Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Upadli - Lauren Kate
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / TUW / Upadli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Czw 12:21, 20 Maj 2010    Temat postu:

Leanne napisał:
Poczekajmy na opinię Lenalee. ; ).


Niestety, poczekacie, bo mam kilka innych książek do przeczytania, a w bibliotece terminy mnie gonią. ; )
Jednaj jak przeczytam, jak najszybciej dodam swoją recenzję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 19:43, 22 Maj 2010    Temat postu:

Jak patrzyłam ostatnio w empiku to duzo bardziej podobała mi sie ta ksiązka w miękkiej okładce, bo w twardej to takie coś niebiekiego obleczone papierem z tym slicznym zdjęciem, a miekka, to co prawda nie twarda, ale na pewno grubsza okładka niż ta kartka z ksiązki w twardej okładce. Więc myslę że dłużej przetrwa niezniszczona. Nie lubię takich oblekanych ksiązek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:45, 22 Maj 2010    Temat postu:

Ja tez nie lubie takich obleczonych ksiazek. Jakos zawsze albo niszcze, albo gubie ta ruchoma czesc...
Zreszta i tak bym kupila w miekkej, poniewaz lubie oszczedzac pieniadze jak tylko mam taka mozliwosc Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Likantropka
Mól książkowy



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niewiadomskich Świat

PostWysłany: Sob 21:50, 22 Maj 2010    Temat postu:

Ja tak trochę nie na temat. Czy u was tyeż na stronie 23 wers 19 zaczyma się od ,,Ale" i dalej jest wymazany?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carsjana
Książniczka



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:20, 22 Maj 2010    Temat postu:

Aż z ciekawości sprawdziłam i faktycznie- wymazane :/ No cóż mam nadzieję, że to nic takiego i to tylko jednorazowa wpadka... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 7:29, 23 Maj 2010    Temat postu:

Tak, u mnie też tak jest. Mam nadzieję, że więcej czegoś takiego nie będzie. Ale ściągnę sobie ebooka (o ile znajdę) i dowiem się, co tam było napisane... ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lila
Szalona pisarka



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WK

PostWysłany: Wto 13:48, 25 Maj 2010    Temat postu:

Właśnie skończyłam.Powiem,że bardzo mnie denerwowała ta książka Sad Więcej niż pół a tu nic.Ona zakochana a on ją odtrąca.Pod koniec zaczynała się rozkręcać i się skończyła,ale coś mi mówi,że druga cześć będzie o niebo lepsza Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:27, 25 Maj 2010    Temat postu:

To moze nie czytac pierwszej i kupic jedynie 2 czesc? ^^^ Tak wlasnie sobie pomyslalam - gdyz nie zawsze to przeszkadza, juz czytalam kilka serii od srodka (a czasem nawet od konca xD)... Jak myslisz Lila, czy jest jakis badzo wazny fakt, bez ktorego ani rusz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lila
Szalona pisarka



Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WK

PostWysłany: Śro 18:48, 26 Maj 2010    Temat postu:

Wydaje mi się,że lepiej wybrać coś innego.Chociaż super wygląda na półce i ma zarąbistą okładkę,ale to tylko moja opinia.
Znalazłam jeszcze taki opis:

SPOILER:
Cytat:
Lucy jest pierwszoplanową postacią żeńską w „Upadłych”.Dziewczyna jest nastolatką, która ze względu na traumatyczne przejścia z przeszłości, związane ze straszliwą śmiercią swojej sympatii, trafia do poprawczaka Sword&Cross. Poprawczak, szara, przygnębiająca konstrukcja, z wieczną mgiełką unoszącą się znad zabytkowego cmentarza, staje się dekoracją kolejnych wydarzeń w życiu Luce. Z dziwacznym, otoczonym drutem kolczastym budynkiem, swój los spletli inni uczniowie tej instytucji, którzy zaprzyjaźniają się z dziewczyną: ekscentryczna Arianne, która natychmiast zagarnia dla siebie Luce oraz Penn, osóbka mądra i przenikliwa. Dla Luce ściganej przez mroczne cienie przeszłości, które nie chcą odpuścić, Luce odciętej od bliskich i przyjaciółki, zamkniętej w nieprzeniknionych murach poprawczaka, przyjaciele to osłoda.
Osłodą są też uczniowie, którzy natychmiast zwracają uwagę dziewczyny. Blondyn i Brunet. Jeden łypie groźne spod oka i ma tupet uśmiechnąć się do Luce, by chwilę później pokazać środkowy palec, drugi olśniewa blaskiem zielonych oczu i nie opuszcza dziewczyny nawet na krok. Tyle, że tylko jednemu z nich dziewczyna nie może się oprzeć, mimo fali niechęci, którą chłopak posyła w jej stronę. Nie mogąc powstrzymać niesamowitej siły przyciągania, pięknych snów i strzępków wspomnień, Luce będzie drążyć tak długo, aż przekopie skorupę nieznajomego i odkryje kim jest oraz… kim był? Wokół dziewczyny zaczynają mieć miejsce niezwykłe zdarzenia, dziwnych trafem zawsze mające związek z jej przedmiotem fascynacji, którym jest blondwłosy, gburowaty Daniel Grigori.
Luce wydaje się nieco wypłukana z atrybutów niezwykłości, jeśli nie liczyć jednego wspaniałego i enigmatycznego motywu - cieni. Cieni nadchodzących, przeraźliwych i doprowadzających dziewczynę do niepowstrzymanego lęku przed śmiercią. Luce jest zagubioną nastolatką, pełną poczucia winy za zbrodnie, których była świadkiem, a których nie rozumie. Mimo to staje się obiektem miłości i kuszenia, gdyż pragnie jej istota nadprzyrodzona i jednocześnie przeklęta. Luce jest niczym piłeczka do tenisa, odbijana przez dwóch adwersarzy walce między dobrem a złem, mocą światła i ciemności.
Potencjał literacki Lauren Kate ukazuje pierwszy, retrospektywny i dość tajemniczy rozdział książki. Autorka pięknie i niewinnie opisuje uczucia miłości czy pożądania, posługując się zmysłowym językiem. Szkoda, że na dalszych stronach zostaje on stłumiony przez, chociażby ukazanie bohaterów jako nastolatków.
Lauren Kate wymyśliła ciekawą scenerię dla poczynań bohaterów, można by rzec gotycką. Te elementy to okropna architektura poprawczaka, cmentarz z czasów wojny secesyjnej, a nawet bohaterowie, którzy nie są ulizani ani specjalnie normalni, bo każdy z nich ma jakiegoś „bzika”. Z kolei anioły pojawiające się w powieści (a do tego trzeba dotrwać) to piękne, świetliste istoty. Mimo to, anioł w wersji Kate, nawet upadły, to nie postać przepuszczona przez Photoshopa, tylko taka, co potrafi kochać od wieków, jak i sprawić adwersarzowi solidne lanie.
Po przejściu przez historię Luce i odpakowaniu pozostawionych przez autorkę niespodzianek rodem z Biblii, pozostaje jeszcze wiele pytań. Ale nic to, po Upadłych będzie jeszcze Udręka.


Mam nadzieję,że trochę ułatwiłam wam decyzję Very Happy

EDIT:
Poprawiłam @lma Wink
spoilery mają być zaznaczone na biało


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lila dnia Śro 20:42, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:24, 26 Maj 2010    Temat postu:

@lma napisał:
Hmm, a ja jak to ja, kupię ją i sama ocenię Wink

Ja tak samo Wink
Ale już mi przeszła taka straszna ochota na tę książkę, więc myślę, że wytrzymam do wakacji Razz

A co do spoilerów - lila wysłałam Ci pw, jak je zaznaczyć Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Foxy
Nowicjusz



Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Księzyca spadłam (a tak naprawdę to Opole;D)

PostWysłany: Czw 1:15, 27 Maj 2010    Temat postu:

A mi się ta książka podobała Very Happy Nie powiem żeby była jakaś szczególnie wyjątkowa, ale nie taka znowu zła.
Luce mnie nie denerwowała (co zazwyczaj ma miejsce), może z wyjątkiem tego, że się tak obwiniała o śmierć Trevora, zupełnie jakby sama go zabiła.
Daniel był znośny, tylko na litość boską-czy za takie "przewinienia" można w ogóle trafić do poprawczaka?!
Cam za to od samego początku mnie wkurzał - zupełnie nie wiem dlaczego.
Reszta bohaterów też była w porządku, szczególnie Arianne (taka w moim guście Very Happy ).
Motyw z salą gimnastyczną był niezły oraz to, że miejscem akcji jest poprawczak. Od samego początku jednak domyśliłam się kto kim jest (no, może z wyjątkiem spoiler bibliotekarki i tego co zrobiła. Szkoda mi było Penn).
Czytając książkę zalatywało mi trochę Szeptem i Zmierzchem, ale dało się to przeczytać.
Szkoda właśnie, że akcja dopiero rozwinęła się jak książka się kończyła. Czytam sobie, a tu nic nie wyjaśniają. Koniec książki i byłam lekko wkurzona, że nic dalej w sumie nie wiem: co za wojna, jak upadli i o co do jasnej chodziło w tym Epilogu?
Dlatego nie mogę doczekać się 2 części, bo mam nadzieję, że tam akcja będzie żywsza i wyjaśnią wreszcie co nieco. Ogólnie książka fajna, ale czytałam lepsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 10:40, 27 Maj 2010    Temat postu:

Foxy napisał:
A mi się ta książka podobała Very Happy Nie powiem żeby była jakaś szczególnie wyjątkowa, ale nie taka znowu zła.


Mi też się podobała Very Happy powiedziałabym nawet, że była ponad przeciętną! przyznam, że po przeczytaniu prologu, spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a tu - niespodzianka! pozytywnie mnie zaskoczyła, podobnie jak "Królowa Lata" Smile

Świetne miejsce akcji. jeszcze w żadnej książce nie spotkałam się z poprawczakiem i ludźmi "z przeszłością" (chociaż faktycznie, nie mam pojęcia jakim cudem D. się tam znalazł Razz) . Bardzo podobało mi się wprowadzenie bohaterów - wszyscy zapadają w pamięć i od razu ich polubiłam. Plus dla autorki, że nie bała się uśmiercania swoich postaci. Naprawdę się tego nie spodziewałam!

Tak samo bardzo się cieszę, że był prolog na początku, bo bez niego pierwsze spotkanie głównych bohaterów byłoby takie... oklepane. A tak, wiemy, że to coś "większego" Very Happy Może faktycznie przez pół książki nic się nie działo, tylko L. próbowała się zbliżyć do D., a on ją odpychał, ale... strasznie mi się to podobało! Very Happy aż się czuło to przyciąganie między nimi! (niemal tak dobre jak w "Darach Anioła" - niemal! ;D).

Faktycznie, z kilkoma motywami już się spotkałam w innych powieściach, np. szperanie w aktach - dokładnie jak w "Szeptem" (tylko zdecydowanie lepiej, wg mnie Very Happy) albo te wszystkie dziwaczne cienie trochę jak w "Umarli czasu nie liczą".

Fakt, irytowało mnie to, że jak poznajemy historię z punktu widzenia Luce, to praktycznie nic nie wiemy. I autorka wcale nie śpieszy z wyjaśnieniami... Ostatecznie, główna bohaterka niewiele się dowiaduje, ale zakładam, że autorka zostawia to na drugi tom Razz da się przeżyć.

Trochę spoilerów... Razz

Cytat:
Nie rozumiałam też dlaczego skoro są upadłymi aniołami, to mają skrzydła i mogą się pokazywać w pełnej glorii, czy tam chwale, czy jak to się tam zwie. przecież upadli...
Za to ciekawie autorka wyjaśniła kwestię zakończenia cyklu życia Luce - że już się więcej nie odrodzi, bo nie przyjęła chrztu - chwytliwe Smile
I bardzo podoba mi się, że Roland, mimo że trzyma się z Danielem, to jest po przeciwnej stronie Very Happy nie wiem, jakoś mnie to zaskoczyło i ucieszyło Smile
Zakończenie intrygujące, zwłaszcza epilog. wydaje mi się, że Cam i Daniel zawarli rozejm, dlatego uścisnęli sobie dłonie Razz chociaż nie przekonuje mnie to wywiezienie Luce w "bezpieczne miejsce" i to samolotem? takie dziwne to było ;p


Czytało mi się szybko i przyjemnie, z chęcią powracałam do lektury, a nawet łapałam się na tym, że nie mogę się tego doczekać i rozmyślałam nad tym, co się stanie, itd Very Happy już dawno mnie tak książka nie wciągnęła.
Polecam! i na pewno kupię 2 tom Very Happy

Najlepszy cytat z całej książki - tłumaczy większość Very Happy (taki nie do końca spoiler, ale wolałam zaznaczyć)
Cytat:
"Nikt nigdy nie zwycięża. Jeden anioł właściwie nie ma możliwości zniszczyć drugiego. Po prostu tłuczemy się, aż w końcu wszyscy mają dosyć i robimy sobie przerwę." Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z głupia frant

PostWysłany: Czw 11:48, 27 Maj 2010    Temat postu:

Jak wnioskuję z recenzji, Upadłych warto przeczytać choćby z uwagi na fakt, że główna bohaterka nie jest zdobywana od pierwszej chwili poznania przez złotego księcia z bajki, który rzuca jej się do stóp, adoruje i w ogóle najchętniej to mówiłby tylko "kocham cię". O wiele bardziej interesująca wydaje się sytuacja, kiedy to on ją odpycha.

Miałam nie kupować, ale może jednak się skuszę. ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 12:24, 27 Maj 2010    Temat postu:

Marysia napisał:
Jak wnioskuję z recenzji, Upadłych warto przeczytać choćby z uwagi na fakt, że główna bohaterka nie jest zdobywana od pierwszej chwili poznania przez złotego księcia z bajki, który rzuca jej się do stóp, adoruje i w ogóle najchętniej to mówiłby tylko "kocham cię". O wiele bardziej interesująca wydaje się sytuacja, kiedy to on ją odpycha.


W sumie z tym odpychaniem to tak nie do końca, bo może Daniel faktycznie jej nie chciał, to był ktoś, kto się do niej dość przystawiał Razz ale było bardzo ciekawie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 13:59, 27 Maj 2010    Temat postu:

A ja jestem w jakims 4 rozdziale i podoba mi się, może nic niezwykłego się jeszcze nie działo, ale podoba mi się jak to jest opisane. Tak ładnie Very Happy Tak, ze czyta się bardzo przyjemnie i zupełnie nie przeszkadza mi że nie ma akcji. No ale jestem dopiero na poczatku, więc zobacze co bedzie dalej.
Aha i Ven detta:
ven_detta napisał:

Tak samo bardzo się cieszę, że był prolog na początku, bo bez niego pierwsze spotkanie głównych bohaterów byłoby takie... oklepane. A tak, wiemy, że to coś "większego" Very Happy

Z tym sie zdecydowanie zgadzam. Dobrze to ujęłaś Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Foxy
Nowicjusz



Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Księzyca spadłam (a tak naprawdę to Opole;D)

PostWysłany: Czw 21:41, 27 Maj 2010    Temat postu:

Co do twoich spoilerów ven_detta to

spoiler:
dokładnie tak samo się zastanawiałam. Skoro upadli to czemu mają te poświaty jakby byli normalnymi aniołami? Ale przyznam, że było to nawet fajne i ciekawe. Tak samo jak ta gruba warstwa kurzu po walceXD Chciałabym to zobaczyć Very Happy
A ja byłam lekko w szoku w sprawie Rolanda. Myślałam, że skoro to kumpel Daniela to jest po tej dobrej stronie. To czemu się kumplowali skoro byli wrogami tak jakby? I czemu wysłał wtedy Luce do tej kolekcji specjalnej? Przecież wiedział, że jest tam Daniel. Myślę, że on albo przejdzie na tą dobrą stronę albo udaje złegoXD
Z kolei Epilog całkiem mnie skołował. To nie był chyba rozejm, bo dalej byli jakby wrogami. Intrygujące było to przyciąganie Daniela do CamaXD I czemu Daniel ukrywał się przed Luce? I czemu Cam tak bardzo jej pragnie? Oby to wyjaśnili, bo nie mogę się już doczekać!
A ten cytat mnie powalił, lałam się z niego jak dzikaXD Robią sobie przerwę w tłuczeniu, no nie mogę Very Happy


Też czekam z niecierpliwością na drugą część! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z głupia frant

PostWysłany: Pią 9:19, 28 Maj 2010    Temat postu:

ven_detta napisał:
W sumie z tym odpychaniem to tak nie do końca, bo może Daniel faktycznie jej nie chciał, to był ktoś, kto się do niej dość przystawiał :P ale było bardzo ciekawie :D


Aha, to jest ten drugi adorator. Nie jest źle w takim razie. ;> Tylko błagam, niech ten drugi nie okaże się złem wcielonym, bo to by było zbyt przewidywalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 13:14, 28 Maj 2010    Temat postu:

Foxy napisał:
A ja byłam lekko w szoku w sprawie Rolanda. Myślałam, że skoro to kumpel Daniela to jest po tej dobrej stronie. To czemu się kumplowali skoro byli wrogami tak jakby? I czemu wysłał wtedy Luce do tej kolekcji specjalnej? Przecież wiedział, że jest tam Daniel. Myślę, że on albo przejdzie na tą dobrą stronę albo udaje złegoXD


a mi się to podobało, bo było takie przewrotne Smile uwaga, spoilery... poza tym, Roland spędzał też sporo czasu z Arianne i ona sama powiedziała, że "go odzyskają" czy coś takiego - słooodkie Very Happy

Foxy napisał:
Z kolei Epilog całkiem mnie skołował. To nie był chyba rozejm, bo dalej byli jakby wrogami. Intrygujące było to przyciąganie Daniela do CamaXD


też tego do końca nie rozumiem, ale spoiler... to był chyba taki tymczasowy rozejm, bo wspomnieli coś o 18 dniach. więc pewnie później znów zaczną się tłuc xD

Foxy, też czekam z niecierpliwością na wyjaśnienia Very Happy


Marysia napisał:
ven_detta napisał:
W sumie z tym odpychaniem to tak nie do końca, bo może Daniel faktycznie jej nie chciał, to był ktoś, kto się do niej dość przystawiał Razz ale było bardzo ciekawie Very Happy


Aha, to jest ten drugi adorator. Nie jest źle w takim razie. ;> Tylko błagam, niech ten drugi nie okaże się złem wcielonym, bo to by było zbyt przewidywalne.


dość dyskusyjna kwestia, ale już nic nie powiem Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z głupia frant

PostWysłany: Pią 15:33, 28 Maj 2010    Temat postu:

ven_detta napisał:
dość dyskusyjna kwestia, ale już nic nie powiem 8)


Aj, aj, aj. Ta "dyskusyjna kwestia" napawa mnie nadzieją. xD Tak czy siak, teraz to już muszę przeczytać, choćby po to, żeby się przekonać, jak ma się sprawa w rzeczywistości. ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 17:23, 30 Maj 2010    Temat postu:

Nie mam zielonego pojęcia co mam o tej ksiązce napisać, nie potrafie powiedzieć czy mi się podobała czy nie. Było tak: przy jednych rozdziałach miałam ochotę krzyczeć co za świetna ksiązka a przy innych wręcz przeciwnie - co za beznadzieja.
No więc Upadli opowiadają historę Lucy - dziewczyny, która od dzieciństwa widzi wokół siebie Cienie, wirujące kłębowiska ciemnych istot, które roztaczają wokoło zapach siarki. Staje się to przyczyna licznych wizyt u lekarzy, a w końcu prowadzi do nieszczęśliwego wypadku, po którym Lucy zostaje przez niektórych obwiniona o śmierć pewnego chłopaka. I przez to bohaterka trafia do szkoły o specjalnym nadzorze, gdzie każdy ruch obserwują kamery. Ale jeśli chodzi o ten "wypadek" to tak naprawdę dalej nikt nie wie co się stało, a najbardziej sama Lucy.
W nowej szkole (która swoją drogą poza strasznym wyglądem nie jest taka zła, ludzie to nie jacyś młodociani bandyci, w sumie wszyscy są całkiem mili i normalni, prawie wszyscy...), no więc w szkole, już na początku Lucy zauważa pewnego chłopaka, który od razu wydaje jej sie znajomy, każdy jego ruch z czyms jej się kojarzy, wydaje jej się jakby widziała je już wiele razy, coś ją do niego przyciąga, no ale chłopak - Daniel, nie chce jej do siebie dopuścić - co wiadomo juz z opisu książki.
Kolejnym, jednym z ważniejszych bohaterów jest Cam - przystojny, bardzo miły chłopak, któremu Lucy najwyraźniej się podoba.
W nowej szkole Lucy zaprzyjaźnia się z Arienne (taka trochę wariatka) i z Penn - z którą Lucy próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o Danielu.
Jest jeszcze Molly, która z jakiś powodów jest dla Lucy strasznie złośliwa.

Jeśli chodzi o bohaterów, to było ich oczywiście więcej, nie byli znów jacyś oryginalni, ale nie ma im też nic do zarzucenia.
Jeśli chodzi o Daniela to nie za bardzo go polubiłam, był jakiś dziwny. Ciągle tylko patrzył smutnym wzrokiem, po prostu był zbyt słodki jak dla mnie. Taki idealny, opiekuńczy itp., itd.
Za to Cam wydawał mi sie duzo fajniejszy Very Happy
A jeśli chodzi o relacje Cam-Lucy-Daniel to najbardziej mi się kojarzyła z relacją Damon-Elena-Stefano z Pamiętników wampirów, oczywiście było dużo różnic, ale i tak w jakiś sposób było to podobne.
No, a teraz Lucy. Na początku nic do niej nie miałam, ładna, dobra dziewczyna, zupełnie nie pasująca do szkoły w której się znalazła, zagubiona, ale nie znów jakaś sierota, w sumie to trochę nudna. Najbardziej irytowała mnie przy rozmowach z Camem, gzie w sumie nic sensownego nie mówiła tylko wciąż się śmiała. Ogólnie to ta dziewczyna za bardzo nic sensownego nie mówiła. Ale mniejsza z tym bo w pewnym momencie taj jej zaczęłam nie lubić! Nie mam zielonego pojęcia co w niej widzieli Cam i Daniel. Przecież ona była okropna. Najbardziej mnie zdenerwowała jak
Cytat:
Gabbe zaczeła sie bić z Camem, zaczeła tak nim poniewierać - to było zaraz po tym "cudownym" pocałunku Luce z Camem- a co na to Lucy? - patrzyła z odrazą, zupełnie się tym nie przejęła, a przed chwilą jeszcze tak go lubiła - czy tak zachowuje się normalny człowiek? To było okrutne.
No więc nie lubię Lucy, ale w sumie jeszcze nie jest taka najgorsza w porównaniu z różnymi głównymi bohaterkami takiego typu książek.

Jeśli chodzi o treść ksiązki to chwilami była naprawdę ładnie i ciekawie napisana, a chwilami chaotycznie i bez sensu. Piszecie tutaj, że nic się nie działo, tylko pod koniec. A według mnie własnie działo sie tego trochę, tylko ta akcja była taka jakby "nie do końca". Coś się ciekawie zaczynało, a potem albo było przerwane w najlepszym momencie, albo po prostu skończyło sie zupełnie nieciekawie.

Ogólnie to naprawdę trudno mi powiedzieć czy ta ksiązka jest fajna czy nie. Wciągnęła mnie bardzo, chwilami denerwowała, chwilami bardzo się podobała. Nie jest ona bardzo oryginalna, ale nie nudziłam się przy czytaniu. Myślę że przeczytać można, ale ja bym chyba nie kupowała, chyba że dla okładki. Choć książka też nie jest zła. Przeczytajcie i oceńcie same. Very Happy

A i jeszcze tak dodam, strasznie podobał mi się pomysł z tymi cieniami, one były w tej książce chyba najciekawsze Very Happy
A jesli chodzi o zakończenie, to zostało wiele nierozwiązanych kwestii, więc w następnej części na pewno się bedzie działo.
I jeszcze mam takie pytanie
Cytat:
Jaki w ogóle sens miały walki tych aniołów? Bo chyba nie załapałam. Jak dla mnie to trochę nie miały sensu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Nie 17:29, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
Zaglądacz



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd

PostWysłany: Nie 17:23, 30 Maj 2010    Temat postu:

Dzisiaj skończyłam czytać. Dla mnie dobra książka to taka, o której myślę w pracy czy gdzieś, gdzie poczytać nie mogę. Tak było z "Upadłymi". Bardzo mi się podobała ta książka, nie była tak cukierkowa. Fajnie, że akcja rozwijała się powoli (mimo to nie czułam znudzenia). Przynajmniej nie obściskiwali się przez większą część książki. Dobrze też, że nie wyjaśnili wielu kwestii teraz, przynajmniej druga część będzie o czymś ciekawym. Nie mogę się doczekać!
Jedyny minus to to, że Daniel był blondynem...Powinien wyglądać jak Cam.
Żadna z postaci mnie nie denerwowała, co się często u mnie zdarza.
Fakt, niektóre rzeczy były tak jakby skopiowane z Szeptem (nie wiem skąd porównanie do Zmierzchu), ale nie rzucało to się jakoś szczególnie w oczy.
Dam radę - czytając nie zastanawiajcie się i nie analizujcie każdego zdania, bo wtedy czytanie traci swój urok. A tak, to się czyta przyjemnie, dopiero po zakończeniu lektury można się nad wszystkim zastanowić. Ale to tylko taka moja drobna rada.
Tak więc bardzo gorąco polecam książkę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Foxy
Nowicjusz



Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Księzyca spadłam (a tak naprawdę to Opole;D)

PostWysłany: Nie 21:39, 30 Maj 2010    Temat postu:

Mnie wkurzał jedynie Cam. Jak ja nie cierpię takich haremówek. Wszyscy kochają główną bohaterkę, tylko nie wiadomo za co. No dobra, lubiłam Luce ale bez przesady. Właśnie to mi przypominało Zmierzch i relację - Edzio-Belluś-Jacob(bllleeee). Albo właśnie tą z PW. Ale na szczęście, jak już pisałyście wyżej, nie było takiego mizdrzenia. I tak, mnie te walki aniołów też wydawały się dziwne. Po co to robią, jak nic z tego nie wynika? No dobra, mam nadzieję, że wyjaśni się to wszystko w 2 części.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 21:50, 30 Maj 2010    Temat postu:

no mi się wydaje, że sam sens walk między upadłymi poznamy w 2 części.
tak a propos, przeczytałam opis "Torment" i normalnie padłam Very Happy zapowiada się bosko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
Zaglądacz



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nikąd

PostWysłany: Nie 22:06, 30 Maj 2010    Temat postu:

Jeśli wszystko od razu wyjaśniają to jaki jest sens w pisaniu kolejnej części? Dobrze, że tu niczego praktycznie nie wyjaśnili. Dokładnie, wszystkiego dowiemy się później.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_AngelGabriel_
Szalona pisarka



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:25, 31 Maj 2010    Temat postu:

Właśnie skończyłam- strasznie jestem ciekawa tej całej wojny, o co chodzi Cam, i jaką rolę w tym wszystkim gra Luce.

Co prawda książka mnie nie powaliła, ale to głównie wina Luce- była tragiczna- wszystko co robiła, mówiła, myślała doprowadzało mnie do szału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / TUW / Upadli Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island