Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
lektury
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 18:45, 08 Sty 2012    Temat postu:

Nad Niemnem jest całkiem spore, ale nie ma tragedii Very Happy Lalka to to nie jest Razz
Ale ja oczywiście tego nie czytałam bo mieliśmy tylko jeden fragment ( bo to na rozszerzeniu jest ).
To może i ja przeczytam te książki laureatów... Muszę sobie załatwić korki u jakiejś polonistki to może mi podpowie co robić, bo z naszą nauczycielką to szkoda gadać.

Z tymi terminami to też jest zamieszanie, bo albo powie 2 dni przed, albo nie powie wcale ( bo to jest w rozpisce Rolling Eyes której nikt nie ma btw. ), albo powie i potem przekłada, także ja się wcale w tym nie orientuje. Wiem że kolejna lektura to Nowy świat, ale nie wiem kiedy. Znając życie to pewnie jutro Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 19:00, 08 Sty 2012    Temat postu:

Elipsa, czyli Ty nie jesteś na rozszerzeniu z polskiego, tak? Kurcze, to masz sporo lektur do czytania na własną rękę w takim razie. Nam polonistka robi takie fenomeny, że jakiś czas temu omawialiśmy 'Giaura' G. Byrona, którego nawet na rozszerzeniu nie ma. Wink I gdzieś też zgubiłam rozpiskę z lekturami na rozszerzeniu, a ciekawa jestem, co jeszcze mnie czeka. Już nie wspomnę o tym, że gdy ona rzuci jakiś tytuł z hasłem 'chętni mogą sobie przeczytać', to znaczy, że najlepiej, jakby każdy przeczytał, bo jak tego nie zrobimy, to się na nas obraża, że nie słuchamy jej rad. To tak, jakby sobie tworzyła swoją własną listę lektur, bo często się do tego odnosi. Wink

Ja akurat swoją polonistkę mam świetną, więc o przygotowanie do matury się nie martwię. Muszę się tylko zebrać i zacząć sumiennie pracować, bo jak dalej będę się tak obijać to będę w czarnej dupie niestety. Confused

Ja co prawda teraz żadnej konkretnej lektury nie omawiam póki co (skończyłam 'Nie-Boską...' niedawno), ale polonistka kazała nam przeczytać niektóre nowele Konopnickiej, Orzeszkowej, Sienkiewicza i Prusa, które będziemy w czwartek omawiać. Część to lektury z podstawówki/gimnazjum, więc nie jest jeszcze tak źle, bo coś się pamięta. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 19:14, 08 Sty 2012    Temat postu:

Właśnie nie jestem... Muszę się za to czym predzej wziąć i w ferie ponadrabiać trochę.
Zazdroszczę Ci polonistki, nasza jest do kitu. Nie dość, że taka z niej polonistka jak ze mnie baletnica ( jej rola sprowadza sie do stawiania nam 2 z każdego wypracowania, jak ktoś dostanie 3 to jest pełnia szczęście Very Happy ), to jeszcze wcale nie potrafi zainteresować i na polskim głównie śpię... Chciałabym mieć kogoś dla kogo bym się starała, bo by mi zalezało na jego opinii.
Eh, no nic, poszukam jakiegoś nauczyciela na własną rękę. Może jakoś dam radę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samash
Szalona pisarka



Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rawicz

PostWysłany: Pon 16:58, 09 Sty 2012    Temat postu:

Lenalee napisał:
Nam polonistka robi takie fenomeny, że jakiś czas temu omawialiśmy 'Giaura' G. Byrona, którego nawet na rozszerzeniu nie ma. Wink


Jak nie ma, jak ja miałam na początku drugiej klasy Smile
Jak czytam Wasze wypowiedzi to ja miałam masę lektur. Czasami było tak, że co tydzień inna lektura o.O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pon 18:11, 09 Sty 2012    Temat postu:

Samash napisał:
Lenalee napisał:
Nam polonistka robi takie fenomeny, że jakiś czas temu omawialiśmy 'Giaura' G. Byrona, którego nawet na rozszerzeniu nie ma. Wink


Jak nie ma, jak ja miałam na początku drugiej klasy Smile

Serio jest? Shocked To nie wiem czemu moja polonistka wygaduje takie głupoty... -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Pon 18:12, 09 Sty 2012    Temat postu:

Giaur... połowa książki to opis wyspy xD Też omawiałam a byłam na podstawie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czaarna.
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade

PostWysłany: Czw 21:57, 26 Kwi 2012    Temat postu:

Nienawidzę lektur. Uważam, że większość książek narzucanych nam jest po prostu nudna, przewidywalna i oklepana.
Przeczytałam tylko jakieś 100 stron "W 80 dni dookoła świata" i po prostu nie mogłam się zmusić do tego by czytać dalej. Co najlepsze, ze sprawdzianu dostałam 4- tak przewidywalna ta książka była.
"Krzyżacy" na początku mnie zaciekawili. Ale po porwaniu Danusi zaczęły się już flaki z olejem... Nie czytałam dalej. Ze sprawdzianu dostałam 5 ( o.o ). Może i nie była zbytnio przewidywalna ale wątki były nudne i czasami nawet dziwne.
"W pustyni i w puszczy" ... Moja nauczycielka ( bo to wtedy jeszcze podstawówka była ) miała nadzieję, że chociaż ta lektura mi się spodoba ( wie, jaka jestem krytyczna). Męczyłam tą książkę i męczyłam ... Myślałam, że umrę czytając ją.
" Tomek Sawyer" i tu powiem szczerze, zdziwiłam się. Książka bardzo mi się spodobała i nie mogłam się od niej oderwać. Po "Karolci" i " O psie, który jeździł koleją" jest to moja ulubiona lektura.
Było jeszcze wiele innych lektur jakie byłam zmuszona przeczytać ("Pieśń o Rolandzie", "Książę i żebrak", "Ten Obcy"), które również mniej lub bardziej mi się spodobały. Jednak tamte 4 najbardziej zapadły mi w pamięć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
InexpensiveBrain
Poczytująca



Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cleveland

PostWysłany: Pon 12:58, 14 Maj 2012    Temat postu:

To prawda, niektóre lektury są takie, ze mam wrażenie, ze moja polonistka każe nam to czytać, bo mnie nie lubi. Ale najbardziej w świecie nienawidzę dramatów. "Romeo i Julia" jeszcze przeczytałam bez niechęci, ale "Antygona", "Balladyna", "Skąpiec" - straszne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M.
Książniczka



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Memphis!

PostWysłany: Pią 21:05, 08 Cze 2012    Temat postu:

W miarę możliwości staram się czytać wszystkie lektury, teraz muszę przeczytać "Chłopów" ale ta książka tak strasznie mnie nudzi, że nie dam rady... Sad. Dzięki Reymont.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M. dnia Pią 21:07, 08 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Śro 13:51, 20 Cze 2012    Temat postu:

ja nie lubię lektur! nie lubię czytać czegoś co ktoś mi narzuca, jak czytać to tylko z przyjemnością i z chęcią.
z przeczytanych lektur podobały mi się na razie tylko 3
*Mały Książę-podobało mi się, wzruszała i rozbawiała, i zawiera bardzo mądrą treść
*Stowarzyszenie Umarłych Poetów-wypożyczyłam ją i akurat nie miałam co czytać, więc postanowiłam spróbować. sam tytuł mnie zafascynował. przeżywałam to co bohaterowie, i płakałam przy pewnych scenach. podobał mi się Keating, miał ciekawe lekcje i pomagał uczniom. i dzięki tej książce DOCENIŁAM moich rodziców, i cieszyłam się że są tacy jacy są, a nie tacy jak rodzice bohaterów książki
*Dziady-język był okropny! ale klimat mi się strasznie podobał! rytuały wywoływania duchów i ich historie. po...hmm...to była II część jak dobrze pamiętam, moja wyobraźnia układała miliony historii, do tego jak umarł duch mężczyzny który pojawił się na sam koniec.
zaczęłam czytać Opowieść Wigilijną ale po pierwszej stronie się zdenerwowałam, gdyż cała strona była poświęcona temu jak BARDZO Marley jest martwy"martwy jak ćwiek w drzwiach". a potem jeszcze pytania:"dlaczego nie jak klamka w drzwiach?" albo"dlaczego ćwiek uważa się za najbardziej martwą metalową rzecz?"
więc przez to dałam sobie spokój, ale obejrzałam film, który bardzo mi się podobał. co prawda gadanina o tym że Marley jest martwy była, ale przez nią przebrnęłam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anusiaa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Wto 14:51, 05 Lut 2013    Temat postu:

Przeczytałam ostatnio :dzieje Tristana i Izoldy", mimo, że to lektura, to bardzo mi się podobała. Oczywiście były rzeczy, które nie przypadły mi do gustu i które były lekko naciągane, ale jak na standardy lektur, ta po prostu była rewelacyjna Very Happy. Polubiłam Tristana, bo był słodki<3, ale Izolda nie przypadła mi do gustu i w ogóle była głupia Razz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:53, 05 Lut 2013    Temat postu:

hehehe! anusiia a Wy macie całą książkę obowiązkową? Bo ja pamiętam, że my ją jakoś we fragmentach omawialiśmy.. Strasznie żałuję bo nie byłam wówczas na tyle mądra, żeby jednak skupić się i przeczytać całą książkę. Większość lektur traktowałam jako zło konieczne. Dopiero w liceum się odmieniłam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamaster
Mól książkowy



Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:05, 06 Lut 2013    Temat postu:

Jedyną lekturą, której nie przeczytałam całej i prawdopodobnie tego nigdy nie zrobię był Potop. Zmęczyłam Krzyżaków i Nad Niemnem i wydawało mi się, że nic gorszego mnie nie spotka. A tu niespodzianka. Przeczytałam najwyżej sto stron, a już byłam śmiertelnie znudzona i wkurzona. Ze względu na fabułę, sposób narracji, sposób wyrażania się bohaterów i tego, jak się zachowywali, ze względu na rozwlekłe opisy i to całe ku pokrzepieniu serc. Ech... Co dziwniejsze, resztę Trylogii przeczytałam, może bez zachwytu, ale dałam radę.
A teraz spokojnie czytam sobie Dżumę (swoją drogą: śmieszny mamy ten program edukacji. Jestem w maturalnej i czytam Dżumę, a mój brat - już po tej cudownej reformie- jest w pierwszej klasie i też ją czyta) i nawet jestem zainteresowana. A niedawno skończyłam Folwark zwierzęcy i byłam zachwycona! Czyli czasami zdarzają się lektury, które można przeczytać Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez flamaster dnia Śro 20:08, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:25, 06 Lut 2013    Temat postu:

Jaaaacie! co Wy wszyscy chcecie od Potopu! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamaster
Mól książkowy



Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:18, 06 Lut 2013    Temat postu:

Bianca napisał:
Jaaaacie! co Wy wszyscy chcecie od Potopu! Very Happy

Taka ilość osób nie może się mylić, Potop naprawdę jest beznadziejny. Ewentualnie: trudny do przeczytania. Smile
Jak tak porozmyślałam to przypomniało mi się, że jeszcze jeszcze jedna lektura, której nie mogę znieść (ale przeczytałam). Cierpienia młodego Wertera. Sama miałam ochotę popełnić samobójstwo Smile
Darzę wyjątkową niechęcią większość bohaterów romantycznych, ale żadnej książki nie czytałam z takim trudem jak tej. Naprawdę nie mogłam przez nią przebrnąć, przez te opisy przeżyć, uczuć, zachowań. Jak to ktoś ładnie podsumował: Czytając, cierpiałam dłużej i boleśniej niż Werter.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 6:30, 07 Lut 2013    Temat postu:

Okej z Werterem się zgadzam w 100%! nie dość, że nie zmęczyłam tej książki do końca, to jeszcze samo jej omawianie na zajęciach przyprawiało mnie o mdłości. Jeszcze jak się dowiedziałam, że po wydaniu książki zapanował werteryzm i odnotowano ogromną liczbę samobójstw, to o mało nie biłam głową w ścianę. Tak jest @flamaster, jak słyszę werter to mi się się nóż w kieszeni otwiera Very Happy

Aaa jest jeszcze jedna lektura, której nie przeczytałam i nie przeczytam, gdyż nie trawię tej historii. A mianowicie W pustyni i w puszczy Wszystkie te opisy przyrody i jeszcze Ci bohaterowie... Od podstawówki mam z tą lekturą problem Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Czw 14:20, 07 Lut 2013    Temat postu:

Ja nie przeczytałam żadnej, ale to żadnej lektury z podstawówki. Bo nasz nauczyciel był tak "wspaniały" że nie zauważał jak ściągamy, albo mamy otwarte książki z opracowaniami.
W gimnazjum było już lepiej, ale Opium w Rosole i tak nie przeczytałam, bo dla mnie to było tak głupie i absurdalne, że miałam ochotę książkę wywalić przez okno.
Za to zakochałam się w Małym Księciu Very Happy I Stowarzyszeniu Umarłych poetów. I podobały mi się nawet Kamienie na Szaniec, ale wkurzył (delikatnie mówiąc) mnie wstęp. Ciągną się niemiłosiernie, a poza tym po samym wstępie już wiedziałam kto umrze, więc przyjemność czytania znikła.
Krzyżaków nie zamęczyłam, bo jak słyszałam (próbowałam audiobooka) jakieś słowo to automatycznie 5 sekund później je zapominałam, przebrnęłam przez film, ale pani powiedziała, że kartkówka będzie z książki. Tak więc 3 godziny poświęcenia na nic...
A Starego Człowieka i Morze znienawidziłam całym sercem! Jessu! Czy jest coś bardziej nudnego od tej książki?
I jeszcze autor dostał nobla za to że tak pisze! Ale całe szczęście mam tą lekturę już za sobą!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anusiaa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 20:50, 07 Lut 2013    Temat postu:

Akri musiałaś omawiać w gimnazjum Opium w rosole i stowarzyszenie umarłych poetów? Ja nawet nie słyszałam o takich książkach Razz

I oczywiście zgadzam się co do W pustyni i w puszczy - okropność, ale przeczytałam..ledwo. Jednak ja nie mogłam przebrnąć przez Krzyżaków (doszłam do 27 strony i odpadłam) Nie przeczytałam też do końca Ani z zielonego wzgórza, nie doszłam nawet do połowy... okropna książka, tyle opisów i ta bohaterka jakaś taka głupia Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anusiaa dnia Czw 20:53, 07 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:22, 07 Lut 2013    Temat postu:

w gimnazjum takie książki!!?? To było jakieś humanistyczne rozszerzenie?? ;> Ja Stowarzyszenie umarłych poetów miałam w swojej pracy maturalnej, ale to była moja książka ponadprogramowa! ;D I w ogóle, co to jest Opium w rosole?? Very Happy!!

O nie, co do Ani z zielonego wzgórza się nie mogę zgodzić! Ta bohaterka jest niesamowita. Chociaż faktycznie jak czytałam książkę w podstawówce (to była obowiązkowa lektura), to nie rozumiałam jej tak dobrze jak teraz Smile Może trzeba do niej dojrzeć? Spróbuj kiedyś zabrać się za nią jeszcze raz. Myślę, że możesz się miło dać zaskoczyć Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Pią 16:04, 08 Lut 2013    Temat postu:

Bianca napisał:
w gimnazjum takie książki!!?? To było jakieś humanistyczne rozszerzenie?? ;> Ja Stowarzyszenie umarłych poetów miałam w swojej pracy maturalnej, ale to była moja książka ponadprogramowa! ;D I w ogóle, co to jest Opium w rosole?? Very Happy!!
Wink

Opium w Rosole to jest bardzo dziwna książka o takiej Aurelce, (ma chyba 7lat) która chodzi od domu do domu na "obiadki" i przedstawia się Gieniusia. A chodzi na obiadki do obcych dla tego, że ma problemy rodzinne. Poza tym jest jakiś bardzo dziwny wątek 'miłosny' starszej koleżanki Aurelii z jakimś Maćkiem. I jest jakiś profesor Dmuchawiec. Tyle udało mi się wywnioskować po tym co moja klasa omawiała.
Mój brat mówi że mu się strasznie podobała ta książka, i że przeczytał wszystkie Małgorzaty Musierowicz bo ta jedna mu się spodobała. Teraz ma 23 lata a dalej ją dobrze wspomina, więc można powiedzieć że jest dziwny.
Co do Umarłych to mieliśmy to w 1gim, normalnie jest w 2, ale z naszą panią wcześniej to przerobiliśmy. I nic mi nie wiadomo o tym że to klasa z rozszerzeniem humanistycznym. Normalna klasa gimnazjum Smile znaczy nasza klasa nigdy nie była normalna, ale to szczegół Very Happy
Ania była w podstawówce i przeczytałam jedynie streszczenie, bo jak już pisałam w podstawówce nie przeczytałam żadnej lektury. Krzyżacy to jakaś masakra.
Gdyby Sienkiewicz żył, to bym go zabiła. I za Krzyżaków i W pustyni i w Puszczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bloody
Mól książkowy



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: St. Vladimir's Academy

PostWysłany: Nie 13:40, 17 Mar 2013    Temat postu:

w tym roku szkolnym nawet sobie radzę z lekturami; a co tam, że tylko 2, przeczytałam do końca! Pierwsza to była kamienie na szaniec, a druga skąpiec. Kamienie no piękne, a skąpiec tylko przesuwałam te kartki i omijałam tekst, nudne. Miałam jeszcze czytać Krzyżaków, a tu nawet streszczenia mi się nie chciało przeczytać, ale jestem leniwa Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elflako
Zaglądacz



Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 10:34, 19 Mar 2013    Temat postu:

Ludzie bezdomni - Myślałem, że będzie to kolejna nudna książka i tak też się zapowiadało, ale jednak ze strony na stronę coraz lepiej mi się ją czytało. Byłem pełen podziwu, że Judym był wstanie zrezygnować z własnego szczęścia tylko po to, żeby ratować biednych i ubogich ludzi, chociaż głupotą jak dla mnie było to, że chciał działać sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14
Strona 14 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island