Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
4. Miasto Upadłych Aniołów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 12:04, 26 Cze 2011    Temat postu:

Wczoraj przeczytałam tę książkę, recenzji jeszcze nie napisałam, ale koniecznie muszę podzielić się z Wami moją (choć bardzo krótką) opinią, bo nie mogę wytrzymać. Very Happy

Ogólnie to sto razy bardziej przeżywałam to, co dzieje się między Magnusem i Alekiem, niż związek Clary i Jace'a. On jest mi w zasadzie kompletnie i całkowicie obojętny, ważne jest tylko to, żeby moja ukochana gejowska para była razem szczęśliwa. Wobec tego mam wielką nadzieję, że Cassandra wymyśli cokolwiek na to, aby Alec stał się nieśmiertelny i był z Magnusem już zawsze, bo tak strasznie smutno mi na myśl, że Magnus przeżyje Aleca. Tym bardziej, że wczoraj czytałam FF, w którym Bane odwiedza grób Aleca. Sad Sad

Zakończenie fantastyczne! Choć przyznaję (to do przewidzenia), że bardziej skupiłam swoją wyobraźnię na całujących się w kącie Magnusie i Alecu niż na tym, że Sebastian wniknął w Jace'a. Wink Jednak mimo wszystko końcówka wspaniała i nie mogę się doczekać 5 części!

Btw. czy Was też tak wkurzało to beznadziejne odmieniane imię Jace'a? Koszmar jakiś. Rolling Eyes

Aaaaa! I jedna scena między Alekiem i Magnusem przeogromnie przypominała mi jedną ze scen Klaine w Glee. Teraz nie mogę jej sobie przypomnieć jak na złość, będę musiała jeszcze raz przekartkować tę książkę. Wink


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yossa
Mól książkowy



Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:40, 26 Cze 2011    Temat postu:

Haha, Lenalee, wiedziałam, że najbardziej właśnie zainteresują cię fragmenty o Magnusie i Alecu Smile Jak ja czytałam książkę i oni wreszcie się pojawili, to od razu pomyślałam o tobie !Razz
Co do odmiany imienia Jace'a to nawet szkoda słów, mam nadzieję, że chociaż to poprawią, bo z okładkami na bank nic nie zrobią, dalej będą obrzydliwe :[


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga18
Zaglądacz



Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:10, 01 Lip 2011    Temat postu: Z forum shadowhunters

Co do odmiany imienia Jace'a to też tak myślę , bo kurczę , przez trzy części było Jace'owi a teraz nagle zrobili Jace'emu?Mnie to trochę uderza , ale cóż to tylko jeden defekt , bo cała książka napewno będzie porywająca. Mam tu cytat Cassie:

(...) koniec Miasta Upadłych Aniołów będzie tak dramatyczny , że przy nim koniec Miasta Kości będzie jak piknik.

Aż się martwię Very Happy

No ale mam tu też powalające rozmowy i sytuacjęSmile


– Jak spisują się do tej pory?
- Nieźle - Isabelle żuła w zamyśleniu gumę - Ten ich nowy wokalista jest bardzo gorący. Czy jest wolny? Chciałbym jeździć nim po mieście jak zły, zły kucyk pony…
- Isabelle!
Isabell&Clary o zespole Simona

- Więc o co to wszystko?
- Myślę, że ona zapytała, czy może dotknąć mojej mango. – oparł Nocny Łowca.
- Tak powiedziała?
Jace wzruszył ramionami.
-Tak, właśnie wtedy dała mi swój numer.
Pokazał kartkę ze słodkim wyrazem obojętności na twarzy, a następnie wrzucił ją do koszyka.
- Czy możemy już iść?
- Nie będziesz do niej zadzwonić, prawda?
Jace spojrzał na niego tak, jakby był szalony.
- Zapomnij, że to powiedziałem - powiedział Simon. - Takie rzeczy się dzieją z tobą cały czas, nie? Dziewczyny podchodzą do ciebie?
- Tylko wtedy, gdy nie jestem niewidzialny.
- Tak, bo kiedy jesteś, dziewczyny nie widzą, że jesteś niewidzialny. - Simon potrząsnął głową. - Jesteś publicznym zagrożeniem. Nie powinno się ciebie wypuszczać samego.
- Zazdrość jest takie brzydkie uczucie, Lewis.
Jace&Simon

Jordan dobiegł pierwszy. Złapał stojący obok drzwi wieszak, zrzucił z niego ubrania i otworzył szeroko drzwi z wieszakiem trzymanym nad głową niczym włócznia.
Po drugiej stronie stał Jace. Zamrugał.
-Czy to jest wieszak?
Jordan odłożył wieszak na ziemię i westchnął.
-Bardziej by mi się przydał, gdybyś był wampirem.
-Tak- powiedział Jace. –Lub kimś z dużą ilością kurtek.
Simon wychylił głowę zza Jordana.
-Sorki, mieliśmy stresujący poranek.
Jordan&Simon i Jace

Żartuję - pocieszył ją. - Nie jesteś taka kiepska. Nauczysz się wszystkiego. Powinnaś widzieć pierwsze skoki Aleca. Zdaje się, że raz nawet kopnął się w głowę.
- Jasne - mruknęła Clary. - Miał wtedy pewnie jedenaście lat. - Zmierzyła Jace'a wzrokiem. - Przypuszczam, że ty od początku byłeś w tym wyjątkowy.
- Urodziłem się wyjątkowy.
Jace&Clary

- Owszem - potwierdził Jace, wstając i ciągnąc ją w górę. - I martwię się, że jeśli nabierzesz zwyczaju obściskiwania się ze swoimi instruktorami, z nimi również będziesz to robić.
- Nie bądź seksistą. Mogą znaleźć instruktorkę.
- W takim razie masz moje pozwolenie, żeby się z nią obściskiwać, o ile będę mógł na was popatrzeć.
- No, pięknie. - Clary uśmiechnęła się szeroki i schyliła, sięgając po koc. - Po prostu martwiłeś się, że zatrudnią instruktora, który okaże się gorętszy od ciebie.
Jace uniósł brwi.
- Gorętszy ode mnie?
- Tak może się zdarzyć. No wiesz, teoretycznie.
- Teoretycznie planeta może nagle rozpaść się na pół, tak że ja i ty znajdziemy się po dwóch stronach, na zawsze i tragicznie rozdzieleni, ale jakoś się tym nie martwię. Niektóre rzeczy są po prostu zbyt nieprawdopodobne, żeby o nich rozmyślać - powiedział Jace ze swoim zwykłym krzywym uśmieszkiem.
Jace&Clary

- Biały to dla Nocnych Łowców kolor pogrzebowy - wtrącił Luke. - Ale dla Przyziemnych kolor ślubów. Biel symbolizuje czystość panien młodych.
- Jocelyn chyba mówiła, że jej suknia nie jest biała - zauważył Simon.
- Przypuszczam, że ten statek już odpłynął - skomentował Jace.
Luke,Simon,Jace o Jocelyn

Simon potrząsnął głową. Odkąd to znał Jace'a na tyle dobrze, że potrafił rozpoznać, które jego gesty są charakterystyczne?
- Wyglądasz parszywie - stwierdził.
Jace zamrugał.
- Dziwna pora na rozpoczynanie konkursu zniewag, ale jeśli nalegasz, może też wymyślę coś dobrego.
- Mówię serio. Nie wyglądasz dobrze.
- I Słyszę to od faceta o seksapilu pingwina. Posłuchaj, rozumiem, że możesz być zazdrosny, bo dobry Pan nie obdarował cię tak hojnie jak mnie, ale to nie jest powód, żeby...
Jace&Simon

Niektórzy ludzie uważają, że Nocni Łowcy to mit. Jak mumie i dżiny. - Kyle wyszczerzył się do Jace'a. - Potrafisz spełniać życzenia?
Fakt, że Kyle właśnie nazwał Clary ładniutką, najwyraźniej nie przypadł do gustu Jace'owi, bo jego twarz ściągnęła się niepokojąco.
- To zależy - odparł. - Chcesz dostać pięścią w twarz?
Kyle&Jace

- Co to jest, do diabła? Jakaś pułapka? Dlaczego mnie zaprosiłeś i pozwoliłeś u siebie zamieszkać? Wilkołaki nienawidzą wampirów.
- Ja nie - oświadczył Kyle. - Chociaż za tymi nie przepadam. - Wycelował palec w Jace'a. - Uważają, że są lepsi od wszystkich.
- Wcale nie - zaprotestował Jace. - To ja uważam, że jestem lepszy od wszystkich. I tę opinię potwierdza mnóstwo dowodów.
Kyle spojrzał na Simona.
- On zawsze tak gada.
- Tak.
- Czy coś jest w stanie go uciszyć? Oczywiście, coś innego niż stłuczenie na kwaśne jabłko.
Jace odszedł od okna.
- Chciałbym, żebyś spróbował.
Simon wkroczył między nich i oświadczył zdecydowanie:
- Nie pozwolę wam się bić.
- A co zrobisz, jeśli... No tak. - Jace powiódł wzrokiem ku Znakowi na czole Simona. Uśmiechnął się niechętnie. - Więc grozisz, że zamienisz mnie w coś, czym można posypać popcorn, jeśli nie zrobię tego, co chcesz?
Kyle,Jace,Simon

To nie będzie konieczne - odezwał się Jace. - Ja sam potrafię doskonale przypilnować Simona, dziękuję. On jest moim neofickim Podziemnym, z którego mogę drwić i nim rządzić, a nie twoim
Jace o Simonie

Kyle pokręcił głową.
- Świetnie. I tak w końcu się dowiem, czego mi nie mówicie. - Wstał z kanapy i oświadczył: -Jestem wykończony. Idę spać. - Spojrzał na Simona. - Zobaczymy się rano. A ty - zwrócił się do Jace'a.- Pewnie kiedyś jeszcze się spotkamy. Jesteś pierwszym Nocnym Łowcą, jakiego poznałem.
- Szkoda - skwitował Jace. - Bo wszyscy, których poznasz w przyszłości, straszliwie cię rozczarują.
Kyle&Jace

Simon przekręcił się na bok i popatrzył na niego z niedowierzaniem.
- Proszę, powiedz mi, że nie zamierzasz zostać w moim pokoju.
Jace usiadł na parapecie i spojrzał na niego z góry.
- Nie kupiłeś tej gadki o ochronie, co?
- Nawet nie pomyślałem, że aż tak bardzo mnie lubisz - powiedział Simon. - Chodzi o to, że należy trzymać się blisko przyjaciół, a wrogów jeszcze bliżej?
- Sądziłem, że należy trzymać się blisko przyjaciół, żeby miał cię kto podwieźć, kiedy zakradasz się nocą do domu wroga i rzygasz do jego skrzynki na listy.
Simon&Jace

Jace otworzył usta, ale zaraz je zamknął.
- Kiedy? - zapytał w końcu.
- Teraz. Nie chcę czekać. A ty?
Nie odpowiedział, tylko wstał z podłogi i sięgnął po koszulkę. Spojrzał na Clary i prawie się uśmiechnął.
- Skoro idziemy do Cichego Miasta, może chciałabyś się ubrać. To znaczy, doceniam twój skąpy strój, ale nie wiem, jak Cisi Bracia. Zostało ich tylko kilku, więc nie chciałbym, żeby umarli z wrażenia.
Jace&Clary

- Potrzebowała?
- Zabezpieczenia. No wiesz, musisz być ostrożna. - Isabelle mówiła praktycznym tonem jak o dodatkowych guzikach przy sukience. - Można by oczekiwać, że Anioł będzie przewidujący i da nam Znak kontroli płodności, ale nic z tego!
Izzy&Clary o SC


- Ona tutaj jest? - Na twarzy Jordana odmalował się niepokój. - Dobrze się czuje?
- Jest - potwierdziła Isabelle. - A jej samopoczucie to nie twoja sprawa...
- Poczuwam się do odpowiedzialności - oświadczył Jordan.
- A gdzie ona się mieści? Może w spodniach?
Jordan&Izzy


Clary sięgnęła do torby po komórkę.
- Halo?
Do jej ucha popłynął głos Simona.
- O, dzięki... - Urwał raptowanie. - Wszystko u ciebie w porządku? Nie zostałaś porwana ani nic takiego?
- Porwana? - Clary zerkała na numery mijanych budynków. 220, 224. Nie była pewna, czego właściwie ma szukać. Budowli wyglądającej jak kościół? Czy opuszczonej działki, przynajmniej dla oczu zwykłych śmiertelników. - Jesteś pijany?
- Trochę na to za wcześnie. - W głosie Simona wyrażnie było słychać ulgę. - Nie, ja tylko... dostałem dziwny list. Ktoś grozi, że dopadnie moją dziewczynę.
- Którą?
Simon&Clary

- A więc - odezwal się w końcu Magnus, przesuwając długim, białym palcem po brzegu kieliszka do szampana. - Jordan, słyszałem, że należysz do Praetor Lupus. Widzę, że nosisz jeden z ich medalionów. Co jest na nim napisane?
Jordan pokiwał głową. Był zarumieniony i wyraźnie nieobecny duchem, a jego orzechowe oczy się iskrzyły. Śledził Maię wzrokiem, nerwowo mnąc w palcach brzeg obrusa, z czego chyba nie zdawał sobie sprawy.
- Beati bellicosi - odpowiedział z roztragnieniem. - Błogosławieni są wojownicy.
- Dobra organizacja - stwierdził Bane. - Znałem człowieka, który założył ją w dziewiętnastym wieku. Woolsey Scott. Z szanowanej, starej rodziny wilkołaków.
Alec wydał brzydki dźwięk z głębi gardła i rzucił z sarkazmem:
- Z nim też spałeś?
Kocie oczy Magnusa się rozszerzyły.
- Alexandrze!
Magnus,Alec,Jordan

- Najwyraźniej dzieje się coś, o czym nic nie wiem - stwierdził Luke.
- Czasami myślę, że to jest motto mojego życia - powiedział Simon.

Jace zatrzymał się na rogu, czekając na zmianę świateł. Najwyraźniej nawet Nocni Łowcy przestrzegali przepisów.
- Śledziłem cię.
- Czy teraz wyznasz mi, że w sekrecie od dawna się we mnie kochasz? Urok wampirów znowu zadziałał.
- Nie ma czegoś takiego jak urok wampirów - oświadczył Jace, tak samo jak niedawno Clary.

- Teraz jem.
- Tak, ale ty jesteś wampirem. Krew nie jest dla ciebie pokarmem. Krew to... krew.
- Bardzo pouczające. - Simon opadł na fotel przed telewizorem. Aksamitne obicie, niegdyś zapewne koloru jasnego złota, teraz nabrało szarego odcienia. - Masz więcej takich głębokich przemyśleń? Krew to krew? Toster to toster? Lodowy rożek to lodowy rożek?
-Dobra , póżniej mi podziękujesz.-Jace wzruszył ramionami.


- Nawet o tym nie myśl - rzucił Simon ostrzegawczym tonem i wstał, pokazując palcem na Jordana. - ty tu zostajesz.
- I co mam robić?
- To, co robi w takiej sytuacji Praetor Lupus. Medytuj. Kontempluj swoje moce Jedi. Cokolwiek.(ten tekst w ogóle mnie rozbroił-przyp.aga18)

- Ty i te twoje przechwałki - rzucił drwiąco. - "Znałam Michaela". "Znałam Sammaela". "Archanioł Gabriel czesał mi włosy". A może "Gram w jednym zespole z biblijnymi postaciami: ?
Oto Jace śmiałek, pomyślał Simon, dzielny i kąśliwy, bo uznał, że Lilith go zabije i chciał odejść bez strachu, stojąc mocno na nogach.

Tekst Jace'a mnie powaliłSmile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aga18 dnia Pią 12:39, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Pią 14:43, 01 Lip 2011    Temat postu:

W sprawie odmiany imienia Jace'a: nie wiem czy ta informacja jest prawdziwa, ale na stronie o tej książce na empiku wśród recenzji można przeczytać:

Oto co napisał mi MAG: Witam,
To troszkę bardziej skomplikowana sprawa. Tłumacz od początku stosował odmianę Jace'ego, Jace'mu, a my ją konsekwentnie zmienialiśmy na znaną z 3 pierwszych tomów bez jego wiedzy. W końcu zdał sobie z tego sprawę i zażądał zmian, które zostały wprowadzone. Niechętnie, ale to zrobiliśmy. Dowiedziałem się o tym całym sporze tuż przed zesłaniem książki do druku i kazałem przewrócić odmianę dotychczas stosowaną, żeby było konsekwentnie. Niestety, coś nie wyszło (choć nie wiem jak to możliwe, skoro robi się to seryjnie za pomocą programu) i nie wszystkie zmiany zostały wprowadzone (w książce mamy zatem 2 odmiany).
Niezależnie od tego wszystkiego tłumacz ma racje. Jace to jayce czyli Dżejsi, w związku z tym odmienia się jak Verdi, czyli Verdiemu, Verdiego, Jace'emu, Jace'ego, a nie Jace'a, Jace'owi. Nasza Pani redaktor nie zdawała sobie sprawy z tego, że e w jego imieniu nie jest nieme i zastosowała pisownię tak jak w przypadku Wilde czy Joyce.
I to cała przyczyna tego zamieszania.
W następnych tomach będziemy, jednak, konsekwentni. Powróci stara odmiana, choć nie do końca poprawna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 15:30, 01 Lip 2011    Temat postu:

o fajnie że to wyjaśnili Smile ale dla mnie Jace to Dżejs Wink i tak zawsze czytałam, natomiast Dżejsi czytam w przypadku kiedy jest zapisane J.C. (jako skrót od Jonatan Christopher na przykład). Zobaczymy jak będą mówić na niego w filmie Wink

ps: aha z tego co pamiętam, taka niby była geneza jego imienia jako skrót, ale jednak Cassandra zapisała go jako Jace i aż nawet zerknęłam na youtube na jej wypowiedzi i rzeczywiście ona mówi Dżejs a nie Dżejsi (bynajmniej ja tak słyszę) ... ale to tylko moje spostrzeżenia Wink tłumacz to jednak tłumacz i choćby nie miał według mnie racji to jednak przemawia za nim praktyka i pewnie nie jeden dyplom Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pią 16:25, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pią 16:21, 01 Lip 2011    Temat postu:

No MUlka, bo Jace to Dżejs, a nie jakiś Dżejsi o.O I by było jakbyśmy mieli chyba na końcu y, czyli Jacy, a nie e. Ale to już mniejsza z tym. Spierdzielili cztery poprzednie części, więc noł koment.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pią 16:24, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 21:41, 01 Lip 2011    Temat postu:

Jeeej, wystarczy posłuchać Cassie - ona w każdym wywiadzie mówi DżEJS, a nie jakieś dziwne Dżejsi, które pasuje mi na zdrobnienie albo coś. Autor ma zawsze rację!
Kurde, poza tym, świetny mają przepływ informacji w wydawnictwie. Zamiast najpierw uzgodnić wszystko, przed drukiem, to oni jakieś dziwne i niepotrzebne zamieszania robią.
Ale cieszę się chociaż z tego, że wróci odmiana Dżejs. A przynajmniej tak zrozumiałam Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Pią 21:42, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga18
Zaglądacz



Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:41, 02 Lip 2011    Temat postu:

No tak , tłumacz zawsze ma rację , czego w ogóle nie rozumiem , bo chyba nie powinno być tak , że zmieniają imię , a tak w ogóle to też nie wiem , po co robią tyle niepotrzebnego zamieeszania:)
Ale co mają jego dyplomy i zdolności do woli autorki?No cóż , skoro tak ma być to ok , w końcu zawsze wyjdzie na wolę tłumacza:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Awesome
Niemowlak książkowy



Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:56, 04 Lip 2011    Temat postu:

Dla mnei też JAce to Dżejs Smile
Troszke trudno m isie czytało ta odmianę, no, ale trudno sama sobie to poprawiałam w myslach tak jak bylo w porpzednich czesciach
a co do odczuc po tej czesci to
skonczylam czytac dzis rano i musiala chwilke poczekac i wszytsk osobie przemyslec
cudowna książka
pojawiły sie nowe wątki maia i jordan, camille, slub luka i joeclyn ktore nei powiem nawet mnei wciągnely no, ale ocziwiscie serce zawsze bilo mi szybciej podczasgdy jace i clary sie calowali, wszystkie momenty w pokoju jace gdzie prawie doszlo do sceny lozkowej, calwoanie przy murzee wsyztsko bylo cudownejednak zakonczenie nie powiem trzymające w napieciuwątwek wielkiego demonaprzezucałam kartki nei mogąc sie doczekac co bedzie dalej, w tej czesci faktycznie balam sie o glownych bohaterów a w szczegolnosci o mojego jace'a <3
A sama scena finałowała gdzie pojawia sie wątek sebastiana w ciele jace'a to juz bylo dla mnei za duzo emocji na raz
Kocham tę książkę jak wsyztskie poprzednei części dzieje się tu duużo, że czasami musialam cofac sie o kilka srton aby moj nieskupiony wakacyjny mozg wsyztsko pojął Very Happy
Nie mgoe sie doczekac kolejnej czesci, bo juz chce wiedziec co sie wydarzy dalej.... !
Polecaam gorąco !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadzia
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:28, 04 Lip 2011    Temat postu:

Nie zdarzyło mi się na forum zwracać uwagę na pisownie i zamiany literek, bo samej często mi się to zdarza, ale na Forum mamy coś takiego jak Podgląd, lub już po opublikowaniu opcję zmień. I przepraszam, że to napiszę, ale strasznie ciężko czytało mi się recenzje Awesome z tyloma literówkami i zjeżdżaniem niepotrzebnie enterem (nie wiem jak to inaczej nazwać), szczególnie że każdy błąd jest podkreślany na czerwono..
Awesome Tobie trudno się czytało odmianę Jace'a, a mi ciężko czytało się to co napisałaś..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pon 16:53, 04 Lip 2011    Temat postu:

Kadzia, to nie są spacje, Awesome zaznaczyła spoilery i te białe przerwy to są właśnie one.
Poza tym tutaj komentujemy książkę, a nie to, jak pisze dany użytkownik. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadzia
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:48, 04 Lip 2011    Temat postu:

Awesome napisał:
to poprawiałam w myslach tak jak bylo w porpzednich czesciach
a co do odczuc po tej czesci to
skonczylam czytac dzis rano i musiala chwilke poczekac i wszytsk osobie przemyslec
cudowna książka

Chodziło mi o to, bo to spoilery nie są i przepraszam po prostu zwróciłam uwagę, ale masz rację, koniec off-topa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pantomima
Mól książkowy



Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:29, 05 Lip 2011    Temat postu:

Na swoim facebooku autorka dodała list Jace'a do Clary. Może ktoś czuje się na siłach żeby go przetłumaczyć ?

adres: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 17:06, 05 Lip 2011    Temat postu:

pantomima napisał:
Na swoim facebooku autorka dodała list Jace'a do Clary. Może ktoś czuje się na siłach żeby go przetłumaczyć ?

adres: [link widoczny dla zalogowanych]


list był już przetłumaczony w wątku o Mieście Szkła - dokładnie TUTAJ Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pantomima
Mól książkowy



Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:17, 05 Lip 2011    Temat postu:

O przepraszam, facebook mnie zmylił jak przeczytałam wielkie: "letter jace" to poczułam się zobowiązana poinformować. Wybaczcie cały czas trzymają mnie emocje po Mieście Upadłych Aniołów. Przepraszam za offtopa Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MolKsiążkowy
Zaglądacz



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:52, 18 Lip 2011    Temat postu:

Książka zapowiada się tak samo dobrze jak pozostałe niestety nadal jestem do tyłu... Muszę się za nią wziąć ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga18
Zaglądacz



Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:43, 03 Sie 2011    Temat postu: Czy w grupie Cichych Braci są kobiety? (SPOILER!)

Nie wiem czy to już było,ale mam coś fajnego.
To z Twittera Cassie,tłumaczenie z forum shadowhunters.fora.pl

"I know its called the "Silent Brothers" but is there or will there be females in tht group?" No. They have a sister group.
Wiem, że [ta grupa] nazywa się "Cisi Bracia", ale czy są w niej albo czy będą w tej grupie kobiety?
Cassie: Nie. Oni mają siostrzaną grupę.

why have we never heard of this sister group of the Silent Brothers?? are they just as creepy and powerful? @razismyname They do a totally different thing that hasn't come up.

Czemu nigdy nie słyszeliśmy o tej siostrzanej grupie Cichych Braci? Czy one są równie przerażające i potężne?
Cassie: One zajmują się czymś zupełnie innym, czymś co nie zostało jeszcze wspomniane.

"Will tht sister group come up in the next part of TMI?" They are mentioned.

Czy ta siostrzana grupa pojawi się w następnej części TMI?
Cassie: Wspomina się o nich.


"What's the name of that Sister Group? " The Iron Sisters.

Cassie: Żelazne Siostry. (genialne:)SmileSmile-aga18)

Do the Iron Sisters have anything to do with Fair Folk/Fey?" Nope. They are Shadowhunters like the Silent Brothers.
Czy Żelazne Siostry mają cokolwiek wspólnego z baśniowym ludem/wróżami?
Cassie: Nie. To Nocne Łowczynie tak jak Cisi Bracia.

"Do the Iron Sisters forge the weapons for Shadow Hunters" Good guess.
Czy Żelazne Siostry wytwarzają broń dla Nocnych Łowców?
Cassie: Niezła teoria.

"Do the Iron Sisters sew their eyes and mouth like the Silent Brothers?" No they don't. More on them in later books.
Czy Żelazne Siostry zaszywają sobie oczy i usta tak jak Cisi Bracia?
Cassie: Nie, nie robią tak. Więcej o nich będzie w następnych książkach.

Ciekawe co też wymyśli za wątek z Żelaznymi Siostrami:)


Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anesrbd
Niemowlak książkowy



Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:52, 04 Sie 2011    Temat postu:

Nie wiem jakie na was, ale na mnie wielki, wręcz OGROMNE wrażenie zrobił koniec tej książki... Gdy to czytałam po prostu nie mogłam uwierzyć własnym oczom... I mimo tego, że czułam, że stanie się jeszcze coś złego to nie przypuszczałam czegoś TAKIEGO! Szczerze? Po przeczytaniu tej książki siedziałam otępiała jeszcze dobre 10 min.

Co najważniejsze? Chcę następnej części ^^ Nie mogę się już doczekać, tego aby wziąć do ręki tę książkę i poczuć zapach nowych przygód ukrytych za okładką Razz

P.S muszę się z wami zgodzić, że mimo wszystko relacje Alek&Magnus są zdecydowanie fajniejsze, chociaż Jace z Clary też mieli swoje momenty (chociażby podczas koncertu^^)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andź.;3
Mól książkowy



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:54, 06 Sie 2011    Temat postu:

Na początku serii nie wiedziałam, że wątek Simona będzie tak ważny, a tu proszę, miłe zaskoczenie Wink
Ogólnie cześć oczywiście na +, chodź chwilami nie mogłam się doczekać akcji, bo zaczęły mnie irytować podchody Jaca i Clary.
Końcówka istny koszmar oO. W sensie, chodzi o to, że strasznie mnie zaskoczyło zakończenie. Metaforycznie dusiłam się każdym słowem.
Szkoda tylko, że będzie trzeba czekać tyle na następną część ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miri
Mól książkowy



Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i tak nie trafisz

PostWysłany: Śro 14:40, 10 Sie 2011    Temat postu:

Podobno Dary&Diabelstwa (xD) będą wydawane teraz na zmianę, prawda? No to się naczekamy...
Miasto Upadłych Aniołów podobało mi się trochę mniej niż Miasto Kości (wtedy strasznie się napaliłam na tę książkę, teraz entuzjazm trochę opadł), ale ogólnie lubię styl Cassandry - czytałam Draco Trilogy, wprawdzie nie całą, tylko przetłumaczone na polski rozdziały - i cenię to, że nie idzie na łatwiznę. Ogólnie myślałam, że Miasto Szkła to ostatnia część, więc byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, że będą jeszcze kolejne. Gorzej z tym, że miejsca na półce już trochę brak Very Happy. Ale przynajmniej będzie co czytać.
W Mieście Upadłych Aniołów wydawało mi się, że jest trochę za dużo Simona, chociaż szło go bardziej znieść, niż w poprzednich częściach. Lekko cukierkowo na końcu (wszyscy łączą się w pary i będą żyli dłuuuugo i szczęśliwie), ale ostatnia strona to rekompensuje (takie zakończenie o wiele bardziej podoba mi się, niż ten klasyczny happy-end z Miasta Szkła). Tylko Jace coś zaczyna nudzić z tym swoim niezasługiwaniem na Clary (zupełnie, jak pewien krwiopijca z książki o czarnej okładce... *facepalm*) - najpierw problem, że siostra, teraz to... Mam nadzieję, że następna część będzie równie interesująca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anesrbd
Niemowlak książkowy



Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:42, 10 Sie 2011    Temat postu:

miri mimo to, że uwielbiam Jace'a ( a już w szczególności w Mieście Kości)... Nie mogę się z tobą nie zgodzić Smile Sama tego podobieństwa nie zauważyłam, ale moim zdaniem bardzo trafnie zauważyłaś ;P Mam tylko nadzieję, że w następnych częściach Jace zmieni się pod tym względem bo, w Mieście Upadłych Aniołów momentami mnie strasznie wkurzał właśnie tymi tekstami typu ' nie zasługuję na Ciebie' itd. ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shia
Poczytująca



Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:00, 10 Sie 2011    Temat postu: Re: Czy w grupie Cichych Braci są kobiety? (SPOILER!)

aga18 napisał:
Nie wiem czy to już było,ale mam coś fajnego.
To z Twittera Cassie,tłumaczenie z forum shadowhunters.fora.pl

"I know its called the "Silent Brothers" but is there or will there be females in tht group?" No. They have a sister group.
Wiem, że [ta grupa] nazywa się "Cisi Bracia", ale czy są w niej albo czy będą w tej grupie kobiety?
Cassie: Nie. Oni mają siostrzaną grupę.

why have we never heard of this sister group of the Silent Brothers?? are they just as creepy and powerful? @razismyname They do a totally different thing that hasn't come up.

Czemu nigdy nie słyszeliśmy o tej siostrzanej grupie Cichych Braci? Czy one są równie przerażające i potężne?
Cassie: One zajmują się czymś zupełnie innym, czymś co nie zostało jeszcze wspomniane.

"Will tht sister group come up in the next part of TMI?" They are mentioned.

Czy ta siostrzana grupa pojawi się w następnej części TMI?
Cassie: Wspomina się o nich.


"What's the name of that Sister Group? " The Iron Sisters.

Cassie: Żelazne Siostry. (genialne:)SmileSmile-aga18)

Do the Iron Sisters have anything to do with Fair Folk/Fey?" Nope. They are Shadowhunters like the Silent Brothers.
Czy Żelazne Siostry mają cokolwiek wspólnego z baśniowym ludem/wróżami?
Cassie: Nie. To Nocne Łowczynie tak jak Cisi Bracia.

"Do the Iron Sisters forge the weapons for Shadow Hunters" Good guess.
Czy Żelazne Siostry wytwarzają broń dla Nocnych Łowców?
Cassie: Niezła teoria.

"Do the Iron Sisters sew their eyes and mouth like the Silent Brothers?" No they don't. More on them in later books.
Czy Żelazne Siostry zaszywają sobie oczy i usta tak jak Cisi Bracia?
Cassie: Nie, nie robią tak. Więcej o nich będzie w następnych książkach.

Ciekawe co też wymyśli za wątek z Żelaznymi Siostrami:)
Very Happy


Tja. To przeklejka mojego postu oraz moich tłumaczeń na shadowhunters.fora.pl Jeśli ktoś chce szerzej podyskutować na ten temat, to zapraszam tu: http://www.shadowhunters.fora.pl/miasto-upadlych-aniolow,42/czy-w-grupie-cichych-braci-sa-kobiety-spoiler,2011.html

Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shia dnia Śro 19:01, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:13, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Pamiętam moje pierwsze spotkanie z "Miastem Kości". Pochłonęłam je niczym mój brat pierogi z serem. Doskonale wiem, jaka byłam wtedy zauroczona. I powieścią, i Jace'm. Siedziałam wtedy jak na szpilkach i czekałam, aż dorwę w swoje szpony "Miasto Popiołów" i "Miasto Szkła". Do tej pory czuję swoje rozczarowanie po nich, bowiem nie dorównywały pierwszej części. Sięgając po "Miasto Upadłych Aniołów" miałam nadzieję, że te krzywdy zostaną mi wynagrodzone. Nie czekałam nawet, żeby przeczytać wpierw "Mechanicznego Anioła", gdyż słyszałam, że to ułatwiłoby mi lekturę. Byłam taka zapatrzona i... hm... spokojnie mogę użyć słowa zadurzona.

Od wydarzeń w Alicante minęło sześć tygodni. Sześć tygodni, podczas których bohaterowie zdążyli ułożyć sobie życie. Clary wreszcie może nazwać Jace'a swoim chłopakiem. Nie jest to już zakazane uczucie. Rzuciła ogólniak na rzecz treningów Nocnego Łowcy. Chce tego, co matka próbowała wypleść z jej życia przez tyle lat. Ponadto dzieli wraz z Jace'm sekret. Tylko ta dwójka wie, że Anioł przywrócił chłopaka do życia.

Simon próbuje przyzwyczaić się do swojego nowego życia. Powiedział matce, że jest wampirem. Niestety, kobieta nie zareagowała zbyt entuzjastycznie. W dodatku igra z ogniem, umawiając się z dwiema niezwykłymi dziewczynami: Nocną Łowczynią, Isabelle i likantropką, Maią. W dodatku żadna z nich nic nie wie o tej drugiej.

Alec i Magnus wyruszyli w podróż dookoła świata, a Jocelyn z wielkim entuzjazmem przygotowuje się do ślubu z Lukiem.

Tymczasem ktoś potajemnie morduje Nocnych Łowców i próbuje zabić Chodzącego Za Dnia.

Pierwsze, za co się wezmę, to uwagi do Polskiego wydawcy. Zwróćcie uwagę na okładkę - czyż nie jest okropna? Nie będę robić dłuższych wywodów, ale nawet grzbiet różni się od poprzednich części. Poza tym znalazłam w książce dużo literówek i jedną pomyłkę (na stronie 200'którejś było napisane, że Clary wybrała się do Miasta Kości z Maryse i Kylem, a przecież wszyscy ci, którzy czytali wiedzą, że to był Luke), a także tłumaczka jakoś dziwnie odmieniała imię Jace'a.

Teraz swoje żale skieruję w inne strony. Gdy dowiedziałam się, jak zakończy się "Miasto Szkła", miałam wrażenie, że to będzie koniec. Zaczęłam zastanawiać się, co będzie się działo w czwartej części, bowiem epilog wskazywał na zakończenie wszystkich spraw w świecie Nocnych Łowców. Valentine zginął i to chyba przewidzieli już wszyscy. Nie zniosłabym, gdyby autorka postanowiła go wskrzesić, albo co gorsza, gdyby okazało się, że to był "podrobiony" Valentine i ten prawdziwy wciąż żyje, bo czegoś takiego nienawidzę. Potem zwróciłam uwagę na podział powieści - książka składa się z dwóch ksiąg, a nie tak jak poprzednie z trzech, a także nie ma epilogu. To sprawiło, że zaczęłam podejrzewać, że to nie będą już te "Dary Anioła", które pokochałam. I miałam rację.

Za dużo Simona. Ja rozumiem, że miał tu odegrać ważną rolę, i że obecnie jest szał na wampiry, ale błagam, litości. Ledwie chłopaka toleruję, gdy pojawia się w niewielkiej ilości, ale taka dawka jest dla mnie zabójcza. Po prostu Simon mnie denerwuje i nie mogę jakoś wzbudzić w sobie sympatii do niego.

Za dużo prywatnych spraw bohaterów. Mnie naprawdę nie interesuje, ile dziewczyn ma Simon, albo to, ile razy Clary próbowała dobrać się do Jace'a i odwrotnie. Nie obchodzi mnie to. Miałam wrażenie, że w tej części autorka skupia się głównie na tym, a przecież to nie jest najważniejsze.

Za mało akcji, walki. Przynajmniej na początku krew się nie lała, demony nie atakowały. Halo! Czy ja jakieś niebezpieczeństwo tutaj znajdę? Raczej nieprędko.

Za mało Aleca i Magnusa. Polubiłam ich w Mieście Szkła, a tutaj wybrali się na wycieczkę i tyle ich widziałam.

A teraz moja sprawa kluczowa, która nosi tytuł "Kto zrobił Jace'owi pranie mózgu?". Bo mam wrażenie, że chłopak zmienił się od "Miasta Kości". To już nie jest ten sam facet, w którym się "zabujałam". To już nie jest ON. W tej części zachowywał się jak obłąkany. Już od "Miasta Popiołów" zaczynał dziwaczeć, ale myślałam, że mu przeszło.

Zakończenie bardzo mile mnie zaskoczyło. Pełno akcji i walki. Wciągnęło mnie bez opamiętania. Mam wrażenie, że gdyby nie lekki i przyjemny styl pisania autorki, to nigdy nie dotarłabym do tej chwili, czego niezmiernie bym żałowała. Uważam, że lepszego zakończenia nie mogłam sobie wyobrazić i to ono zrekompensowało mi po części te wady całej reszty.

Książkę polecam fanom Cassandry Clare i tym, którzy wielbią "Dary Anioła". Myślę, że oni dotrwają do końca. Jeśli ktoś nie czytał poprzednich części, niech się lepiej nie bierze za "Miasto Upadłych Aniołów", bowiem nie do końca będzie w temacie, a także książka sama w sobie jest przeciętniakiem. Może następna część będzie lepsza, w co pokładam wielką nadzieję, bo inaczej chyba nie przebaczę, że zepsułam sobie taką świetną serię czytając jej kontynuację.

I mimo, że zakończyłam już tę lekturę, to nadal nie wiem, skąd się wziął tytuł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Czw 16:27, 01 Wrz 2011    Temat postu:

kada113 napisał:

I mimo, że zakończyłam już tę lekturę, to nadal nie wiem, skąd się wziął tytuł.


Już Ci piszę Wink

" City of Bones is called that because there is a city made of bones in it. City of Glass is called City of Glass because that’s what the Shadowhunters call Alicante. City of Ashes is after the ashes that rain down at the end of the book, and City of Fallen Angels is about temptation: the “fall” from grace."

\źródło: strona C. Clare


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Czw 16:36, 01 Wrz 2011    Temat postu:

I biorąc pod uwagę końcowkę tytuł pasuje jak najbardziej Smile

Jak dla mnie ta część jest najlepsza, o wiele mniej przewidywalna niż poprzednie. I bardziej nastrojowa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 14 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island