Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laura135
Mól książkowy
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 14:10, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie także zaciekawiła wypowiedź Leslie. Chętnie przeczytam tą książkę jeśli tylko będzie w mojej bibliotece
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Sob 22:59, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie się podobało! Nawet bardzo.
Pewnego wieczoru doktor Luke 'dostaje' dziwną pacjentkę, a mianowicie Lanore. Dodatkowo Lanore jest podejrzewana o morderstwo, a żeby było zabawniej twierdzi, że ma jakieś 200 lat. Opowiada doktorowi swoją historię, w której dowiadujemy się, że żyła w St. Andrew dawno temu, wraz ze swoją rodziną. Zakochała się w swoim przyjacielu - Jonathanie, jednak ze względu na panujące wtedy normy obyczajowe ich związek nie miałby racji bytu. Lanore jednak robi coś strasznego, a wkrótce rodzina wysyła ją do klasztoru w Bostonie, aby nie okryć się hańbą... ale oczywiście Lanore nie ma zamiaru iść do klasztoru...
Powiem tak - historia świetna. Widać tą piękną, płomienną i niestety nie do końca szczęśliwą miłość. Widać zakochanie, oddanie, poświęcenie. Miłość Lanore do Jonathana jest dla mnie czymś naprawdę pięknym. Dodatkowo książka jest pisana przyjemnym językiem, miło się czyta. Uwielbiam, gdy bohaterowie są wyraźnie scharakteryzowani i tutaj tak właśnie było. Każdego z łatwością mogłam sobie wyobrazić. Nie będę się już tutaj zagłębiać, czy byli dobrzy czy źli, to w sumie chyba tutaj kwestia perspektywy. Bo nawet taki Adair, mimo tego, że był tym złym, miał jakieś poztywne cechy, poza tym można by się zastanowić, czy to nie życie nauczyło go takiego postępowania. A może w pewnej mierze strach przed utratą wszystkiego?
Opisy faktycznie w niektórych momentach mogły być nużące, ale w większości wypadków polubiłam je. Miałam jasny obraz sytuacji i lepiej się mogłam wczuć w klimat. Podobał mi się opis Bostonu, bo po prostu miałam go wtedy przed oczami, gdy to czytałam. Ogólnie bardzo łatwo przyszło mi tutaj wyobrażenie sobie wszystkiego.
A i w sumie za plus uważam to, że nie jest to seria. Lubię serie, ale niektóre się po prostu strasznie wleką, a tutaj po prostu jedna książka, jedna piękna (moim zdaniem) i zarazem trochę smutna historia. Trochę mi to przypominało "Wywiad z wampirem" Anne Rice jeśli chodzi o styl pisania. Podoba mi się takie przeplatanie opowieści z teraźniejszością.
Ah i pokochałam wiele cytatów z tej książki, naprawdę dawno z żadnej książki nie wypisałam tyle cytatów co z tej. Kocham to
Czy polecam? A w sumie polecam, bo myślę, że naprawdę warto przeczytać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shetani dnia Sob 23:02, 17 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Sob 23:06, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Z początku, gdy usłyszałam o "Wiecznych" i zobaczyłam okładkę byłam przekonana, że to beznadziejna powieść. Jeszcze ten opis. Lecz kiedy poszłam do biblioteki, to wypożyczyłam ją, ponieważ moja koleżanka chciała ją również przeczytać, a inna przyjaciółka powiedziała mi, żebym zobaczyła czy warto poświęcać czas na nią, więc ją wzięłam.
Z początku podobało mi się, że wszystko dzieje się tam w Maine. Uwielbiam w książkach kiedy jest zima. Poznałam zmęczonego Luke'a, główną i smutną bohaterkę książki, Lanore oraz (dosłownie) nieziemsko przystojnego Jonathana i zbzikowanego na punkcie seksu Adaira.
W książce Lanny przedstawia swoją straszną przeszłość Luke'owi, który z wielkim zaciekawieniem słucha, gdy dziewczyna opowiada o nieodwzajemnionej miłości, pierwszym pocałunku, trudnych chwilach i problemach, za które zapłaciła czyimś życiem, kłamstwach, skrywanych przez długie, naprawdę długie lata oraz o bezsilności, przez którą nie ma wolności.
"Wieczni'' mają w sobie naprawdę niesamowitą magię, jaką trudno znaleźć w różnych powieściach. Jest w niej tak wielka miłość, której nigdzie nie znajdziecie w żadnych lekturach.
Odważna, silna, zniewalająca, chora, cholernie smutna, dająca wiele do myślenia i okropnie wzruszająca opowieść poruszy każdego, kto tylko sięgnie po to dzieło. Pani Katsu zaskoczyła mnie tą cudowną książką, tak bardzo, że aż żałuję, że myślałam tak źle o tej lekturze. Śmiało mogę postawić 10/10 i jest mi strasznie przykro, co musiała przeżyć i robić Lanny, aby przeżyć i zadowolić swojego pana. A najgorsze w książce jest pod koniec.. lecz nie powiem wam, bo i tak się dowiecie, jak to przeczytacie, a wierzcie mi, naprawdę warto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laura135
Mól książkowy
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 11:20, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wczoraj skończyłam czytać Książka na początku była nuudna, ale później się rozkręciła. Bardzo mnie wciągnęła. Nie jest to książka typ: głupiutkie, słodziutkie romansidło, choć pojawia się wątek miłosny. Książka niesie jakieś przesłanie. Są w niej zaskakujące zwroty akcji. Myślę, że jest to książka jak najbardziej warta przeczytania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anusiaa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 22:38, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Przyjaciółki poleciły mi tą książkę i bardzo się nią zachwycały, za to ja już nie koniecznie. Koncepcję autorka faktycznie miała fajną jednak z przeniesieniem tego na papier już gorzej. Nawet nie wiem dlaczego tak uważam po prostu brakowało mi tego czegoś, tej magii, bo ta historia jest magiczna to słowo mi najlepiej pasuje. Według mnie autorka mogła się bardziej zagłębić w przeszłość Lanny w końcu jak by nie patrzeć żyła ona dwieście lat, za to mniej opisywać jej życie w miasteczku, bo było to chyba najnudniejsze w całe książce. Co do Jonatana i Lanny ich historia skończyła się tragicznie, sądzę że bardziej tragicznie się nie dało i wcale nie chodzi mi o śmierć Jonatana, a o powód jego śmierci.Spoielr Lanny kochała go przez tyle lat a on nie potrafił jej tak pokochać na początku uważałam, że po prostu nie leży to w jego naturze z resztą pewnie tak jak Lanny a tu się okazło, że był w stanie tylko nie do Lanny i to jeszcze taką miłością, że nie mógł żyć bez swojej ukochanej. Spoiler Troszeczkę się rozpisałam, ale na podsumowanie chciałam zaznaczyć, że w gruncie rzeczy jest to ciekawa powieść miała pewne niedociągnięcia, ale która książka nie ma, wszystkim się nie dogodzi. W każdym bądź razie jak moje poprzedniczki Wiecznych polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młoda90
Ciekawski umysł
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków
|
Wysłany: Wto 18:58, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Sięgnęłam po książkę, ale nie oczekiwałam, że będzie jakoś fascynująca historia. jednak "Wieczni" mają w sobie to coś i historię, która nie pozwala nie zapoznać się z nią do samego końca. Nie sądziłam, że tak mi się spodoba i naprawdę cieszę się, że miałam okazję przeczytać właśnie tę książkę.
To pierwsza cześć serii i zastanawiam się o czym a właściwie o kim mogą być kolejne części... "Wieczni" to przede wszystkim historia miłości, wiecznosci, życia Lanny - Lanore, Jonathana, Adaira i innych.
Tak naprawdę to o czym są Wieczni doskonale oddaje opis z okładki: "'Wieczni' to opowieść o sile miłości, która demoralizuje, skłania do popełnienia najgorszych czynów i odwadze, by dla miłości bez reszty się poświęcić i zyskać rozgrzeszenie."
Oraz ten fragment:
"Ten niezwykły debiut, po czeeści będący powieścią histotyczną, po części fantastyczną, jest historią nieodwzajemnionej miłości, która oślepia, a w końcu niszczy..."
Zgadzam się z tym zupełnie. Polecam
* Czy ktoś orientuje się czy będą kolejne części?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Wto 20:26, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Młoda90 napisał: | * Czy ktoś orientuje się czy będą kolejne części? |
Niestety, nie wiadomo. Ale bardzo możliwe, że wydadzą, bo, ponieważ, albowiem, że drugi tom Przebudzenie - The Reckoning miał premierę w Ameryce w lato (2012), a w Brytanii w styczniu tego roku. Czyli, że dopiero w 2013 roku do Europy dotarła kolejna część, więc u nas zanim - lub o ile - to przetłumaczą to może być już jesień, albo coś takiego.
Choć pierwsza część skończyła się tak, że nie trzeba patrzeć co dalej, to wiadomość w opisie Przebudzenia mnie przeraziła (Adair się wydostał z tej pułapki, którą Lanny zrobiła na niego.! ) do tego stopnia, że aż napiszę do wydawnictwa z prośbą o wydanie kontynuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młoda90
Ciekawski umysł
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków
|
Wysłany: Śro 18:02, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że jednak kiedyś wydadzą drugą część. A to co napisałaś tombraiderka009 co się stanie zapowiada, że będzie ciekawie i niebezpieczne, w sumie podczas czytania wydawało mi się, że w końcu do tego dojdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 17:38, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Młoda90 napisał: | Mam nadzieję, że jednak kiedyś wydadzą drugą część. A to co napisałaś tombraiderka009 co się stanie zapowiada, że będzie ciekawie i niebezpieczne, w sumie podczas czytania wydawało mi się, że w końcu do tego dojdzie. |
Zgadzam się ze wszystkim.
A jak nie, to przeczytam w oryginale, bo w "Wiecznych" niesamowicie zaintrygowało mnie to jak może się ta sytuacja z Adairem rozwiązać W ogóle ta książka wciąż gdzieś mi na granicy umysłu nie daje spokoju, było w niej coś co mi naprawdę zalazło za skórę i muszę się dowiedzieć jak historia potoczy się dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 20:14, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Agnnes napisał: | W ogóle ta książka wciąż gdzieś mi na granicy umysłu nie daje spokoju, |
mam tak samo, co jakiś czas wracam do niej myślami, przypominają mi się ni z tego ni z owego sceny z niej rzadko którą książkę pamiętam tak dokładnie, przeważnie z czasem mnóstwo szczegółów mi unika - widocznie musiałam bardzo dużo o niej myśleć po przeczytaniu.
Prószyński potrafi olać totalnie serie, np kontynuacji Sanctusa, mimo tak sporej reklamy jaką mu sprawił, nie widać :/ Obawiam się, że z Wiecznymi może być podobnie, tym bardziej, że tu zakończenie było niemal zamknięte ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pią 20:16, 15 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anusiaa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 20:14, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tylko mam nadzieję, że autorka nie będzie tego wszystkiego ciągnąć na siłę przez nie wiadomo ile tomów, bo zepsułaby naprawdę fajną książkę... Ale jak na razie zapowiada się ciekawie (przynajmniej patrząc na to co napisała tombraiderka). A co do wydawnictwa to nie jestem na 100% przekonana, że wydadzą 2 część, bo niby mogą powiedzieć, że skończyło się dobrze i nie potrzeba kontynuacji. No cóż... ale miejmy nadzieję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|