lektury

Nyks

Skończyłam przerabiać już Quo Vadis, Mitologię i Edypa, teraz kolej na Makbeta, a później Potop i będzie z górki - Świętoszek i Cierpienia Młodego Wertera.

Jak do tej pory - największą porażką byli Krzyżacy. Ktoś kto przeczytał coś jeszcze Sienkiewicza np. Quo Vadis doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest to autor o tyle specyficzny, że można przewidzieć tok wydarzeń. Każda jego książka pisana tym samym sposobem - masa opisów i wątek chrześcijaństwa w większości.

lilo14

Hmh...mnie o dziwo spodobali się "Krzyżacy", choć nie powiem początek był nudny.
No i fajny był wątek ze Zbyszkiem i Jagienką.

ZjedzCota

armstrong

Krzyżacy! najgorsza rzecz, która spotkała mnie w ciągu całego mojego życia.
ostatnio czytałam 'Pieśń o Rolandzie'.

lilo14

Ja z regóły nie lubię lektur. Oczywiście zdarzają się takie, które czymś mnie tam zachwycą, ale są to wyjątki. Zastanawia mnie tylko taka rzecz: dlaczego lekturami nie mogą być np. Oskar i pani Róża, Harry Potter czy Stowarzyszenie umarłych poetów ? Przecież to są książki nie tyle ciekawe, jak i bardzo mądre i pouczające. Dlaczego te dzisiejsze lektury tak bardzo nas zniechęcają ? U mnie połowa ludzi z klasy nie czyta poprostu lektur.

kaarmel

dokładnie. ale musze wam powiedzieć, że pierwszaki u mnie w szkole mają "Krzywe 10" pani Nowak za lekturę. ale im zazdroszczę, bo to książka lekka i przyjemna. a my takie tomiszcza musimy czytać.

sujeczka

^^ciekawa jestem, czy chłopakom się spodoba xD

kaarmel

hah

dobre pytanie Very Happy

jednak lepsze to niż... np Romeo i Julia, a to też mają chyba ^^

madziula

no co ty, mają Krzywe 10? Jezuu, ale fajnie Wink

mi się dzisiaj śniło, ze byłam na spotkaniu z p. Nowak xD
u mnie więcej niż połowa lektur nie czyta Razz

armstrong

u nas w sumie też.
ja też chcę takie lektury!

lilo14

taa, wiecie co,
napiszemy do ministerstwa oświaty, że chcemy mieć inne lektury
i koniec, kropka. Smile

kaarmel

no właśnie. jakby inne książki to ambitne nie były xD

Paradoks__

I tak nie zmienią xD . ;p

Mój brat ma różne... W tym :
* Harrego 4 ( teeż chcę xD )
* ,,O czym szumią wierzby?" [ toż to książka dla maluchów ;// ]

BlackRose

Największym problemem tych wszystkich lektur, które czytamy jest to, że na liście lektur szkolnych są dlatego, że "wypada" je przeczytać, bo napisał je wieszcz narodowy, utwór dostał nobla albo jest bestsellerem. Weźmy np. taką "Antygonę". Ze wstępnego zarysu dramatu zorientowałam się o co chodzi i stwierdziłam, że za wiele to ona do naszego życia nie wniesie. Była ona pisana ponad 2000 lat temu, więc problematyka w niej są już dość nieaktualna. Albo "Stary człowiek i morze", którego czytamy, bo autor dostał za to dzieło nobla, czy też "Romeo i Julia", gdyż zostało to stworzone przez Szekspira, a to wielki poeta bla bla bla ;/ Czemu nie możemy przeczytać "Oskara i pani Róży", którejś z książek Jany Frey albo "10 stron świata" Anny Onichimowskiej? Są to przecież książki mądre, poruszające współczesne problemy a nie te sprzed 2000 lat.

młoda

Czy ktoś mi wytłumaczy sens 'Latarnika'? Niby te 20 str, ale nie mam siły tego przeczytać...

armstrong

yyy.
toż to wpływ literatury na człowieka. jak stwierdziłaby moja ekspolonistka.
osobiście nigdy się tk nie zaczytałam, że spowodować jakąś katastrofę, no ale ok.

Sylvia92

No cóż w sumie trochę racji w tym jestem, ale z drugiej strony nie czytając takiej "Antygony" nie zauważysz jak później ewoluowała tragedia ;p z resztą niektóre lektury po prostu przeczytać trzeba, bo nie przeczytasz omawiając średniowiecze książki Jane Frey? Co najwyżej jeśli są tam odniesienia do epoki... w liceum zaczęłam powoli dostrzegać sens czytania tych wszystkich lektur.

BlackRose

Zuz@

Ja po skonczeniu LO nadal nie widze sensu w czytaniu niektorych xD Niektore owszem z pozoru glupie okazywaly sie madre i ciekawe ,ale niektore nic nie wprowadzily do mojego zycia Wink

pacyfka xD

jak to dobrze, że mam za sobą Antygonę, czytałam bo musiałam czasami to czytałam bez zrozumienia żeby już tylko skończyć tą książke i ją oddać do biblioteki. Teraz będe przerabiać Siłaczkę, Żeromskiego

lilo14

Uh, ja też już przeczytałam Antygone. Było ciężko, ale co się nie robi dla mojej kochanej polonistki Smile

madziula

Siłaczka jest nudna jak flaki z olejem, ale chociaż krótka. Ja się ostatnio męczyłam z Syzyfowymi pracami. Jeszcze nudniejsze, ale stosunkowo długie, a poza tym ciekawe było tylko 10 ostatnich tron gdzie był wątek miłosny xD

kaarmel

ja właśnie przerabiam Syzyfowe prace. nie powiem, ale koniec był fajny. ten wątek miłosny... ahh. ;D

Ivonn

Już grudzień, a my mieliśmy dopiero Edypa jako lekturę xD. I nawet nie wiem jakie będą następne.

Alice

ja też dopiero skończyłam Edypa^^
najgorsze, że jeśli chcę mieć 4 na półrocze, to do świąt muszę przeczytać "Mistrza i Małgorzatę", a nie przełknę tego do 22.12