba, po prostu jakoś nie pasuje do Patcha. Dla mnie on zawsze będzie Patchem Razz

Shetani

dokładnie, też mi to zupełnie nie pasuje, nie wiem nawet po co autorka wprowadziła to jego imię ; d

Charlotte12

Noo w sumie to musiała... Bo w Szeptem było powiedziane, że to jest jego przezwisko. A trudno, żeby dziewczyna nie znała imienia swojego chłopaka. Jakby chciała go poślubić (załóżmy), to musiałaby chyba znać jego imię ^^ Poza tym to jest takie osobiste, fajny motyw. Patch dla wszystkich, a ona ma na pierścionku Jev :] Tylko na internecie nie mogę znaleźć znaczenia ! Znalazłam tylko tyle, że w Ameryce nieco ponad 1,5 tysiąca osób ma to imię. Mało, nie?

Vampika

.A wczoraj skończyłam książke i :
1.Jest zawalista kompletnie.
2.Kocham Patcha <33
3.Chce 3 część

Najbardziej spodobało mi się wątki z Norą i Patchem wtedy gdy spoiler z nim zerwała i szalała żeby o nim nie myśleć i jak nachodził do jej snów i i miłosne akcje między nimi <3.Mogę tą książkę czytać bez końca a nigdy mi się nie znudzi.Uwielbiam ją!!!!! Very Happy

Ostrzeżenie! Tirin

Lena2511

książka jest wspaniała i to zakończenie! praktycznie (i teoretycznie Wink

) Becca urwała w najlepszym momencie, kiedy są SPOILERY w domu Patch'a i wtedy pojawia się jej biologiczny ojciec z Nefilami, łapią Patch'a i on przekazuje Norze w myślach, że ma uciekać jej ojciec mówił że się na niej zawiódł ble, ble, ble i w końcu nie wiadomo czy Nora uciekła, została, a może próbowała uciec, ale ją także złapali?
nie mogę się doczekać trzeciej części, gdzie jeszcze więcej się wyjaśni Wink

zastanawiam się także czy Nora i Patch będą razem, zaczną uciekać przed Archaniołami, a co z Marcie? szczerze? mam nadzieję, że ją autorka uśmierci, bo jest to tak irytująca osoba, że jak tylko widzę jej imię w książce to mam ochotę ją udusić!
moim ulubionym momentem w książce jest to kiedy Patch oddaje Norze jej pierścionek ojca z inicjałami Nora i Jev Very Happy