Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Gone. Zniknęli. Faza druga. Głód
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Gone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
q1a1z1w2
Ciekawski umysł



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd ; p

PostWysłany: Wto 9:18, 17 Sie 2010    Temat postu:

Skończyłam i w sumie nie wciągnęła mnie tak jak pierwsza, ale też niesamowita książka. Very Happy
Szkoda, że tak późno zaczęła się akcja, trochę denerwowały ciągłe narzekania Sama, ale co się dziwić. 300 dzieciaków, którzy zaczęli głodować, pić, palić i buntować się, a on musiał sobie z nimi wszystkimi poradzić. Coraz bardziej zaczęła denerwować mnie postać Astrid, a jeszcze bardziej polubiłam Brianne, Diane, Edilia i pod koniec Caina, okazał się serio słodki w słodki w stosunku do Diany ; >
Cytat:
Kiedy Edilio został postrzelony i bodajże sam powiedział że zostało mu kilka minut życia, o ile już nie żyje to chciało mi się płakać. Żadnego bohatera tej książki nie polubiłam tak bardzo jak jego.

Najbardziej czekałam na Ciemność. Prawdę mówiąc ten wątek był dość dziwny ... O.o
No i szkoda, że nie autor nie skupił się za bardzo na buncie dzieciaków, kiedy chcieli zabić "mutanty" jako, że niby one jedzenie i więcej przywilejów. Jakoś mało mi było tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MyFault
Szalona pisarka



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:50, 30 Sie 2010    Temat postu:

w końcu wzięłam się za czytanie, pomimo świadomości, że książka będzie świetna czułam niechęć ;p Sama nie wiem czemu, ale do końca tygodnia chcę ją skończyć.
Btw., aż mnie świerzbi, żeby soilery przeczytać xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 0:10, 06 Wrz 2010    Temat postu:

Druga cześć nie była porywająca od samego początku. Pierwszą połowę poczytywałam przez 4 dni, druga połowę przeczytałam jednym tchem, w ciągu jednego dnia.

W tej części również mamy do czynienia z gonitwą z czasem, z tym, że w tym tomie do samego końca nie wiadomo co tak naprawdę ten zegar odlicza. Powiem szczerze, że ja nawet jak już było 0 minut, nie bardzo wiedziałam o co dokładnie chodziło. Jasno z tego wynika, że odliczanie zrobione było już trochę na siłę, bo na pewno nie było tak ważne jak w tomie pierwszym, kiedy odliczany był czas do urodzin Sama. Niemniej jednak, nawet jeśli bez sensu, idea gonitwy z czasem bardzo mi się podoba, wprowadza ona dodatkowe emocje.

Nie będę się rozpisywała o zaletach, bo wiadomo jakie są: do samego końca obgryzałam paznokcie bojąc się tego, co się za chwilę wydarzy. Wypisywanie zastrzeżeń jest dużo ciekawsze.

Pierwszą moja myślą, kiedy przeczytałam o panującym głodzie było, dlaczego ci ludzie nie polują. Na szczęście ta kwestia została rozwiązana. Smile

Kolejna sprawa - zdolność Orsay czytania snów. Jak dla mnie kompletnie nieprzydatna. W powieści to zostało przedstawione tak, jakby każdy akurat śnił to, co mu się przydarzyło, co go dręczy, o czym usilnie myśli. A w rzeczywistości, ile razy śniło Wam się coś realnego, coś co przeżyliście? Sny to najczęściej tylko jakieś zbitki, które mogą wcale nie mieć związku z naszą codziennością.

W tej części trochę wkurzał mnie Sam. Rozumiem, że miał masę spraw na głowie, że był zmęczony itd, ale zostawiać elektrownie i wracać z fochami do miasta to kompletna lekkomyślność i jak zwykle naiwność. Powinien od razu wszystkich rozstrzelać, razem z zakładnikami (no trudno, trzeba poświęcić jakieś dobro, aby chronić dobro wyższe), ale to by przecież nie było w stylu Sama - on jest dobry!

Najbardziej wkurzający bohater (oprócz Astrid, oczywiście) to zdecydowanie Zil i jego paczka; kompletni kretyni. Niestety pewnie jeszcze o nim usłyszymy.

Ogólnie całe zakończenie jakoś nie za bardzo nie przekonało SPOILER

Cytat:
Było takie za słodkie. Nagle wszystko się ułożyło. Nawet Sam z Cain'em działali razem. Stanowczą przesada było odratowanie Edilia - zdecydowanie ZBYT słodkie. Wszyscy najważniejsi bohaterowie przeżyli, zapanowała zgoda, a Sam poszedł poserfować. Super.
Na szczęście ostatnie zdania, te o Brittney sprawiły, że zakończenie nie było takie całkowicie do bani. Faaajne to było. Ciekawa jestem, czemu ona nie umarła. Wink
No i trochę żal mi Ducka, ale on na pewno się jakoś znajdzie, przecież nie było powiedziane jednoznacznie, że zginął.


Ogólnie: nie patrzcie na te moje zastrzeżenia, pozytywów jest znacznie więc.
Serię "Gone" zdecydowanie kocham i z niecierpliwością czekam na tom trzeci. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BerrySpray
Mól książkowy



Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 23:00, 10 Wrz 2010    Temat postu:

Mi się druga faza bardzo podobała. Wciągnęła mnie równie jak pierwsza. I te wszystkie stworki, potworki. Co też siedzi w głowie małego Petea? Wink . Ostatnie zdania oszałamiające. Niezła zapowiedź kolejnej części. Już nie mogę się doczekać Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:01, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Skończyłam wczoraj fazę 1 Very Happy Miła książka, ale mnie nie porwała. Ale i tak czekam na okazję, żeby kupić fazę 2 Very Happy opis ciekawy Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Pią 8:25, 24 Wrz 2010    Temat postu:

Bardzo fajne, jednak szkoda, że na początku nic ciekawego się nie dzieje. Momentami książka jest nudnawa i monotonna, a niektórzy bohaterowie mnie irytują jednak i tak czekam na trzeci tom , który na pewno przeczytam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez booki dnia Śro 20:01, 05 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miqolette
Zaglądacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:36, 05 Paź 2010    Temat postu:

Głody w ciemności!

tooo już była lekka przesada..
nie podobało mi się to.. ;//
za bardzo.. hmm.. nie wiem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:37, 05 Paź 2010    Temat postu:

ja na razie sobie odpuszczę Wink jetsem po 1 fazie i jakoś tak średnio...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaarmel
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 7767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podlaskie

PostWysłany: Pon 9:17, 01 Lis 2010    Temat postu:

no! i przeczytałam Very Happy

książka według mnie lepsza od części pierwszej. do pewnego bardziej dramatyczna. i koniec? moim zdaniem wcale nie był przesłodzony, a wyważony Wink
SPOILERY:
Cytat:
powinno zaczynać się od początku, ale ja zacznę od końca.
byłam w wielkim szoku po ostatnich 6 wersach książki. Bryza?! jak oni mogli ją pogrzebać żywcem?! to jest zdecydowanie bardziej szokujące niż jej poświęcenie, niż byłaby jej śmierć. choć przynajmniej wiadomo, że jej słowa do Sama "Nie, nie umrę" nie były powiedziane... ot tak.
poza tym Caine.. zaskoczyła mnie jego miłość do Diany. faktycznie może mieli tam jakiś romans, czy jakieś miłostki, ale zawsze odbierałam to jako takie straszne zachowanie młodzieży z XXIw., jak taką niezdolną miłość. a tymczasem on jakby ją kocha, a nie wykorzystuje, ze względu na sytuację.
i co do ostatnich scen z książki... nie uważam, że to, że Sam i Caine się połączyli było przesłodzone. przecież za to "dobre" zakończenie nadrobił Zil! przysięgam, że klęłam jak szewc, kiedy Zil buntował dzieciaki. po prostu miałam wielką ochotę rzucić tą książką! porwać, spalić, wyrzucić. a to wszystko przez niego! po prostu nie wiem jak to można tak robić. to po prostu z zazdrości, że on nie ma mocy. na pewno wątku z Ekipą Ludzi nie było mi mało, bo po prostu nie mogłam czytać tego, co oni tam czynią. po prostu to była tortura dla mojej wyobraźni.
i kurde, Drake.. nie wiem, który z nich jest gorszy. po prostu nienawidzę czytać ich imion, bo wiem, że zaraz będzie mi serce się ściskało!
poza tym Edilio... tak cholernie się popłakałam na jego rzekomej śmierci! po prostu płakałam i czytałam i musiałam jeszcze raz powtórzyć niektóre fragmenty. nie wybaczyłabym autorowi, gdyby go uśmiercił!
i Lana, Lana Very Happy Lana Arwena Very Happy podoba mi się ^^ jednak nie tyle co imiona, a jej rola w tej części. to jej nawrócenie i to jak żałuję. to wszystko. wątek z Ciemnością, jej determinacja, jej zachowanie wolności, którą zachowało mało osób.
Duck, albo Goose (xD) jak kto woli. tak bardzo chciałabym, żeby powrócił! przecież to całkiem możliwe! strasznie go polubiłam, choć tak mało go było.
świetne rozwinięcie wątku z Mateczką Mary.. zaskoczyło mnie to w pewnym sensie, bo ani mi się śniło, że w takich czasach ktokolwiek pomyśli o odchudzaniu sie... a ona w trzy miesiące schudła 20 kg! przecież to totalna masakra!


ogólnie książka z początku nudna, bo opowiada o problemach głodu, ale od wątku Lany zaczyna się rozkręcać ^^

i muszę powiedzieć, że po pierwszej części, drugą dorwałam tylko ze względu, że nie lubię nie dokańczać serii, ale po tej mam ogromną ochotę dowiedzieć się czym jest ETAP, co się za tym kryje, jak to się wszystko rozwiąże. i CZY się rozwiąże Wink
czekać na trzecią, niecierpliwie czekać aż będzie w bibliotece Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kaarmel dnia Pon 9:19, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:15, 01 Lis 2010    Temat postu:

kaami:

Cytat:
kaami, ale to przecież nie Bryza została pogrzebana żywcem, tylko Brittney Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:29, 01 Lis 2010    Temat postu:

kaarmel napisał:
SPOILERY:byłam w wielkim szoku po ostatnich 6 wersach książki. Bryza?! jak oni mogli ją pogrzebać żywcem?! to jest zdecydowanie bardziej szokujące niż jej poświęcenie, niż byłaby jej śmierć. choć przynajmniej wiadomo, że jej słowa do Sama "Nie, nie umrę" nie były powiedziane... ot tak.

Ona tak mówiła? Nie pamiętam tego! Ta sytuacja w ogóle jest taka dziwna.
I też nienawidzę Zila. Jest okropny. Miałam ochotę zamordować![/b]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez młoda dnia Pon 15:31, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaarmel
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 7767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podlaskie

PostWysłany: Pon 19:03, 01 Lis 2010    Temat postu:

sujeczka napisał:
kaami:

Cytat:
kaami, ale to przecież nie Bryza została pogrzebana żywcem, tylko Brittney Razz

ej no xD
a to nie ta sama osoba?
o kurde xD mówiłam że przez łzy czytałam Very Happy
ale to kim była ta co sami-wiecie-co sie z nią stało?!

a Bryza tak mówiła Very Happy na stronie 468 Very Happy
ale skoro to i tak nie ona... eh Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
q1a1z1w2
Ciekawski umysł



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd ; p

PostWysłany: Pon 19:56, 01 Lis 2010    Temat postu:

Aż sprawdziłam xD
No i tak :
W dole. Bez światła. Bez dźwięku.
Nie było słychać nawet bicia serca.
Nic się nie ruszało, z wyjątkiem bladego robala, który dzielił z nią to
straszliwe miejsce.
Módl się za mnie Tanner, błagała Brittney.
Módl się za mnie...
[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateusus
Szalona pisarka



Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:45, 02 Lis 2010    Temat postu:

kaarmel napisał:
ale to kim była ta co sami-wiecie-co sie z nią stało?!


To tak w skrócie:
SPOILERY
Cytat:
Ona została przydzielona do pilnowania elektrowni. "Zabili" ją (chyba Drake)po raz pierwszy, potem się obudziła, próbowała coś zrobić i "zabili" ją (tym razem Caine) drugi raz. Tylko, że teraz obudziła się trochę za późno.

Tanner, który ma się za nią modlić, to jej nieżyjący już młodszy brat.

A Bryza miała na imię Brianna Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaarmel
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 7767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podlaskie

PostWysłany: Wto 15:44, 02 Lis 2010    Temat postu:

a no tak! już sobie przypomniałam! Very Happy
dziękuje Very Happy


a tak swoją drogą to czy ona ma tą moc o której myśle? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sale El Sol
Nowicjusz



Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:13, 04 Mar 2011    Temat postu:

dwa dni temu wieczorem zaczęłam drugą część. gdyby nie brak czasu już bym ją skończyła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 20:22, 22 Cze 2011    Temat postu:

Jestem wściekła na samą siebie, bo przez Gone w ogóle się nie uczę a w przyszłym tygodniu egzamin, ale tak:
Druga część podobała mi się odrobinę mniej niż 1, w niektórych momentach strasznie mi się dłużyła i niektóre zdarzenia to w mojej pamięci białe plamy.
Ale książka i tak jest genialna, nawet podczas tych nużących momentów, nerwowo stukałam palcami we wszystkie powierzchnie zastanawiając się co się wydarzy na końcu. No i cieszę się, że Grant znowu pokazał nam kolejnych bohaterów i ich moce, przeszłość, rozmyślania. Uwielbiam to!
Cytat:
Nadal jestem wstrząśnięta śmiercią E.Z. i ogólnie tymi zębakami. Nienawidzę robali i wszelkiego rodzaju dżdżownic itp. i kiedy czytałam jeden z fragmentów o nich, na podłodze zauważyłam pająka i myślałam, że dostanę zawału ze strachu! To było straszne Surprised
Tak strasznie się cieszę, że Edillio przeżył! To chyba moja ulubiona postać męska w tej książce. Tak się bałam, że jednak nie wydostaną Lany i nie uda jej się go uratować...
Poczułam nutkę sympatii do Caine'a. Prawie się wzruszyłam, kiedy tak bał się, że Diana nie żyje... Również cieszę się, że przeżyła.
Fajnie, że Quinn się zrehabilitował Very Happy W poprzedniej części trochę mnie wkurzał, a w tej naprawdę go polubiłam.
Żal mi Ducka, poświęcił się dla nich wszystkich, a mam wrażenie, że nikt tak szczerze nie przejął się tym, że może nie żyć.
Uważam, że kara dla Huntera jest zbyt surowa, bo przecież nie zabił tego kumpla Zila umyślnie :/ jeśli ktoś powinien zostać ukarany to Zil, bo to on sprowokował cały ten wypadek i wszystko inne. Nie cierpię go.
I mam wielką nadzieję, że Drake nie żyje! Nie cierpię tego psychopaty!!!
Sam w tej części się nie popisał, ale rozumiem go, bo kiedy sama mam doła to ani nie myślę, ani nie mam siły działać... Ale czytanie o wszystkich niedopatrzeniach Sama, podczas gdy czytelnikowi to, co powinien zrobić wydaje się logiczne, było strasznie frustrujące.
Wkurza mnie, że nazywają małego Pete'a debilem! Bezmyślne bachory, z tym Zilem i jego świtą na czele Mad
Jack mnie drażnił... Jak można poświęcić dobro większości nad komputerową zagadką?!
Ale super, że Dekka jest lesbijką Very Happy tak przeczuwałam, że nią jest. Szkoda, że Bryza woli Jacka... Dekka myślała o niej tak pięknie!
Lubię Astrid, ale Albert jako jedyny w 2 miał w pełni głowę na karku.
I dobrze, że w końcu dowiedzieli się o chorobie Mary Smile
Ciekawe czemu Brittney nie umarła... I czemu siedział na niej ten robak? Muszę przeczytać 3 część!
I jestem ciekawa co się stało z Gaiaphage... (Świetna nazwa dla bakteryjnego potwora Very Happy)

Tam jest tyle tych postaci, że w tej chwili, świeżo po książce nawet nie umiem o wszystkich czegoś napisać. I podoba mi się, że w ogóle nie przypominają dzieci, chociaż to trochę przerażające, jeżeli zestawi się postacie z książki i dzieci, które widuje się na ulicach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 11:30, 23 Cze 2011    Temat postu:

Amy ja też nie mogłam tych zębaków Very Happy A jeśli nie lubisz robaków to 4 część będzie dla ciebie torturą. Przynajmniej dla mnie była.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamila1
Zaglądacz



Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:33, 22 Wrz 2011    Temat postu:

Macie wszyscy rację, bo mnie też trochę denerwują niektóre momenty z tymi wszystkimi mutacjami ale brnę do końca bo chce wiedzieć co się stanie później :
DD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Sob 21:26, 19 Lis 2011    Temat postu:

Strasznie mi się podobają te okładki. Co następna, to fajniejsza. Ostatnio dopiero przeczytałam pierwszy tom, a teraz zacznę drugi, to i tak te obrazki są coraz ciekawsze. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothic
Poczytująca



Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:07, 19 Gru 2011    Temat postu:

I tym razem się nie zawiodłam Very Happy . Druga część jeszcze lepsza niż pierwsza - niesamowicie wciąga, poza tym zaczyna się jeszcze więcej problemów. Mieszkańcy ETAP-u mają nowe zmartwienie - głód. Nie wiadomo, czy sobie poradzą, jeśli nie znajdą sposobu na jedzenie, to wszyscy umrą. Teraz to już się tylko zastanawiać, co będzie dalej xD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Śro 14:44, 21 Gru 2011    Temat postu:

Dla mnie ta część jest o wiele lepsza od poprzedniej.

Książka opowiada o odwadze i strachu, determinacji, jak i kapitulacji, silnej i słabej woli oraz o problemach, okrucieństwie i wielkiej przemocy fizycznej i psychicznej. Z tej części to Zil był najgorszy. Żeby tak potraktować kolegę, to już jest naprawdę podłe.
Faza Druga jest niesamowita, pełna akcji i suspensu. Godna polecenia: 10/10.
I nie wiem czemu, ale strasznie polubiłam Komputerowego Jacka. Wink Jest uroczy^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evelynowa_
Mól książkowy



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:26, 27 Gru 2011    Temat postu:

ogólnie rzecz biorąc, chyba wolę fazę pierwszą od drugiej ^^ może dlatego, że jest mniej 'drastyczna', sama nie wiem. ale oczywiście "dwójkę" przeczytałam z przyjemnością. Smile
kompletnie nie mogłam zrozumieć końcówki, była mega tajemnicza, ale na szczęście teraz, czytając fazę 3 już wszystko rozumiem (:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anusiaa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Wto 20:34, 21 Lut 2012    Temat postu:

Pierwsza część mi się nie podobała, ale druga już była lepsza. Właściwie to przeczytałam ją szybko w dwa dni (co prawda to dlatego, że musiałam ją już oddać do biblio, bo mnie gonił termin ale to szczegół Wink).
Jak zwykle wkurzał mnie trochę Sam i kochałam Caina <3 Spoiler Bardzo podobała mi się ta sytuacja, kiedy on (czyli Caine) ratował Dianę i współpracował z Samem, bardzo mi się to podobało i szkoda, że nie został w Perdido Beach czy jak to się tam piszeSpoiler
Wydaje mi się, że zaczynam się przekonywać do tej serii, jak następne części będą mi się równie podobać, to będzie baaardzo dobrze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lacie
Szalona pisarka



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:48, 29 Lip 2012    Temat postu:

Kiedyś jedzenie musi się skończyć, bo nic nie trwa wiecznie. Tu sprawy zaczynają się coraz bardziej komplikować, Ciemność powoli zaczyna szale, dzieciaki są zagubione, niekiedy nie wiedzą, co robią i oczywiście walki. Walki o przetrwanie. Muszę pogratulować autorowi wyobraźni. Pokazuje do czego ludzie potrafią byc zdolni w sytuacjach krytycznych. Bohaterowie zmieniają się, niektórzy zaczynają wkurzać inni zyskują nasze sympatie.
Mówiąc krótko, jak najbardziej polecam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Gone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island