Ekranizacja.

Fonin · Wysłany: Sob 17:04, 31 Mar 2012 Temat postu:

Byłam w środę drugi raz na seansie i już wypatruje okazji kiedy mogę wybrać się po raz trzeci. Wybrałam się z moimi znajomymi i jestem rozczarowana ich postawą. Zero zachwytu, zero jakichkolwiek emocji. A jak P. co chwile spoglądał na zegarek to myślałam, że mnie krew zaleje. A R. to już w ogóle przebił wszystko bo stwierdził, że Zmierzch był sto razy lepszy. Boże z kim ja się zadaje!

ven_detta · Wysłany: Sob 18:39, 31 Mar 2012 Temat postu:

Fonin, rozumiem Cię doskonale - tak samo się wkurzałam kiedy mój brat marudził :/ Już chyba wolę czasami sama chodzić do kina, bo takie reakcje potrafią zepsuć całą frajdę z oglądania Razz

Ja miałam iść drugi raz w zeszłym tygodniu, ale jak zwykle się przełożyło Razz

A jestem bardzo ciekawa reakcji moich znajomych xD

Zuz@ · Wysłany: Sob 19:00, 31 Mar 2012 Temat postu:

Ja byłam 2 razy, i czekam aż w necie będzie dobra wersja w miarę, zeby ściągnąć i obejrzeć kolejne milion razy Wink

Fonin, ja bym sie znajomych pozbyła Laughing

sujeczka · Wysłany: Sob 19:18, 31 Mar 2012 Temat postu:

Ja byłam drugi raz w czwartek i jestem tak samo zachwycona ja po pierwszym obejrzeniu xD I autentycznie byłam tak samo rozemocjonowana podczas oglądania xD

A że nie pisałam po premierze, to tak ogólnie napiszę tu moje wrażenia Wink

Do filmu podchodziłam baaardzo optymistycznie i cieszę się, że faktycznie się nie zawiodłam Very Happy

Było kilka rzeczy, które widziałabym inaczej, ale zupełnie nie wpłynęły one na moją ocenę filmu, bo według mnie był świetni Very Happy

Aktorzy są naprawdę genialnie dobrani Smile

Peeta podbił moje serce w momencie, kiedy uśmiechnął się w pociągu, ach xD No i Seneca był absolutnie boski xD, a prezydent Snow tak srogi jak w książce Razz

A Jennifer jako Katniss była bezbłędna Very Happy

I Rue, i Cinna, i Caesar, i Haymitch, i Effie Very Happy

I mogłabym tak w nieskończoność Razz

Jedynie Liam jako Gale... hmm ;P Obawiam się, co będzie jak będzie już miał większą rolę xD No i trybuci byli genialni - w zasadzie jestem pełna podziwu dla każdego z nich, bo świetnie odegrali swoje role Wink

A zwłaszcza Cato i Clove - masakra, genialni byli Very Happy

Co mi się jeszcze baaardzo podobało? Very Happy

Centrum dowodzenia Very Happy

Fajnie było to zobaczyć, bo podczas czytania książki nawet nie wyobrażałam sobie, że tak to wygląda Wink

Początek igrzysk i to odliczanie... aż miałam gęsią skórkę Razz

Same igrzyska też świetnie im wyszły Smile

I bardzo się cieszę, że twórcy nie przesadzili z brutalnością i nie zrobili z tego zwykłej sieczki Very Happy

I halucynacje Kotny były srogie...
Dożynki - tutaj beczałam Sad

I przy scenie z Rue Sad

Prezentacja par Very Happy

Kapitol i jego mieszkańcy - masakra, ile oni musieli włożyć pracy w takie charakteryzacje Very Happy

Każdy był oryginalny i wyglądali dokładnie tak, jak ich sobie wyobrażałam xD I ich zachowania - masakra... dobrze było ukazane to, że dla nich to tylko rozrywka i zabawa...
I podobało mi się to szkolenie xD Jakoś przypomniało mi sceny z X-men: Pierwsza klasa, nie wiem czemu Very Happy

No i Peeta jak się kamuflował - boskie Very Happy

I scena z prosiakiem xD
Broszka - takie rozwiązanie jakie dali w filmie było naprawdę w porządku Smile

Katniss sama znalazła Kosogłosa i że to był jej wybór Very Happy

I relacje między Katniss a Prim - miałam łzy w oczach jak Katniss mówiła Prim o ogonku Sad

Widać było to uczucie między nimi...
Oo, i spodobało mi się to, że wątek miłosny nie był na pierwszym planie, ale mimo wszystko był Wink

I to, że film był emocjonujący, była w nim akcja, powody do wzruszeń, kilka razy można się było zaśmiać Very Happy

Super

I spodobało mi się to, że były rzeczy, które były trochę mało zrozumiałe dla ludzi, którzy nie czytali książki - taki ukłon w stronę fanów serii xD

A teraz w sumie dam na moment SPOILER xD

Saisha · Wysłany: Sob 19:19, 31 Mar 2012 Temat postu:

A ja jeszcze nie byłam!! Buuu!! Za każdym razem, gdy się mam wybrać ze znajomymi, to coś im nie pasuje, albo mi coś akurat wypada;/ No i ten dojazd, połączenie mam fatalne :[

Zuz@ · Wysłany: Sob 19:49, 31 Mar 2012 Temat postu:

miri

Dziś poszłam do kina i w zasadzie mogę streścić swoją opinię w jednym zdaniu - byłoby naprawdę świetnie, gdybym nie znała książki, w innym przypadku było tylko dobrze.

Klimat został zachowany, dobór większości aktorów nawet mi pasował (zwłaszcza Rue, nawet czarnego Cinnę zniosłam), tylko na wątrobie leży mi pozmienianie i przekombinowanie niektórych scen. Sknocenie wątku z broszką, Haymitch, który nagle jest nawet sympatyczny (nawet nie jest tak zżulony, jak sobie go wyobrażałam) i do tego ma dobre stosunki z Katniss, sknocenie sceny w jaskinii, wycięcie wątku z awoksą, dołożenie Catonowi linijek i zrobienie z niego męczennika, rozwleczenie przygotowań do igrzysk a tak naprawdę niepowiedzenie nic konkretnego na ich temat (moja mama oburzyła się, że nie powiedzieli o tym, że dystryktowi zwycięzców przysługiwały racje żywnościowe, ja np. tego nie zauważyłam, ale i tak brakowało mi opowiedzenia czegoś więcej), zakamuflowany Peeta wyglądający jak ojciec Willa Turnera na statku Davy'ego Jonesa, mięśniak-Gale czy pyzata Katniss, mimo, że powinni być wręcz niedożywieni, brak scen, kiedy nasi bohaterowie rzucają się na jedzenie w pociągu (to doprowadziło też do wycięcia rozmowy o potrawce z jagnięciny a także wycięcia sceny, kiedy dostali ją spadochronem, no ale jak już wspomniałam, sceny w jaskini też były zmaszczone), a na końcu Katniss w tutu po zakończeniu igrzysk... Rany, ile wad, ile minusów, ile narzekania... To tylko świadczy o tym, jaki ten film był dobry, bo mimo tego wszystkiego dalej mi się podobało.

Nerezza

Aaaaaaaaaaaach dziś byłam jeszcze raz i chętnie pójdę kolejny. Film chyba nigdy mi się nie znudzi. Ale w ogóle, jakoś ciężko mi nadal ogarnąć, że to już, że oglądam tą ekranizację. xD Jeżeli ktoś rozumie, o co mi chodzi. 8D

Ech strasznie mi brakowało tego: nie dajcie się zabić i na innym forum, ktoś się zastanawiał dlaczego Cato i Glimmer no byli, jakby parą na arenie... Rozwiązałam zagadkę: i39.tinypic.com/3517h9z.gif .

Mogłabym rozwinąć moją listę różnic itd, ale w sumie już mi to nie przeszkadza. Powiem tylko, że muzyka przy wywiadach i ceremonii otwarcia była boska!

Kupił ktoś płytę Deluxe z muzyką? Jaki jest plakat i karty? I ile? Bo raz piszą, że 6, raz że 9...

czekoladowa

Ja byłam w kinie niestety tylko raz ale potem oglądałam w necie. Film jest świetny, tylko zawiodłam się na zakończeniu i to strasznie. Inne różnice tak bardzo mnie nie "dotknęły".

sujeczka

Martyna.

Nerezza

młoda

JOEY?!!! Żartujecie sobie? On ma być aktorem? Znam go z jego Vlogów (które zawsze kończy hasłem 'may the odds be ever in your favor'). Mogłabym wiele o nim powiedzieć, ale na pewno nie to, żeby się nadawał na aktora grając kogokolwiek (chyba że psychopatę tutaj ma idealną twarz psychopaty Wink

Ale nie słuchajcie, nawet nie oglądajcie tego zbyt dokładnie, jak ja to oglądałam, to jakaś masakra. Luke'a i Megan śpiewających też nie słuchajcie Wink

)
Na Finnicka pasuje mi i Garrett i Hunter, chociaż z naciskiem na tego drugiego Wink

W Trawce podobno był świetny.
A widziałyście na youtubie 'Finnick and Annie'? Ja widziałam tylko 6 odcinek, który mnie rozwalił kompletnie. Moim zdaniem, James Gaisford w roli Finnicka dobrze wypadł, nie tylko pod względem samego wyglądu Wink

Kurczę, drugi raz? Może coś jest ze mną nie tak, skoro mnie film aż tak nie zachwycił? Był dobry, nawet bardzo, ale zabrakło mi czegoś - czyli tego wszystkiego, co było w książce. Zakończenie, tak jak pisałyście, zdecydowanie za krótkie, ucięto jedną z najważniejszych scen i faktycznie, nawet po dwóch godzinach nie czułam się zmęczona, mimo że miałam wtedy pełen emocji dzień - nadal miałam ochotę na dłuższe akcje.
Dożynki... Nie wiem, czy te nie wzruszyły mnie bardziej niż scena Rue... Nie miałam chusteczek, ale jak dotarłam do toalety to było widać takie zaschnięte łzy na moich policzkach. Dożynki naprawdę naprawdę im się udały.

lolly

Mi tez dożynki straaasznie się podobały. Najlepsze te krzyki Prim i Katniss, gdy dobrowolnie została trybutem. Uważam film za udany, ale nie aż taki, że wyszłam z kina rozemocjonowana czy coś Wink

Najbardziej mnie moja kumpelka wkurzyła, mówiąc że film 1000x lepszy do książki i że nie wyobraża sobie, żeby książka mogła być lepsza od filmu... ;/

zaszumiał_wiatr

Zgadzam się z młodą, mnie też dożynki wzruszyły dużo bardziej niż scena z Rue, niesamowicie grały na emocjach, może dlatego, że te dzieci wyglądały tak zwyczajnie. Wszystkie się bały, a to sprawiało wrażenie, jakby to naprawdę mogło się zdarzyć! Brr, miałam wtedy dreszcze Very Happy

I zgadzam się co do zakończenia - ktoś, kto nie czytał książki, mógłby się nie domyślić, że miłość Katniss nie była szczera.

tombraiderka009

Mnie również bardziej dożynki wzruszyły niż moment z Rue.
I również z wami się zgadzam, co do zakończenia. Teraz wszyscy, co nie czytali książki nie wiedzą, że Katniss udawała Confused

Shetani

Zuz@

To mają pecha - mogli czytać, a nie na łatwiznę iść Very Happy

Bianca

tombraiderka009

Kiedy w filmie był ten moment, gdy Katniss szukała Peety, bo mogły wygrać dwie osoby, to jak go znalazła w tej ziemi, co był zlany z kamieniem itd., to dziewczyny do mnie szeptały: Jezu, co mu się stało.?
I jak wczoraj oglądałam na necie "Igrzyska.." z przyjaciółką, ona tak samo O rany, co mu się stało.? A ja lałam ze śmiechu, bo takie wszystkie przejęte tym.. Laughing

kaniejka

Suzanne jest w posiadaniu scenariusza do W pierścieniu Ognia

Nerezza

Tak, są też pierwsze info, ale muszę poszukać, gdzie to było. ;3
Tutaj już jakiś filmik jest: [link widoczny dla zalogowanych]

Edit: O mam! [link widoczny dla zalogowanych]

Mam propozycje na aktorów, którzy mieliby grać Finnicka i Johannę, ale jako, że jest to na innym forum, to link podałabym na pw, jakby ktoś chciał. ;3

tombraiderka009

Fajnie wymyslili, zeby premiery trzech filmow dawac 23 marca Very Happy

sujeczka

To ja jeszcze co do zakończenia i tego, o czym pisałyście w związku z nim xD

MUlka