Studia

amy188

U mnie pozwolono nam samym się podzielić na grupy i gdzie kto się zapisał tam był do końca semestru Smile

Teraz znowu będziemy musieli się podzielić. Ale np. na Politechnice Gdańskiej wszystkich dzielą na grupy wg nazwisk, więc to pewnie zależy od uczelni. U mnie w grupach jest po kilkanaście osób, na PG z tego co wiem też, co do reszty kraju moja wiedza na ten temat się kończy Wink

Zuz@

wszystko zależy od uczelni.
Np. ja na 1 semestrze miałam od górnie narzucony plan i mieliśmy stałe grupy na wszystkich ćwiczeniach, w miare podzielone nazwiskami. Ale już od 2 semestru mam tak, że mam siatkę godzin z wszystkimi różnymi możliwymi terminami zajęć. I na każdy przedmiot zapisuję się osobno. Czyli tak naprawdę mogę na każdych laborkach i ćwiczeniach być z innymi osobami a mogę trafić, że kilka osób ciągle spotykam Very Happy

Z kolei mój kuzyn od zawsze ma konkretną grupę, tzn. on często ją zmienia, ale ogólnie jest grupa i ciągle znią ma zajęcia. Koleżanka z AWFu ma rozpiskę jak dana grupa ma zajęcia i zapisuje się do konkretnej grupy i ma zajęcia z tymi co są w tej grupie Wink

Sylvia92

a mój plan wygląda tak, że na uczelni jestem tylko we we wtorki, środy i czwartki Wink

za to wtorek i czwartek nabity że na na uczelni przepadnę, no ale coś za coś Wink

Zuz@

Sylvia Ty masz zajęcia w B-4 czy tam B-5 xD?
Mam tam w czwartek co 2 tyg jedne laborki xD

Sylvia92

w B-4 mam laborki co dwa tygodnie we wtorki ;p takto głównie mam w C-3, C-7 i D-1

Zuz@

D-1 to mój instytut Very Happy

Też mam tam czesć zajęć, w C-7 i C-3 też kilka się znajdzie, no i dużo w głównym A-1 Very Happy

Może gdzieś na campusie na siebie wpadniemy Very Happy

Sylvia92

No może i tak ;p nawet nie będziemy wiedzieć, że my to my ;d;p

Karolek

Ja wczoraj otrzymałem swój plan zajęć na germanistyce.
Czekam teraz tylko na przydział do danej grupy Smile

Sylvia92

O matko... germanistyka ;d;d;

Shetani

Karolek

Hah Shetani, coś czuję, że bacznie śledzisz mojego fejsa Very Happy

Ja kocham niemiecki i w przyszłości bardzo chciałbym zostać tłumaczem ;d

Shetani

Po prostu pamiętam naszą rozmowę ; d a fejs przy okazji, bo wiesz tak się wyrożniają Twoje wpisy na tle języka polskiego xDD

Agnnes

Czy jakbym wam zeskanowała mój plan lekcji to pomógł by mi go ktoś rozszyfrować? Bo totalnie tego nie ogarniam.
A, i jeszcze coś, czy myślicie że są duże problemy jeśli ktoś chciałby sie przepisać do innej grupy, czy cos takiego u was było możliwe? A jeśli tak, to gdzie to załatwiać, w dziekanacie? Bo zupełnie nie wiem nawet od czego zacząć, a przepisanie sie do innej grupy, jest aktualnie moim największym marzeniem Wink

Shetani

Ja ci mogę pomóc, swoj w miarę rozszyfrowałam. A jeśli chodzi o grupy to moja koleżanka się o to dowiadywała w dziekanacie i ponoć strasznie dużo zachodu u nas z tym, że ponoć trzeba co semestr składać prośbę w dziekanacie itd.

A w ogóle uświadomi mnie ktoś czego będą uczyć na szkoleniach bibliotecznych? Bo mam to w poniedziałek przez 2 godziny.. i 2 godziny będą nas uczyć wypozyczac ksiazki?

amy188

Shetani

Najlepsze to jest to, że właśnie próbuję ułożyć swój plan na USOSie ale za chiny nie umiem tego zrobić oO

Agnnes

Dzięki dziewczyny Wink

Ten plan chyba ogarnęłam, albo ogarnę bo jeszcze nie wiem czy pozostanie taki sam.
Z tego co się w nim doczytałam wynika że mam nawet ciekawe przedmioty, pewnie później wyjdzie że są strasznie trudne, ale na razie brzmią całkiem fajnie, no bo mam tak:
Oprócz matmy, fizy i chemii to rysunek techniczny i geometria wykreślna (mówią że to jest straszne, ale mi się póki co podoba), ochrona środowiska, informatyczne podstawy projektowania, technologie informacyjne (to chyba zwykła informatyka tak jakby?), historia sztuki i architektury.

Tylko mam jeszcze co do tych grup pytanie, byłam się pytać o to w dziekanacie i tam kobieta powiedziała mi że jeśli chce zmienić grupę to musze się pytac każdego wykładowcy. Myślicie że jest możliwe żebym na niektóre przedmioty chodziła z jedną grupą a potem inną (jesliby stało się tak że nie wszyscy wykładowcy się zgodzą), czy to później jakoś by nie kolidowało, np przy egzaminach czy coś? Bo wiem że na niektórych przedmiotach mogłabym się zmienić tak, że z reszta planu zajęć by to nie kolidowało ale czy z innymi "rzeczami" to nie wiem.
Aha, i jeszcze tak, "wykładowcy" - tzn. nie tylko ci goście od wykładów ale od ćwiczeń też, tak?
Sheti, co to jest ten plan na USOSie bo już widziałam jak o tym gdzieś pisałaś i jestem ciekawa co to, bo na razie z niczym takim się nie spotkałam.

Silje

Dawno nie zaglądałam do tematu. Smile

Moje zajęcia rozpoczęły się teoretycznie wczoraj, ale wczoraj była inauguracja, więc zaczynam dzisiaj, na dodatek na 15:00. Very Happy

W tym roku ZNOWU nie mam ferii zimowych. Sad

Wy też?

Plan mam niezły, ale ciągle jestem na etapie jego układania, bo nie dość, że on się ciągle zmienia, to jeszcze ja mam wiele zastrzeżeń. Ciągle nie wiem na jakie seminarium będę chodziła - decyzja w czwartek. No i nie wiem co z prawem. Mam repetę, ale napisałam pismo, że chcę chodzić na niektóre zajęcia z czwartego roku, żeby później mieć semestr zimowy lżejszy. No i ciągle czekam na odpowiedź... Confused

Ogólnie bardzo mi się nie chce studiować, jakoś nie mam w ogóle zapału, który zawsze towarzyszył mi przed rozpoczęciem roku... Wszystko i wszyscy mnie wkurzają, czuję się tak strasznie obco. Sad

Co do tych wszystkich grup, to:

Lollie - konwersatoria to po prostu ćwiczenia, tylko inaczej nazwane - np. u mnie na wydziale filologicznych w ogóle nie ma ćwiczeń - wszystkie zajęcia w mniejszych grumach nazwane są konwersatoria. Smile

Agnnes - co do tych grup. to wszędzie jest inaczej. U mnie na filo sami się zapisujemy (przez USOS - co jest strasznie stresujące, bo dobre miejsca rozchodzą się w ciągu 15 sekund), a na prawie jesteśmy przedzielani odgórnie - ja na Twoim miejscu poszłabym najpierw do prowadzących i załatwiła wszystko nieformalnie. Wink

A co do egzaminów - to zależy z kim masz egzamin, bo jeśli z osobą prowadzącą zajęcia, to powinnaś chodzić do jego grupy, później może być problem z zakresem materiału
Od ćwiczeń - ćwiczeniowcy - ja tak przynajmniej mówię. Very Happy

Ej dziewczyny, a studia podyplomowe są płatne, nie? Kurde, teraz będzie problem z byciem wiecznym studentem, bo każdy drugi kierunek będzie płatny. Sad

Teraz będzie tak, że każdy student ma do dyspozycji ileś tam punktów ECTS, które starczają akurat na 5 lat studiów - i jak je wykorzysta to za każdy kolejny semestr musi płacić (facet nam wczoraj na spotkaniu organizacyjnym mówił, że to będzie ok 4,5 tys. za semestr!!!) Sad

Boże, jakie to jest beznadziejne! Platformo Obywatelska - zgiń!

A mną od jakiegoś czasu targają straszne wątpliwości... No bo kurde jestem już na tej filologii polskiej i zastanawiam się, czy nie warto byłoby sobie przy okazji zrobić specjalności nauczycielskiej... Zawsze to jakiś zawód, nie? Może się przydać, może się nie przydać, ale warto go mieć. Tylko teraz nie wiem jak to zrobić, pewnie dopiero od przyszłego roku mogłabym to zrobić, ale nie wiem jak. Sad

Shetani

To, że drugi kierunek jest płatny to jest chore ; / A nie wiecie jak to jest ze studiami doktoranckimi? bo normalnie od dzisiaj (inaugracje miałam) mam cel zyciowy nowy xD Zostake profesorem doktorem habilitowanym bo chcę taką fajną togę i czapkę jakie mieli dzisiaj profesorowie Very Happy

A podyplomowe są płate, bo sama już się orientowałam tak na przyszłość.. jakieś 20 tysięcy mi chyba wyjdzie za 2 lata.. masakra..

Niunia

Boże jaka drożyzna! Ja płacę niecałe 2 tysiące za semestr, a i tak uważam, ze to jest drogo. No ale to dlatego, że moja szkoła jest prywatna, sama ją wybrałam to muszę płacić, ale totalnie nie rozumiem jak można płacić za drugi kierunek? :/ młodzi i uzdolnieni uczniowie mają zamkniętą furtkę do kariery, tylko dlatego, że np. ich nie stać. ŻENADA

kada113

amy188

Ja mam nadzieję, że ta ustawa się długo nie utrzyma, bo jest wybitnie głupia.
Shetani dla mnie te wszystkie tytuły to nadal owiane są tajemnicą xd Kojarzy mi się, że doktorem można zostać jak się obroni doktorat? Very Happy

A doktor habilitowany to już taki samodzielny naukowiec, nie?
A jeśli chodzi o specjalizację nauczycielską, to zawsze byłam przekonana, że trzeba zrobić sobie magistrat lub licencjat z czegoś tam, a potem iść na pedagogikę Very Happy

Ale coś mi się teraz wydaje, że źle myślałam...

Shetani

No ja właśnie jeszcze do końca tych tytułów nie ogarniam, ale myślę, że to kwestia czasu ; d Dzisiaj na inaugracji pani dziekan mówiła, że niektórzy otrzymali tytuły od prezydenta RP ; d

lolik91

Prezydent RP nadaje tytuł profesora zwyczajnego. Doktor habilitowany to potoczna nazwa profesora nadzwyczajnego, który jest o stopień niżej niż zwyczajny. Przynajmniej tyle zrozumiałam z wczorajszego gadania dyrektora mojego Instytutu. Ale w pewnym momencie się wyłączyłam, więc na 100% nie wiem Smile

Milagrossa