I - Ania z Zielonego Wzgórza

Handy

Była to moja lektura chyba w 4 klasie, ale już dawno miałam w domu wszystkie książki Maud (oprócz 2 których do dzisiaj nie mam) Bardzo się cieszyłam jak to przerabialiśmy, miałam okazję do przeczytania drugi raz całej serii i oczywiście byłam zachwycona ^^ Ania to moja idolka z dzieciństwa i chyba na zawsze nią pozostanie ; )
Pierwsza część jest świetna, wciąga a do tego lekko się czyta i bardzo przyjemnie Smile

error

Ahh.. to byłą moja ulubiona lektura Wink

Ania z zielonego wzgórza, oraz Tomek Soyer ;D czy jakoś tak ;] ;* przeczytałam kilka z tej serii ;D

booki

Uwielbiam Anię z Zielonego Wzgórza *.* Ania urzekła mnie swoim zachowaniem i stylem bycia, ona wszędzie widziała tylko pozytywy, była urocza.Tę książkę pamiętam jeszcze bardzo dobrze choć czytałam ją dość dawno, mocno zapadła mi w pamięci Smile

Książkę choć już czytałam na pewno do niej wrócę i z przyjemnością będęją znów czytała i zagębiała sięw przeżycia Ani

Komisia

lubię Anie z Zielonego Wzgórza choć czasem Ania bywała irytująca

Handy

Trochę czasem była, Komisia, to prawda ale to mnie jeszcze bardziej do niej przekonywało i raczej nie irytowało a bardziej powodowało myśli "nie rób tego!" albo "uważaj, przecież to oczywiste, że to się nie uda" ... Wink

amy188

A mi się właśnie w Ani te jej małe głupstewka podobały Very Happy

Podziwiam ją za niezrażony optymizm i wolę walki, chyba, że naprawdę już kompletnie nic się nie dało w danej sytuacji zrobić.

Hula-hop

Azzw i ten obcy to moje dwie ulubione lektury z podstawówki, a Ania to moja ulubiona postać żeńska ze wszystkich książek jakie dotąd przeczytałam. Very Happy

cloudberry

Bardzo ciekawa książka. Lubię do niej wracać. Podobała mi się. To jedyna lektura,którą czytałam z uśmiechem. ;D

kamis4

Czytałam Anię z Zielonego Wzgórza Smile

co prawda w podstawówce, ale bardzo mi się podobała Smile

muszę do niej wrócić, bo już o niej zapomniałam Smile

film też oglądałam Smile

ale wolę wersję książkową Smile

Dreams_Lady

"Ania z Zielonego Wzgórza" to jedna z niewielu lektur, które przeczytałam w podstawówce (wiem, wiem, wstyd Embarassed

). Ta książka bardzo mi się podobała, najbardziej przyciągała mnie postać głównej bohaterki - zabawna, pomysłowa, czasem rzeczywiście irytująca, ale taka pozytywna. Książkę czytałam 2 razy. Niestety kolejna część jakoś mnie nie urzekła - zaczęłam czytać drugą, ale po kilku rozdziałach przerwałam. Jednak pierwszą część gorąco polecam Wink

dziuniakunia · Wysłany: Śro 18:37, 09 Mar 2011 Temat postu:

Uwielbiam te ksiazke. Przeczytalam w dziecinstwie wszystkie czesci. Ania byla dla mnie wzorem, autorytetem w podstawowce, a i teraz nadal jest. Traktuje facetow jak ona Gilberta, wiec chyba to mnie do niej wciaz zbliza... No i nauka- jak nie jestem najlepsza, to koniec- chora ambicja... Ale mam nadzieje, ze w przyszlosci znajde tak gleboka milosc jak Ania:)

dinamia · Wysłany: Pią 22:24, 11 Mar 2011 Temat postu:

Fajna lektura, fakt, że w podstawówce bardzo mi się podobała. Jako jedną z nielicznych czytałam (wtedy) po kilka razy. To jest taka książka, że po prostu wstyd jej nie znać Very Happy

Zakochana45 · Wysłany: Pon 20:25, 14 Mar 2011 Temat postu:

ja czytałam anie rok temu i bardzo mi sie podobała nie wiem dlaczego bo ona jest taka żywiołowa i pewnie to mi sie w niej spodobało i te jej wieczne kłopoty

Breath · Wysłany: Pon 20:31, 14 Mar 2011 Temat postu:

Jedyna część, którą dałam radę przeczytać z serii o Ani. Reszta była nudna i napisana zbyt ciężkim językiem, ale akurat pierwsza mnie wciągnęła. Pewnie dlatego, że w tej części Ania była spontaniczna i żywiołowa, w dalszych częściach stała się zbyt spokojna.

Sea · Wysłany: Czw 18:10, 17 Mar 2011 Temat postu:

Nie byłabym taka pewna czy Ania stała się spokojna, dojrzalsza, ale nie spokojniejsza.

mellinda · Wysłany: Pią 18:56, 25 Mar 2011 Temat postu:

Jedna z ulubionych lektur szkolnych Wink

z przyjemnością czytałam o tym co się działo w jej życiu, jednak okropnie wzruszająca koncówka, nigdy nie podejrzewałam że tak to się skończy ;C

Później bardzo chciałam przeczytać kolejne części, więc mama kupiła mi cały komplet, no ale do tej pory sa nie ruszone, może dlatego że druga czesc nie była zbyt zachwycająca. Moze kiedys je wezmę, zobaczy się

dziuniakunia · Wysłany: Nie 17:04, 27 Mar 2011 Temat postu:

Jak juz sie za nie wezmiesz, to tak latwo nie skonczysz. Cos o tym wiem Wink

Blood_ · Wysłany: Nie 18:20, 27 Mar 2011 Temat postu:

JA przeczytałam cztery pierwsze części. Kolejnych nie dałam rady ruszyć. Smile

jednak od Ani na uniwersytecie książki się popsuły...

dziuniakunia

Nie, nie popsuly. Te ksiazki przestaly byc o dziecku, nastolatce. Zaczely opowiadac o zyciu dojrzalej kobiety. Pewnie i do nich treba dorosnac...

demismo

książka jak i film bardzo mi się spodobały, i często do nich wracam!

pestka

uwielbiam tą książkę ! ostatni raz czytałam ją dawno, bo chyba w 4 klasie jak była lekturą szkolną, ale mam z nią miłe wspomnienia Smile

Cherri

Czytałam tylko pierwszą cześć i to w czwartej klasie, ale i tak mam do Ani wielki sentyment. Ta książka dla dzieci uczy wiecej niż jakieś paranormalne romansidło.

Leanne

Cherri

Nie mówię, że wszystkie paranormale to czyste zło i na pewno nim nie pogardzam. Sama czytam z tego gatunku wiele książek. Po prostu uważam, że wiele z tych powieści nie przekazują nam żadnej wiedzy. Nie wszystkie, ale na przykład czego Cię taki Zmierzch, Szeptem, Upadli nauczyły.

Leanne

Dobrze, ale Twoja wypowiedź jednak tak zabrzmiała, więc nie dziw się,że odebrałam ją tak a nie inaczej. "Zmierzch" i "Upadli" akurat niczego, tu się zgadzam. Ale "Szeptem" to już zależy od interpretacji. Bo ta książka pokazuje,że warto walczyć o siebie i swoje uczucia, a to jednak przesłanie.