Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Jak początek roku?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shimano97
Szalona pisarka



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płn.-Zach. Polska

PostWysłany: Czw 20:12, 02 Wrz 2010    Temat postu: Jak początek roku?

Jak Wam minął początek roku szkolnego? No i jak nowi nauczyciele, koledzy lub koleżanki lub przyjaciele.
Ja od razu napiszę jak mi poszło. Na obozie integracyjnym poznałem paru fajnych chłopaków, jak i dziewczyn. Mam już paru lepszych kolegów w klasie, w zasadzie 2 bo w klasie jest 7 dziewczyn. No i "zintegrowałem się" z ludźmi z innych klas gimnazjalnych, jak i licealnych. Teraz ważny będzie początek roku. Nauczyciele są spoko, fajnie, że mamy teologa na religię. Jeszcze nie mam wszystkiech książek - anglik będzie kupowany, a brakuje mi jeszcze religii i hiszpańskiego na II semestr. Ale tak to ok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 20:27, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Fajnie, w sumie początki roku nie są złe Smile
Mam podobno nową sorkę od chemii, no ciekawa jestem jaka będzie - jutro mam pierwszą lekcję. Do poprzedniej już się przyzwyczaiłam, chociaż specyficzna była, nie powiem Razz To ostatnia klasa, więc oby nie pytała Wink I z geografii, taka roztrzepana i szybko mówi, że trudno ją zrozumieć, ale nie widzi sensu w uczeniu się nazw stolic wszystkich państw, więc ogólnie ok Very Happy
Skociłam dziś kilka osób(teoretycznie starszych o rok, ale jestem w ZSO), a jutro zapoznam nowych ludzi z klasy wyżej mojej przyjaciółki, hihi Smile
A i chłopcy z mojej klasy w końcu trochę wyrośli Wink Nie są już ode mnie niżsi, heh.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Czw 21:32, 02 Wrz 2010    Temat postu:

tak, że rzucam szkołę i zostaję ninja!

jutro kartkówka z matmy, powótrzenie z fizyki, potem jeszcze 2 sprawdziany z matmy, sprawdzian z fizyki i pewnie się coś jeszcze znajdzie, ale chyba nie chcę pamiętac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pią 11:54, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Ja mam w przyszłym tygodniu sprawdzian z środków stylistycznych i Biblii. Cholerny, rozszerzony polski. Confused W poniedziałek mam fizykę, a ta babka podobno jest taka wredna, że na starcie zapowiada kartkówkę. Cóż, zobaczymy.
Ogólnie początek roku boski. Mam zajebistą klasę i wychowawczynię. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lunoliel
Szalona pisarka



Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 11:58, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Mi minał świetnie siedziałam w domu i czytałam "nieświęte duchy"Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziula
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 7632
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Pią 13:21, 03 Wrz 2010    Temat postu:

a ja na razie nie narzekam Very Happy te pierwsze trzy dni były integracyjno-organizacyjne i lekcje zaczynam w poniedziałęk dopieor xD i internat też ekstra Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melodia
Niemowlak książkowy



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mystic Falls

PostWysłany: Pią 15:14, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Jejku, chyba jestem jedyną osoba, której początek w nowej szkole jest fatalny. Nauczyciele jak nauczyciele, jedni lepsi, a drudzy gorsi, ale na każdego znajdzie się sposób. Dużo gorzej jest, jeśli chodzi o klasę. Czuję się w niej wyobcowana, po prostu. Już istnieje cała masa grupek, odzywam się do kogoś, a on coś odpowie i ulatnia się. Zero jakiejkolwiek integracji, prób poznania się, nic. Mam tego pecha, że na 32 osoby, ponad 20 jest dojeżdżających z okolicznych wsi (nie, ja nikogo nie dyskryminuję za to, gdzie mieszka) i oni ciągle trzymają się razem, nawet nie próbują cię do siebie dopuścić. Ciągle gadają o tym, jak, kto i skąd będzie wracał do domu. Teraz coraz bardziej żałuję, że nie poszłam do klasy humanistycznej, bo w tej po prostu nie ma życia. Moc mnie chyba opuściła, muszę odnaleźć mistrza Yodę, żeby mi pomógł. ;C

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pią 15:33, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Melodia napisał:
Mam tego pecha, że na 32 osoby, ponad 20 jest dojeżdżających z okolicznych wsi (nie, ja nikogo nie dyskryminuję za to, gdzie mieszka) i oni ciągle trzymają się razem, nawet nie próbują cię do siebie dopuścić. Ciągle gadają o tym, jak, kto i skąd będzie wracał do domu.


Jak chodziłam jeszcze do LO to w mojej klasie połowa ludzi była dojeżdżająca, w tym i ja. Miastowi trzymali się razem, znali się od dzieciństwa, my wsioki (xD) raczej nikogo nie znaliśmy. Ale jakoś tak było, że dojeżdżający trzymali się razem, razem czekało się na autobus (spacery, wypad na lody itp) , albo razem jechało się do domu. Często miałam wrażenie, że miastowi byli niedostępni ale oni po prostu już dawno byli paczką znajomych, więc... miastowi mieli swoje życie, dojeżdżający swoje. Ale fakt, faktem byliśmy nawet zgraną klasą.
Zobaczysz, to dopiero pierwsze dni, a w najgorszym przypadku to chyba można się przepisać do innej klasy Wink (No chyba, że się nie da)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 15:44, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Mialam identycznie jak @lma, tyle ,ze u mnie na 31 osob tylko 6 nie dojezdzalo Smile Ale potem bylo zupelnie inaczej, tzn nadal wracalo sie razem na autobus ,bo to nieuniknione ,ale bylismy duzo bardziej zgrani Smile Chociaz wiadomo do konca byly grupki ,ale nie tak zdystansowane wzgledem do siebie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 17:10, 03 Wrz 2010    Temat postu:

U mnie też są grupki, teraz to widać jeszcze wyraźniej. Oczywiście mamy swoją `elitę`, która chyba myśli, że jest lepsza od innych , ale kto by się nimi przejmował. Moja klasa raczej nigdy nie bd zgrana, no ale co zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 17:22, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Zadna klasa nie bedzie w pelni zgrana raczej xD Moja zwykle sie klocila ,ale na imprezach bylo z nimi suuuuper xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pią 17:28, 03 Wrz 2010    Temat postu:

A moja nowa klasa właśnie taka nie jest! Very Happy Wszyscy jesteśmy zgrani, nie ma żadnych grupek. Wiadomo, że są osoby, które znają się dłużej i jest ich więcej (ja z mojej klasy znam najbardziej tylko Weronikę, moją przyjaciółkę), trzymają się naturalnie razem, ale każdy z każdym rozmawia, razem przebywamy na przerwach. Nie ma tak, że ktoś kogoś o coś zapyta, to są jakieś chamskie lub niechętne odpowiedzi. Wink Atmosfera jest bardzo miła, wszyscy są sympatyczni. No i czuję, że już teraz się zgraliśmy, choć znamy się zaledwie trzy dni. Póki co nikt się nie pokłócił, więc jest sukces! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 17:32, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Tzn u mnie tez raczej nie bylo tak ,ze grupki sie izolowaly ,ale wiadomo czesc osob bardziej sie lubila ,a czesc mniej Very Happy Gadalismy wszyscy ze soba, ale spedzalismy raczej czas w danej grupce ,ze tak powiem ,chociaz nie byla to jakas taka zamknieta grupa xD Po prostu Ci co bardziej sie lubili xD
Ale super Lenalee ,ze masz taka zgrana klase xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 17:37, 03 Wrz 2010    Temat postu:

U mnie też na początku było okey, wszyscy na przerwach siedzieliśmy razem, spotykaliśmy się przed szkołą, albo w szatni i w ogóle, ale z biegiem czasu zaczęły właśnie się wywiązywać poszczególne grupki. Takie najbardziej widoczne to nasza elita i cała reszta Wink a cała reszta jeszcze się dzieli po 2, 3 przyjaciółki. Ogólnie to moja klasa do najfajniejszych nie należy. Zastanawiałam się na przeniesieniem, ale to tylko taki pomysł bo w sumie gdzie nie ma grupek ? Zawsze są, nawet jeżeli nie tak widoczne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pią 17:38, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Zuu, wiesz, to początek, każdy stara się być miły jak może, żeby sobie kolejnych lat nie spaprać. Very Happy Ale ja wierzę, że to tak będzie zawsze, że będziemy naprawdę świetną klasą. I już jesteśmy! A wychowawczynię to mam normalnie przegenialną! Najlepszą, jaką miałam do tej pory. Straszyła nas dzisiaj, że będzie nam gratulować niezmiernie, jeżeli komukolwiek uda się dostać 4 z polskiego. Haha, uśmiałam się niesamowicie. Kurcze, trochę się lękam. Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Pią 17:39, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 17:48, 03 Wrz 2010    Temat postu:

No u Nas bylo to ,ze moja wychowawczyni byla straaaaaaaszna! I kompletnie nie umiala uczyc i byla stara! A poznalam ja stojac na rozpoczeciu na wirydarzu z nowopoznanymi osobami i przyjaciolka ,a ona podchodzi i "Wy jestescie I F?" , a my ze tak ,a ta sie zaczela drzec ,ze krzywo stoimy i jak to w ogole wyglada xD xD A potem przynudzala w klasie chyba z godzine , i wyszlismy jako ostatnia klasa ze szkoly ,tzn ja z przyjaciolka zwialysmy z oprowadzania po szkole ,a juz i tak wlasciwie nikogo nie bylo w LOCHu xD
Wiec po rozpoczeciu mialam mieszane uczucia xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 18:08, 03 Wrz 2010    Temat postu:

w mojej klasie tez jest duzo dojeżdzających, ja jestem tą "miastową", ale zupełnie nie widzę żeby to się u nas tak dzieliło. Ci z miasta wcale się przedtem nie znali (większość) i tak jak się polubili tak się teraz razem trzymają. Nie ma zupełnie podziału na miasto i wieś, ale grupki są, przedcież to zupełnie niemozliwe żeby cała klasa wlekła się razem korytarzem , wzyscy siedzieli w wielkim kółeczku i z sobą rozmawiali. Może na początku coś w tym stylu jest, ale szybko mija. Mi to tam nie przeszkadza. Bo ogólnie wszyscy się lubia Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Pią 18:15, 03 Wrz 2010    Temat postu:

ja mam teraz same sprawdziany, powtórki do matury... od początku liceum robia nam sprawdziany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzCota
Angel of books



Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii, a jakże

PostWysłany: Pią 18:21, 03 Wrz 2010    Temat postu:

W mojej klasie też są grupki. Miejscowi, głośni, pewni siebie i my tacy wiejscy Razz No, ale nic. Może jakos sie zgramy.Najgorsze, że nie mogę spamiętać imion ludzi i aż mi głupio pytać po raz setny o imię. Potrafię z kimś rozmawiac inie wiedzieć kto to, tyle, że jest ze mną w klasie. Oszołom jestem Razz Są ludzie, z którymi nawet nie zamieniłam słowa od poczatku roku. Fajnie nawet było 1 września, ale się wystersowałam i trochę wynudziłam. mam bardzo fajną wychowawczynię i zobaczę jak bedzie dalej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 18:25, 03 Wrz 2010    Temat postu:

ja imienia pewnego chłopaka nie moglam zapamiętac przez pół roku... wczoraj tez mnie na chwilę zaćmiło, ale na szczęście się udalo i trafiłam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shimano97
Szalona pisarka



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płn.-Zach. Polska

PostWysłany: Pią 18:39, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Dobra, u mnie w klasie są grupki. Po prostu się potworzyły. Sam do takiej należę. Jednakże wszystko jest git i wszyscy się ze sobą dogadują perfekcyjnie. Ja się najbardziej zaprzyjaźniłem z 2 chłopakami, ale ogólnie w naszej klice jest, razem ze mną 4 chłopaków. I jest tak, ponieważ bardzo dobrze się dogadujemy. Pozatym, z dziewczynami też już się dobrze dogaduje i każdy mimo, że kontaktuje w różnych klikach, to i tak jesteśmy jednym zespołem. I nie takim zespołem który się kłóci, tylko takim naprawdę niezłym. Najlepsze u mnie jest to, że nas chłopaków w klasie jest SIEDMIU (sic!). Pani od chemii będzie gorsza, ale pozatym jest git. Wychowawczyni spoko. Ja dopiero I gim. więc jeszcze lajcik. Ale już napisałem test i się dostałem do najlepszej grupy (wg. poziomu) j. angielskiego i jestem happy. Dobrze zacząłem również u nauczycieli i wychowawczyni, dzięki maillowi klasowemu, który założyłem. Very Happy Dla mnie oczywiste, ale chyba nie dla nauczycieli.
Jestem w ZSO i poznałem pare fajnych chłopaków i dziewczyn ze starszych klas gimnazjum i z liceum. Tak więc - początek roku zaliczam do udanych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melodia
Niemowlak książkowy



Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mystic Falls

PostWysłany: Pią 18:43, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Kurczę, tylko właśnie w moim przypadku jest inaczej. Od początku byłam nastawiona na poznawanie nowych osób, niezależnie od tego gdzie mieszkają, bo wiedziałam, że nikogo znajomego w klasie nie będę mieć, a to co się teraz dzieje to dla mnie lekki szok. Z resztą, żadna ze mnie wielka miastowa, mieszkam praktycznie na obrzeżach miasta. Sentymentalna jestem i aż mam łezkę w oku jak myślę o mojej klasie z gimnazjum. Były grupki, bo bez tego raczej nigdy się nie obejdzie, ale klasa potrafiła się zgrać i dogadać. No, ale w poniedziałek idę do LO pozytywnie nastawiona i mam nadzieję, że jakoś się wszystko ułoży.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 18:44, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Ja przez pierwsze 2 tyg czulam sie jak obca w klasie, bo strasznie chcialam wrocic do klasy z gima ,ale wycieczka integracyjna zmienila wszystko xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shimano97
Szalona pisarka



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płn.-Zach. Polska

PostWysłany: Pią 18:46, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Wycieczki integracyjne dużo dają. U nas na wycieczce jednego chłopaka z liceum zabrali i wyrzucili bo miał trawkę... A niby dobre gim i liceum, a ten shit panoszy się wszędzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 19:02, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Nie wszyscy ,ktorzy popalaja trawke sa tacy źli Wink
My sie w sumie w kilka oob zintegrowalismy dzien przed wycieczka przy piwie w parku i bylo tak zabawnie isc na bani do wc w szkole xD A na integracyjnej juz wszyscy sie super dogadywali xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island