Egzamin gimnazjalny

sujeczka · Wysłany: Nie 13:43, 29 Mar 2009 Temat postu:

Hyh xD
Ja niestety siedziałam blisko komisji... ;P
I też musiałam zostać przy lakowaniu kopert jako przewodnicząca szkoły Razz

W ogóle, to przenoszę ten temat do działu "Szkoła", bo chyba tam bardziej pasuje xD

Zuz@ · Wysłany: Nie 13:50, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ja tylko na humanie siedziałam w 2 ławce ,ale wtedy tez pomagalam koledze ,ale tak dyskretnie xD A na mat-przr byla zmiana i Ci z poczatku szli na koniec ,wiec wyladowałam w przedostatniej ławce Wink

I cała z gumki do mazania bylam Very Happy

U nas mieli przewodniczacy klas ,ale ocywiscie kolega sobie poszedł ,wiec ja musialam zostac xD

No w sumie xD

Muniek · Wysłany: Nie 21:33, 29 Mar 2009 Temat postu:

sujeczka · Wysłany: Nie 21:36, 29 Mar 2009 Temat postu:

Muniek, nie stresuj się tak Smile

To znaczy, egzamin gimnazjalny nie jest czymś obok czego można przejść obojętnie, bo jednak dość sporo od niego zależy... ale nie ma też się co aż tak bardzo nim stresować Wink

Najgorsze jest potem oczekiwanie na wyniki xD
No i nie wiem czym by Cię tu pocieszyć... xD Ja z Zuzą mamy w tym roku maturę, więc nie będziecie same xD
A do jakiej klasy chcecie z armstrongiem iść? xD

Zuz@ · Wysłany: Nie 22:04, 29 Mar 2009 Temat postu:

Własnie

To ja niedostane sie na studia xD!
a tak na serio to co do egzaminu to jasne nie mozna miec n niego bardzo wyje*** ,ale tez nie ma sie czym tak stresować Wink

. Nie warto ^^.
Ale jesli ankrecanie sie Cie mobilizuje to dobrze ,bo mnie np. załamuje Wink

. A wynik wazny jest ,ale prawda jest taka ,ze nie mówi on wszystkiego o naszej wiedzy xD

sujeczka · Wysłany: Pon 15:27, 30 Mar 2009 Temat postu:

^^dokładnie, nie? xD
Tak naprawdę tutaj liczy się chyba spryt życiowy xD
Bo nieraz ci, którzy są super w szkole, mają same 5 i 6, zawalają egzaminy... ;P A ci gorsi piszą je lepiej od nich ;P

Zuz@ · Wysłany: Pon 15:31, 30 Mar 2009 Temat postu:

alezy tez wlasnie od stresu ,bo w nim popelbia sie lglupie bledy ,a tacy podchodza na luzie i im sie udaje Wink

Ja nie miałam dobrego wyniku ,tzn. byl to 3 wynik w szkole ,ale w porównaniu z poprzednii rocznikami czy próbnymi to był okropny xD No ale jakbym sie stresowala to bym napisała o 20 pkt mniej Very Happy

sujeczka · Wysłany: Pon 15:37, 30 Mar 2009 Temat postu:

^^a jaki miałaś? xD
Ja też nie miałam jakiegoś super, miałam gorszy niż na próbnych (bo wtedy miałam 49 punktów z humana xD), ale i tak byłam zadowolona ;P

Zuz@ · Wysłany: Pon 15:40, 30 Mar 2009 Temat postu:

Ja na probnych miałam 47 z humana ,a 40 z mat-przyr ,chociaz zdecydowanie jestem scislowcem xD
A na prawdziwych miałam coś kolo 75% Razz

Najlepszy wynik w szkole to bylo chyba 80% Razz

sujeczka · Wysłany: Pon 15:49, 30 Mar 2009 Temat postu:

^^no, ja podobnie xD
Szczerze powiedziawszy, to było taaak dawno temu, że nie pamiętam już nawet dokładnie ;D
Ale chyba wciąż mam tę kartkę z wynikami xD

Zuz@ · Wysłany: Pon 15:53, 30 Mar 2009 Temat postu:

Ja pamietam ,ze w dzien wyników mielismy ognisko klasowe ,a ja z kolegami poszlismy zaliczyc do szkoly historie Wink

I zaliczylismy wszyscy wychodzimy weseli i wpadamy na pania dyrektor ,a ona ,ze sa wyniki ,ale moze dopiero je nam udostepnic ,jak cala klasa bedzie xD A m,y stres czy oni sie rozeszli do domu ,czy nadal sa na ognisku:P Zadzwonilismy po nich i kazalismy im biec ,bo to straszne bylo tak czekac Wink

A potem prawie wszyscy siedzieli pod szkoła zalamani i bali sie wracac do domu ,bo mieli tak po 45-55 pktow Wink

A ja sie cieszylam ,bo pierwsza inf. jaka mamie przeikazałam to ta ,ze mam 3 czy tam 4 wynik w szkole ,a dopiero potem ile mam punktow ,wiec nie narzekala Very Happy

sujeczka · Wysłany: Pon 16:00, 30 Mar 2009 Temat postu:

U nas były dobre wyniki xD
Wręcz bardzo dobre ;P
Najgorszy był chyba coś około 60... Razz

No ale moja klasa to ogólnie mutanci byli xD
Średnią 5,01 mieliśmy xD

Mnie nie było na rozdaniu wyników, bo jako przewodnicząca musiałam latać po mieście i zapraszać gości na zakończenie szkoły trzecich klas ;P I dyrektorka do mnie zadzwoniła, że mam wracać do szkoły, bo wyniki są xD A ja siedziałam u starosty na ciastkach wtedy xD
I nie zdążyłam xD
Zabawne to było ;P

Zuz@ · Wysłany: Pon 16:03, 30 Mar 2009 Temat postu:

Hahaha

U mnie wlasnie byly niskie Wink

Byl mój kolega który mial jakies 77% ,potem ja 75%, a potem przepasc 10% Razz

I znowu przepaśc 5-10% i najwiecej wyników kolom 50% ;D A najnizszy to był chyb 25 czy jakos tak xD
Ja pamietam ,jak fajnie sie czułam kiedy z probnej mialam 47% z samego humana ,a czesc mojej klasy miala tyle z calosci Very Happy

Wtedy myslalam ,ze moze jesrtem madra...To takie fajne czasy byly xD

sujeczka · Wysłany: Pon 16:10, 30 Mar 2009 Temat postu:

^^nooo

ja też miałam takie wrażenie xD
Tylko kurde teraz już tak nie jest xD

Zuz@ · Wysłany: Pon 16:26, 30 Mar 2009 Temat postu:

Nooo xD
Chociaz jak miałam najwiecej % w klasie z podstaw z angla to przez chwile czułam sie troche madra ;P A potem dostałam 2 z kartkowki xD Z bioli tez miałam 2 wynik w klasie ,a jak ich slucham na lekcji to sie załamuje jaka glupia jestem xD
Ja chce do gimnazjum Very Happy

!

Angie

Ach, egzamin gimnazjalny to była bajka ^^
Tęsknie za gimnazjum xDD

sujeczka

^^ja zdecydowanie też xD
Booże, a tu za miesiąc matura ;P

Zuz@

Noo...ja bym mogła pisac egzamin gimnazjalny jeszcze kilka razy xD

Ivonn

ale miałyście dużo punktów, ja to się będę cieszyła jak będę miała ok. 40 z humanistycznego i ok. 20 ze ścisłego, może nadrobi się ocenami

sujeczka

Ivonn, bedzie dobrze Smile

A kiedy dokladnie piszecie, bo ja sie nie orientuje? Very Happy

93kasiulka93

środa czwartek piątek..;/ w tym tygodniu...

Zuz@

To ja juz teraz powodzeniawszystkim zycze Wink

Cynamon

O Boże, egzaminy... Chyba jako jedna z niewielu osób w mojej klasie całą sprawą się nie przejęłam. Pewna, że chodzi bardziej o logikę niż rzeczywistą wiedzę (prawda!), ani się specjalnie nie stresowałam, ani nie panikowałam. Wyszłam z założenia, że dostanę się do każdego liceum, do jakiego zechcę...
I w sumie miałam rację. Na trzy dni przed egzaminem przyszły papiery "z góry", że jestem zwolniona z części humanistycznej za bycie laureatem olimpiady z literatury i historii sztuki. Co prawda matma jak zwykle poszła mi gorzej niż by wypadało (32 punkty? Jakoś tak...), ale niewiele to zmieniło. Wink

Dziewczyny - podejdźcie do tego na luzie! Laski ode mnie ze szkoły płakały po wynikach, bo schrzaniły ze stresu. Najwięcej punktów dostał kolega-piłkarz, po którym nikt by się nie spodziewał, a który jest dobry z kombinowania a beznadziejny z teorii.
Uszy do góry. Smile

armstrong

noo ja myślę.
rozwiązałam wczoraj z tryliard testów.

sujeczka

Ja szczerze powiedziawszy tez sie nim nie przejmowalam xD Nie uczylam sie specjalnie, nie robilam testow, napisalam i dobrze na tym wyszlam Very Happy

No a na przyklad moja kuzynka, ktora zawsze dawano mi za przyklad (choc jest mlodsza ode mnie ;P), zawsze miala lepsza srednia i w ogole, zawalila egzamin totalnie ;P A naprawde sie do niego uczyla Wink

Wiec nie ma sie co stresowac, dooobrze wam pojdzie Wink