Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Języki obce.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 22:48, 25 Lis 2010    Temat postu:

I mojego dzieciństwa to bajka Wink Choć po japońsku zaczęłam troszkę mówić i rozumieć ze słuchu z powodu innej. Piosenki japońskie brzmią genialnie - wystarczy tylko posłuchać soundtracku do anime Wink

elipsa napisał:

A jeszcze tam zapytam; Co masz zamiar robić potem ? Very Happy Bo ja nauczycielką na bank nie będę, tłumacz brzmi o wiele lepiej Very Happy
Gdyby nie kwestia tego, że (podobno) jest ciężko i tego, co robić potem to byłabym już zdecydowana na ten kierunek Very Happy
A i jeszcze... Co zdawałaś na maturze ? Skoro jest tak dużo historii, to trzeba ją zdawać ?


Robię w tej chwili kierunek który ma w sobie także kurs pedagogiczno - wychowawczy. Poza nauczaniem angielskiego od najwcześniejszego wieku (dla takich młodych uczniów też trzeba osobny robić najlepiej i ja taki mam), to jeszcze całą szkołę podstawową, gimnazjum i możliwie też liceum (choć tam jeśli na dłuższą metę to trzeba mieć mgr raczej). Mogę jeszcze uczyć klasy 1-3 wszystkiego - tzw kształcenie zintegrowane.

Powiem tak na sam początek, że praca nauczyciela to nie jest mój wymarzony zawód ani cel życiowy ostateczny, ale takie uprawnienia warto moim zdaniem mieć. Szczególnie jeśli się spojrzy na to jak będzie stał angielski za parę lat (od kiedy będzie obowiązek nauczania angielskiego od 6 roku życia).

Oczywiście planuję zdobyć uprawnienia tłumacza - to dość długa i kosztowna droga, jeśli chodzi o tłumacza przysięgłego, a takiego pewnie masz na myśli. Trzeba zdać egzamin państwowy w Warszawie (tak jak prawnicy na aplikacje) - ostre cięcia tam są i trzeba być naprawdę dobrym. Po studiach (do mgr włącznie ale można i po licencjacie ale nie wiem jakie to są szanse...) trzeba zrobić płatną podyplomówkę (2,5 roku? nie wiem dokładnie). Tam się uczysz elementów prawa itp wszystko aby lepiej tłumaczyć zapewne. Potem z całego kraju wszyscy jadą do Warszawy na ten egzamin.
3 lata (licencjat) + 2 lata (magisterka) +2,5 roku (podyplomówka)

Jak widać trwa to dość długo a trzeba w czasie tym jakoś zarabiać na siebie, prawda Wink Zawód nauczyciela ang dalej natychmiastową pracę. Jedno nie wyklucza drugiego.

To co musisz zdać na maturze aby dostać się na studia, będzie zależeć od tego na jaką uczelnię chcesz startować. Trzeba patrzeć na stronie uczelni.
Standardowo to : Ang - rozszerzony, Polski - rozszerzony i bardzo często liczą też drugi język obcy lub coś innego - czasem historię. Wszystko zależy od uczelni.

Jeśli o mój indywidualny przypadek chodzi to zadawałam na rozszerzeniu angielski, polski i biologię (marzyła mi się kiedyś psychologia...)

Co do tłumacza to po specjalizacji translatorskiej już po licencjacie ma się jakieś tam uprawnienia - ale nie mogę przewidzieć na ile to wystarcza. Tylko tłumacz przysięgły ma pełne uprawnienia (i dochody).

Mam nadzieję, że coś pomogłam bardziej niż zamieszałam. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Czw 22:52, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczasta
Szalona pisarka



Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Rivendell

PostWysłany: Pią 18:04, 26 Lis 2010    Temat postu:

W szkole od 4 klasy podstawówki uczę się angielskiego (no, w przedszkolu też chyba się trochę uczyliśmy), a od początku gimnazjum niemieckiego.
Chciałabym się uczyć fińskiego i prawdopodobnie jakoś w lutym będę już miała nauczyciela Smile Mam w planach studiować filologię fińską i myślałam nad zawodem tłumacza przysięgłego, ale z tego, co napisała Cassin'89 prowadzi do tego długa droga i już nie jestem pewna czy dam radę i czy się to opłaca..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 18:18, 26 Lis 2010    Temat postu:

Jeszcze raz wielkie dzięki Cassin Wink
Faktycznie długa droga prowadzi do tego zawodu , dużo nauki Very Happy
Moje niezdecydowanie mnie mnie przeraża...
Fińskiego ? A czemu akurat tego ?
Ja się kiedyś chciałam arabskiego uczyć i już nawet umiałam liczyć do 10 ! Very Happy A potem jakoś zapomniałam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nexelie
Niemowlak książkowy



Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 18:03, 02 Gru 2010    Temat postu:

kocham angielski. zdecydowanie mój ulubiony przedmiot.
jestem laureatką drugiego miejsca w konkursie 'oxford'
a na koniec roku zawsze 6. ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:07, 02 Gru 2010    Temat postu:

Mnie jeszcze ciekawi włoski. I chyba sobie zakupię książkę do nauki tego języka samemu. nie wiem, kiedy znajdę czas na naukę jeszcze jednego języka, ale mam nadzieję, że się uda jakoś. Coś może na weekendach będę sobie ćwiczyć i powinno mi się jakoś udać. Nawet na wakacjach mogę się uczyć Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 18:17, 02 Gru 2010    Temat postu:

Ogólnie takie języki romańskie, właśnie jak włoski, hiszpański są bardzo przyjemne dla ucha, co nie? Poza tym włoski akcent jest powalający Very Happy Razem z kolegą spędziliśmy kiedyś pół godziny przed półkami z włoskim jedzeniem czytając nazwy produktów Very Happy to jedna z najfajniejszych rzeczy jakie robiłam hihi
Ooo i podobno włoski jest bardzo łatwy do nauki, więc młoda na pewno dasz radę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amy188 dnia Czw 18:19, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Czw 21:39, 02 Gru 2010    Temat postu:

Ja byłam tyyyle razy we Włoszech ,ale nigdy nie mogłam podłapac ich jezyka Wink Ani jednego słowa nie znam, jakos mało zapamietalny dla mnie był Very Happy
Kiedys z kolezanka poszlysmy do sklepu po bulki i cala droge powtarzalysmy jak to po włosku jest i w sklepie nam wypadlo z głowy Very Happy Ciekawie bylo Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateusus
Szalona pisarka



Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:29, 03 Gru 2010    Temat postu:

Hm. Włoskiego uczyłem się dwa lata. Wrażenia mam takie średnie. Może dlatego, że mieliśmy dość nudną nauczycielkę Wink Sam język trudny nie jest. Problemy mogą być na początku z rodzajnikami i później odmianą przyimków, której nigdy nie potrafiłem ogarnąć. Ogółem gramatyka jest bardzo podobna do tej w języku niemieckim. A słówka jak w każdym języku - do ogarnięcia przy odrobinie pracy.

Żałuję tylko, że nie uczyłem się go zbytnio i mimo piątki na koniec roku, teraz ciężko przychodzi mi powiedzenie czegoś więcej niż "Mi chiamo Mateusz" Very Happy A gdy na przykład chcę napisać pocztówkę z postcrossing do kogoś z Włoch, to praktycznie co chwila muszę wszystko sprawdzać.

I teraz zacząłem się zastanawiać, czy może nie poprzypominać sobie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:40, 03 Gru 2010    Temat postu:

Postanowiłam, że na 100% będę się uczyć. W każdym razie będę mogła się jakoś podstawowo porozumieć z Włochami, a jak mi się spodoba, to kiedyś zapiszę się prywatnie dla średniozaawansowanych i będzie dobrze ^^
Włoski... Mam nadzieję, że nie pomiesza mi się z hiszpańskim zbytnio. Dlatego teraz hiszpański, a włoskiego nauczę się na wakacjach. Ale znając mnie, to pewnie mi się odechce i zaglądnę do tej książki tylko kilka razy od razu po zakupie, ale nieważne ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witan
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:44, 23 Gru 2010    Temat postu:

młoda napisał:

Włoski... Mam nadzieję, że nie pomiesza mi się z hiszpańskim zbytnio.


Hiszpański jest bardziej podobny do francuskiego, więc nic ci się nie powinno pomieszać. : >
No to ja się wypowiem też na temat języków, bo to jest to, co misie lubią najbardziej.
Tak więc, zaczęłam w tym roku intensywną naukę francuskiego, 18h tyg, w klasie 0, co znaczy że mam prawie sam francuski i kilka innych przedmiotów, ale tego jest nie wiele.
W zeszłym roku uczyłam się japońskiego, niestety przerwałam na czas klasy 0, ale wracam po ukończeniu jej. G E N I A L N Y język. <3
Angielski mi nie straszny, po niemiecku też trochę umiem.
No a także w przyszłym roku dochodzi mi jeszcze włoski lub hiszpański, ale jeszcze się nie zdecydowałam ; c
Rozpisałam się : O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 18:59, 23 Gru 2010    Temat postu:

hiszpański do francuskiego? ja nigdy nie słyszałam w nich żadnego podobieństwa Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:29, 23 Gru 2010    Temat postu:

Francuski jest podobny do hiszpanskiego, ale nie w wymowie, tylko w gramatyce^^^ Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witan
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:52, 23 Gru 2010    Temat postu:

i trochę w słownictwie. ;p
bo brzmienia to on podobnego nie ma xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 20:01, 23 Gru 2010    Temat postu:

aaa no chyba, że tak Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cherry
Książniczka



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wuwua (;

PostWysłany: Pią 12:13, 24 Gru 2010    Temat postu:

oooch, widzę, że ktoś też wybrał klasę wstępną dwujęzyczną :>
i jak sobie radzisz? macie dużo słówek czy tak jak ja traktujesz to jako piekny wspaniały rok, po którym zacznie się męka?
i jak to jest z tym francuskim-w przyszłym roku macie jakieś przedmioty wykładane w tym języku?^^
znaczy, pytam się z ciekawości, sama jestem po wstępnej z hiszpańskim, to był najlepszy rok mojego życia, a teraz, w pierwszej klasie, strasznie się męczę, bo poza klasycznymi przedmiotami, które same w sobie są cięzkie, doszła mi kultura i literatura krajów hiszpańskojęzycznych po hiszpańsku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Śro 21:17, 29 Gru 2010    Temat postu:

najlepszy według mnie jest angielski. w szkole uczę się go jakieś 7-8 lat i dodatkowo 6 rok.
Jeszcze uczę się niemieckiego, ale za nim nie przepadam.
Umiem powiedzieć kilka słów po japońsku, dzięki temu, że oglądam anime.
Po rosyjsku umiem Da, Niet i Wpuscij Mnie!- to wszystko z filmów. Very Happy

Na dobrą sprawę chciałabym jeszcze umieć hiszpański i francuski...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sihhinne dnia Czw 17:13, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andziaa
Gaduła



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 1108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 10:09, 30 Gru 2010    Temat postu:

Ja kocham angielski <3
Uczę się go szkoły podstawowej i kocham go. Very Happy
Co roku biorę udział w konkursach i co roku mam 6 na koniec. Wink
Oprócz angielskiego zaczęłam uczyć się też francuskiego.
Na razie dużo nie umiem, ale jestem na dobrej drodze Wink
I właściwie to by mi na dzień dzisiejszy wystarczyło, ale moi rodzice twierdzą, że "mam talent do języków" i mam się uczyć jeszcze niemieckiego. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marli
Gaduła



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sanok

PostWysłany: Czw 15:13, 30 Gru 2010    Temat postu:

uwielbiam angielski ! bardzo mi się podoba ten język . uczę się go już 9 rok w szkole i 8 rok przywanie i jestem bardzo zadowolona ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IWannaKissYou
Gaduła



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro 20:52, 19 Sty 2011    Temat postu:

Nienawidzę niemieckiego, a mam nierozszerzony do tego angielski, nad którym prawdę mówiąc lubię się pomęczyć mimo, ze słabo go kumam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Śro 21:24, 19 Sty 2011    Temat postu:

ja angielski kocham i nie wiem co mozna w nim nie kumac ; d chociaz w sumie czasem gramatyka.. niektore rzeczy sa dziwne. niemiecki tez kocham.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula@
Poczytująca



Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 20 Sty 2011    Temat postu:

A ja teraz w gimnazjum uczę się angielskiego i niemieckiego , a w podstawówce miałam jeszcze francuski Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Essali
Mól książkowy



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:32, 30 Sty 2011    Temat postu:

No to tak.
W przedszkolu uczyłam się angielskiego bodajże rok.
Od 1 podstawówki do 3 gimnazjum niemieckiego w szkole (z tym, że w gimnazjum było prywatne i miałam 5 godzin tygodniowo w zaawansowanej grupie).
Kontynuację angielskiego miałam również od 1 gimnazjum, 5 godzin tygodniowo-zaczynałam totalnie zielona, kończąc gimnazjum umiałam dobrze mówić, w 2 klasie wylądowałam w grupie zaawansowanej (po 1 był test, początkowo byłam w grupie, która zaczynała od podstaw).
Od 1 liceum zaczęłam łacinę (o zgrozo, prędzej chyba fizykę zrozumiem) i rosyjski.
W 2 klasie liceum dodatkowo zapisałam się na angielski i niemiecki w gimnazjum, do którego chodziłam.
No i z francuskim miałam przygodę w podstawówce.

Najbardziej lubię angielski, niemieckiego nienawidzę, łaciny nie rozumiem (ale jak wszyscy, więc się nie dołuję Very Happy), a rosyjski toleruję.
Na maturze chcę zdać angielski rozszerzony i dodatkowo rosyjski podstawowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Essali dnia Nie 14:35, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Nie 15:52, 30 Sty 2011    Temat postu:

hah chyba jestem wyjatkiem bo w miare łacinę rozumiem ; d 6 nawet miałam ; d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Essali
Mól książkowy



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:46, 30 Sty 2011    Temat postu:

U mnie rzadko kto co rozumie.
Chyba, że takie banały jak deklinacja itd. xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witan
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:52, 11 Lut 2011    Temat postu:

cherry napisał:
oooch, widzę, że ktoś też wybrał klasę wstępną dwujęzyczną :>
i jak sobie radzisz? macie dużo słówek czy tak jak ja traktujesz to jako piekny wspaniały rok, po którym zacznie się męka?
i jak to jest z tym francuskim-w przyszłym roku macie jakieś przedmioty wykładane w tym języku?^^
znaczy, pytam się z ciekawości, sama jestem po wstępnej z hiszpańskim, to był najlepszy rok mojego życia, a teraz, w pierwszej klasie, strasznie się męczę, bo poza klasycznymi przedmiotami, które same w sobie są cięzkie, doszła mi kultura i literatura krajów hiszpańskojęzycznych po hiszpańsku.


sry, dopiero dziś ogarnęłam, że była odpowiedź. no tak, ja i mój zapłon... ale mniejsza.
tak więęc (wiem, nie zaczyna się od 'więc' :D):
mamy multum słownictwa, a co do przyszłego roku - mamy bodajże mieć po francusku fizykę, biologię, chemię i chyba matmę. i coś jeszcze, ale nie pamiętam co ;p
ale, o ile się dostanę do dwujęzycznej, będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 11 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island