Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mroczne szaleństwo - Karen Marie Moning
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / JK / Kroniki Mac O'Connor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:10, 12 Cze 2011    Temat postu:

Tak seria składa się z 5 części (chociaż jest szansa, że Moning napisze kolejną powieść czy serię po prostu osadzoną w tym świecie) i od razu ponownie ostrzegam, że każda kończy się cliffhangerem. Jeszcze w dwójce nie będzie tak źle, ale po 3 i 4 radzę naprawdę zaczekać aż Mag wyda resztę. Ja czekałam na wyjście oryginału piątej części kilka miesięcy, więc zaraz po przeczytaniu 4 myślałam, że zjem tę autorkę Smile

Co do samej Mac to zgadzam sie MUlka z Twoją opinią, a dodatkowo imponowała mi tym, że:

1. Nie miała kompleksu "Uratuję świat, a najlepiej od razu położę się na stole ofiarnym i zakończę swoje życie w imię wyższego dobra"
2. Nawet jeśli seksowny facet zrobił jej przysługę albo spojrzał na nią pożądliwie nie sprawiało, że porzucała swój cel albo z miejsca zaczęła mu ufać, o nie! Szukała w tym całym szajsie w którym się znalazła każdej możliwiej drogi, aby nie musieć powierzać swojego życia tylko jednej osobie.

Cieszę się, że Ci się podobało. Kiedy ja czytałam całą serię mój mąż codziennie narzekał, że znikłam dla świata... w sumie nie mogę temu zaprzeczyć Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 14:46, 12 Cze 2011    Temat postu:

Dokładnie - zapomniałam napisać o Twojej 2ce - to też bardzo mi się podobało ... czuć to subtelne przyciąganie między głównymi bohaterami, pewne napięcie , ale Mac nie robi z tego wielkiego halo ... owszem przecież to od niej znamy fizyczność Barrons'a, ale nie mdleje przy każdym jego dotyku, nie rozczula się nad jego obecnością lub jej brakiem - zimno kalkuluje znajomość z nim co jest bardzo realne i łatwe do przyjęcia Smile

z tymi cliffhanger'ami mnie przerażasz- już ta część kończy się w takim momencie, że chce się więcej - czy później wytrzymam i będę czekać na polskie wydania ?? oj coś wątpię Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:55, 12 Cze 2011    Temat postu:

Stawiam na to, że nie wytrzymasz i przeczytasz oryginał Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grey_apple
Mól książkowy



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd

PostWysłany: Nie 19:44, 12 Cze 2011    Temat postu:

I następna książka do zakupu. I tym razem naprawdę cos nowego.
Mam nadzieję że szybko znajdzie sie jakiś ebook, bo na razie brak funduszów a książkę naprawdę chciałabym szybko przeczytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 11:27, 13 Cze 2011    Temat postu:

Hm, a to ciekawe - ta książka w ogóle nie była na mojej liście, ale po tak pozytywnych opiniach, muszę zmienić zdanie Wink
Tylko mam nadzieję, że MAG nie będzie się tak ociągał z wydawaniem tej serii jak z Rachel Morgan Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nesnej
Niemowlak książkowy



Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:23, 28 Cze 2011    Temat postu:

Oksa dzięki za świetną recenzję. Sama mam już dawno przeczytane wszystkie pięć części kilka razy, ale obawiam się, że nie opisałabym mojego zachwytu tak sprawnie jak Ty to zrobiłaś. Smile Jeśli ktoś nie przekona się po Twojej recenzji to będzie już tylko jego strata.
Mac może denerwować początkowo. Mnie wkurzała, gdy przejmowała się tylko swoim ubiorem czy kolorem paznokci, dlatego jestem jeszcze bardziej wdzięczna Barronsowi za pokazanie jej, co ją otacza, bo przez to stała fajną babką.
A Jericho? To chyba moja ulubiona męska postać w literaturze fantasy. Facet owiany samymi tajemnicami, tak naprawdę do samego końca nie wiadomo kim tak naprawdę jest. Uwielbiam momenty, gdy mówi do Mac po imieniu, co wbrew pozorom zdarza się rzadko.
Po zakończeniu 3 i 4 części myślałam, że umrę i osobiście wybiorę się do autorki powiedzieć jej, co o tym sądzę, ale szkoda mi było na to czasu. Smile
A jeśli chodzi o seks z elfami... dla mnie nie stanowiło to problemu chyba dlatego, że zdążyłam do tej pory poznać już świat wykreowany przez autorkę. A że nie przedstawia nam typowego wizerunku tych istot, jak najbardziej zaakceptowałam wizję uwodzącego ją elfa. Very Happy
Polecam bardzo gorąco. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nesnej dnia Wto 20:37, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raya222
Poczytująca



Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 28 Cze 2011    Temat postu:

Opis mnie trochę zniechęcił, ale Wasze opinie... Uwielbiam mroczne urban fantasy, więc raczej się skuszę Smile. Chyba będę musiała poszukać tej książki Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:59, 29 Cze 2011    Temat postu:

Nesnej napisał:
Oksa dzięki za świetną recenzję. Sama mam już dawno przeczytane wszystkie pięć części kilka razy, ale obawiam się, że nie opisałabym mojego zachwytu tak sprawnie jak Ty to zrobiłaś.

Ach dziękuję, starałam się Wink

raya222 szukaj szukaj, myślę, że się nie zawiedziesz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Sob 18:33, 30 Lip 2011    Temat postu:

Mroczne Szaleństwo to pierwszy tom z cyklu Kronik MacKayli Lane. Kiedy sięgałam po tę książkę, byłam spragniona nowości wśród Paranormali, które zaczęły mi się przykrzyć, swoją dość podobną fabułą, zakończeniem, a nawet bohaterami.
Karen Marie Moning, nie rozczarowała mnie swoją powieścią. Jej dzieło, wprost pochłonęłam, przegapiając mój ulubiony serial w telewizji .
Mac, główna bohaterka, jest z pozoru przesłodzoną, stereotypową Amerykanką, która zamiast odpychać mnie, bo nie lubię takich postaci, przyciągnęła moją uwagę i sympatię. Dziewczyna jest śliczną, opaloną blondynką, z długimi włosami, od stóp do głów w różu. Jest rozpieszczona, bogata i bystra. Życie dwudziestodwulatki jest leniwe, przyjemne i uporządkowane. Mieszka w ogromnym domu z rodzicami, a jej starsza o 2 lata siostra, Alina, bardziej ambitna od Mac, studiuje w Irlandii.
Wszystko się świetnie układa do czasu pewnego telefonu. Życie młodej Amerykanki, przewraca się do góry nogami, gdy za granicą, Alina zostaje zamordowana. Żądna zemsty, prawdy i sprawiedliwości MacKayla, wyrusza do Dublinu, gdy policja już się poddała. Nie spodziewała się, że jej siostra była tam zupełnie inna, oraz nic tam nie było normalne.
Mac odkrywa wiele niezwykłych rzeczy. Widzi stwory wysysające urodę z pięknych dziewczyn, których inni wydają się nie zauważać. Gdy wstępuje do pewnej księgarni poznaje tam bardzo ważnego bohatera książki- Jericha Barrons. On, tak samo jak dziewczyna widzi stwory i postanawia pomóc zagubionej Amerykance. Jest nieprzyzwicie przystojny, mroczny i tajemniczy, nie wiadomo, czy można mu zaufać...
Sprawa nabiera obrotu. Przerażona dziewczyna odkrywa wiele tajemnic, widzi coraz więcej ohydnych potworów, oraz pojawia się pewien elf z Jasnego Dworu. V'lane książę, uzależnia kobiety od seksu. Czy "panna Lane" mu się oprze?
Okazuje się, że Mac jest widzącą sidhe. Musi znaleźć z pomocą Jericha nieuchwytną Sinsar Dubh, zanim znajdzie ją ktoś inny ...
Czy uda jej się to zrobić? Kim jest Barrons? Co z V'lanem? Jak i przez kogo została zamordowana Alina? Czy próbowała się porozumieć z siostrą przed śmiercią? Co skrywa Dublin?
Na te pytania odpowiecie sobie, czytając tę powieść.
Bardzo dużą zaletą debiutu pisarki są postacie przez nią stworzone. Każda z nich, jest interesująca, tajemnicza i ma swoje sekrety.Zarówno V'lane, Jericho , oraz wiele innych mężczyzn jest przystojnych. Ale każdy z nich, jest tak opisany, że nie można nie czuć mięty do niektórych z nich. Autorka świetnie ich opisała jak i pod względem urody, tak i pod względem charakteru. Nie są ani wyidealizowanym Edwardem, ani Romanem, do którego wzdycha Shanna, ani też Wayne'm Hanny. Nie są wymuszeni, ani na siłę pociągający, co czyni tę powieść wyjątkową.
Bardzo cieszę się, że nie było seksu w tej książce. Nie znaczy to, że była mało erotyczna. Jednak to był subtelny erotyzm, który rozwijał się w miarę trwania akcji, która toczyła się szybko. Fabuła dzieła była ciekawa i dość zawiła, ale tak interesująco opisana, że nie można było odłożyć tego bestsellera.
Ogólnikowo, ciężko było mi czytać zakończenie, bo chciałam, aby ta książka trwała wiecznie. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom " Krwawe Szaleństwo" i gorąco polecam każdemu tę powieść. Zasłużenie dostaje najwyższą ocenę 10/10. Dziękuję Wydawnistwu MAG, które wydało świetnie prosperujący Paranormal, który podbije i Wasze serca. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Nie 19:26, 21 Sie 2011    Temat postu:

"Każdy dzień, gdy nikt nie próbuje mnie zabić, to dobry dzień."


Karen Marie Moning jest bestsellerową autorką 12 powieści, wliczając międzynarodowe bestsellery urban fantasy Kroniki Mac O'Connor. Jej książki zostały opublikowane w dwudziestu jeden językach i zyskała fanów na całym świecie. Moning zaczęła swą karierę pisząc książki paranormal romance w Szkocji, ale kiedy zaczęła coraz bardziej fascynować Celtycka mitologią, zamieniła gatunek na urban fantasy, a miejsce na Dublin, więc mogła skupić się na Tuatha de Danann lub starożytnej nieśmiertelnej rasie Fae, która żyła w sekrecie pośród ludzi.

MacKayla żyje w małym miasteczku. Dobrze jej się wiedzie, ma kochających rodziców i siostrę. Jednak jej siostra wyjeżdża na studia do Dublina, a ich kontakt pozostaje zmniejszony, tylko do elektronicznego. Pewnego dnia przychodzi wieść, że Alina została zamordowana. Rodzina nie potrafi tego przeżyć, zaś Mac postanawia znaleźć zabójcę swej najlepszej przyjaciółki. Dowiaduje się niestety, że ta miała przed nią ostatnimi czasy wiele tajemnic i już nie jest tą samą osobą, której wszystkie sekrety znała. Jedyną wskazówką jaka może ją naprowadzić na zabójcę to wiadomość na poczcie głosowej, zostawiona przez zmarłą tuż przed śmiercią. Aczkolwiek dziewczyna niewiele z tego rozumie i wyjeżdża do zupełnie obcego kraju, w którym straciła ukochaną osobę.

Mac dowiaduje się, że jest widzącą elfy sidhe. Na początku nie chce w to uwierzyć, bardziej prawdopodobną wersją według niej jest to, że popadła w szaleństwo. O tym kim jest dowiaduje się od przystojnego i mrocznego Jericho. Ona sama nic o nim nie wie, lecz będzie musiała mu zaufać. Czeka ją wiele niebezpieczeństw związanych z jej zdolnościami. W prawie każdym dniu ociera się o śmierć. Potrzebuje w tej chwili sprzymierzeńca, gdyż jej kłopoty to tylko część historii. Okazuje się, że wplątała się o wiele bardziej i teraz będzie musiała dokończyć dzieła swojej siostry.

W powieści występowały dwie postacie, które poznaliśmy najlepiej. Była to główna bohaterka Mac i Jericho, tajemniczy mężczyzna. Prezentują zupełnie odmienne charaktery, co na pewno jest miłym ubarwieniem w trakcie czytania. Tym co ich najbardziej od siebie odróżnia jest to, że Jericho jest pewnym siebie dorosłym mężczyzną, zaś Mac, choć ma dwadzieścia dwa lata, nadal zachowuje się i myśli jak nastolatka. Poza tym różnorakie elfy są świetnie opisane, tak, że odbiorca bez problemów może sobie je wyobrazić i uświadomić sobie, że nie chciałby takiego stworzenia spotkać. To właśnie elfy wprowadzały nutkę dynamizmu w opisach postaci.

Fabuła jest złożona i ciekawa. Wokół całej historii został zasiany tajemniczy klimat. Utwór ten nie jest także ubogi w zwroty akcji, które raz po raz zaskakują czytelnika. Wydarzenia następuję płynnie po sobie, a cała książka wciąga czytelnika bez reszty. Zaistniałe sytuacje są opisane bezbłędnie, dzięki czemu potrafimy jeszcze lepiej zatopić się w lekturze. "Mroczne szaleństwo" jest pozycją interesującą, stawiającą odbiorcę w trudnej sytuacji w jakiej znalazła się poznana przez nas widząca sidhe.

Styl pisania autorki nie sprawia żadnych kłopotów przy czytaniu. Mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, jednak dość specyficzną. A jest tak ponieważ nie poznajemy zbyt wielu uczuć i myśli bohaterki, w pewnym sensie narratorka opisuje to chłodno oceniając sytuację. Autorka mimo wszystko i tak idealnie wszystko obrazuje, a czytelnik czuje się usatysfakcjonowany przedstawieniem danych realiów.

Pierwsza księga "Kronik Mac O'Connor" wspaniale wprowadziła nas do świata elfów. Już nie mogę się doczekać kolejnej części, która jeszcze lepiej przedstawi nam sytuację. Bardzo podoba mi się świat, który przedstawiła nam Pani Moning i w jaki sposób to zrobiła. Jej książkę polecam osobom, które czekają na coś ciekawego, co oderwie ich od życia codziennego i wciągnie na dobre do innego świata.

Moja ocena 9/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez booki dnia Nie 19:29, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:19, 22 Sie 2011    Temat postu:

Teraz to ja normalnie MUSZĘ ja mieć! Czy ja zbyt często tego nie piszę? Wink E tam! Odmawianie sobie dobrej literatury jest równie głupie co odchudzanie. Dlatego ani jednego ani drugiego nie robię Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:38, 22 Sie 2011    Temat postu:

No musisz musisz, trzeba tylko w końcu przejść do eee rękoczynów XD tyle tu świetnych i przychylnych recenzji, aż się moja dusza raduje Razz miejmy nadzieję, że nie przełożą wydania 2 tomu bo i tak mam chętkę w przekładzie przeczytać i przypomnieć sobie znowu tę serię (ech jakbym w ogóle musiała ją sobie przypominać...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Czw 23:36, 25 Sie 2011    Temat postu:

jednak "Krwawe szaleństwo" 5ty Październik :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pon 19:19, 05 Wrz 2011    Temat postu:

MacKayla ma 22 lata. Jest naiwną, przesłodką, nieco dziecinną i kochająca nad życie róż amerykańską dziewczyną. Jej świat zdaje się być poukładany, do czasu gdy ginie jej siostra przebywająca w Irlandii. Cała rodzina tonie w rozpaczy, śledztwo utknęło w martwym punkcie. Odkrywa też , że jej siostra nagrała się jej na pocztę głosową. Zostawia dziwną informację, po namyśle MacKayla postanawia zakasać rękawy i "pomóc" w śledztwie.

Mimo sprzeciwu rodziców Mac ląduje w Irlandii i... sama nie wiem co robić. Nagle dziewczyna czuje, że coś jest nie tak. Widzi coś, czego nie powinna. A to co widzi, jest tak przerażające i okrutne... Zbiegiem okoliczności trafia do księgarni, należącej do Jericho. Właśnie od Jericho dowiaduje się, że ma dar. Mac jest widzącą sidhe, czyli widzi elfy. Doprawdy, tutaj elfy nie są łagodne i miłe, a lepiej dla Mac byłoby ich nie widzieć. Dziewczyna musi zaufać Jericho i stawić czoło mrocznym stworzeniom, a przede wszystkim wyjaśnić zagadkową śmierć siostry i pomścić ją, z wszelką cenę.

Główna bohaterka, nie jest typem bohaterki, którą lubię. Jednak, o dziwo, Mac uwielbiam. Co prawda, jest niekiedy słodką idiotką, ale ma też wiele pozytywnych cech, a widać, że dziewczyna dojrzewa. Jest zabawna i co najważniejsze - nie da sobie w kaszę dmuchać. Jej kompletnym przeciwieństwem jest Jericho - mój "number one" w tej serii. Jericho to mroczny typ samotnika. Jest pociągający, arogancki i niebezpieczny. Można łatwo się domyśleć, że ta dwójka niezbyt za sobą przepada.

Najmocniejszą zaletą książki oprócz wspaniale wykreowanego świata są dialogi. Odzywki pomiędzy Mac a Jericho są przeboskie, przypominają mi nieco odzywki między Kate i Curranem (Cykl Kate Daniels), choć może to nie ten poziom, to uważam, że fani cyklu Kate będą zachwyceni cyklem Mac.

Autorka wspaniale budzi napięcie. Tu nie ma mowy o nudzie, prawie cały czas coś się dzieje. To nie jest powieść, która skupia się tylko i wyłącznie na miłostkach. Mamy tu świetnie wyważoną akcję, fabuła osobiście mnie zadowala, a bohaterowie ogromnie się podobają. Opisy erotyczne wspaniale pobudzają wyobraźnię. To wszystko sprawia, że lektura jest wciągająca, intrygująca, ciekawa, no! Po prostu wspaniała!

Narracja pierwszoosobowa zdaje się chyba już nikogo nie dziwi, ot taka moda. Mimo, iż narrator (czyt. naiwne dziewczę) wzbudzał moją niechęć to muszę to przyznać - Nie wyobrażam sobie innego narratora. Zresztą jak tu dziewczyny nie lubić, skoro lubi czytać książki i muzykę Green Day. Przytoczę pewien cytat, który wywołał u mnie mega wielki uśmiech na twarzy, a po którym naprawdę polubiłam Mac.


"Wampiry? Błe. Są martwe. I to powinno wystarczyć. Podróże w czasie? Wolę podstawowe wygody od nieokrzesanego szkockiego górala o manierach jaskiniowca. Wilkołaki? Ludzie, to przecież głupota. Jaka kobieta chciałaby się spotykać z mężczyzną, którym rządzi jego wewnętrzny pies? A zresztą wszyscy mężczyźni tacy są, nawet bez genu lykantropii."


W życiu nie spodziewałam się po tej książce czegoś tak wspaniałego. Ta książka uwiodła mnie, oczarowała i rozkochała. Sama nie wiem kiedy skończyłam ją czytać. Już choruję na samą myśl dotrwania do października na kolejną część.

Bardzo, bardzo, ale to baaardzo polecam tę lekturę. Polecam z czystym sumieniem. Dawno tak dobrze nie bawiłam się czytając książkę z gatunku paranormal/urban. Gwarantuję dzikie wybuchy śmiechu i rozpaczliwie wyczekiwanie na kolejną część.


Ocena ogólna: 10/10!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:12, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Buahahahahha no normalnie musiałam to napisać Mr. Green
w końcu @alma kobieto zabrałaś się za tę książkę, bo wieki czasu temu pisałaś, że ją przeczytasz. Ach nic tylko czekać, a czym dalej tym lepiej. A 5 część to już w ogóle... no nic, czekajcie kochane, bo warto Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 19:43, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Mnie trochę dziwi, że tak mało osób zainteresowało się tą serią - nie wiem , może to z "przejedzenia" , ale moim skromnym Cool zdaniem to jedna z lepszych pozycji w które warto zainwestować, zwłaszcza jeśli jest się fanem urban fantasy Smile i Fae .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:49, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Nie powiedziałabym, że z przejedzenia. Tyle wciąż wychodzi "paranormalnych" pozycji i widać regularne chociażby na naszym forum dodawane nowe tematy i recenzje. Może to tematyka? Może elfy nie są na tyle intrygujące? Sama autorka napisała na blogu, że patrząc na półki w księgarniach, z których "krzyczały" demony, wampiry i wilkołaki, chciała napisać o czymś innym, niekoniecznie nowym, ale nadal nie aż tak popularnym w urban fantasy. Chociaż z tym też można dyskutować, bo o ile zawarte w oryginale książki "Fae" nie są rzadkością, o tyle przez nasze tłumaczenie "elfy" już bardziej. Cały czas piszę oczywiście w obrębie urban fantasy, a nie fantasy w ogóle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 20:01, 06 Wrz 2011    Temat postu:

No cóż z tym tłumaczeniem juz tak bywa, nie ma chyba w naszym słowniku dokładnego odpowiednika słowa Fae : więc raz są to elfy, przy którym to słowie zaraz kreuje się w wyobraźni wysoki, chudy ze szpiczastymi uszami i do tego z łukiem, raz są to wróżki, raz gnomu i inne krasnoludy ... a tak naprawdę są to po prostu istoty magiczne :/ - potem wychodzą dziwne rzeczy, no cóż w naszej kulturze występowała co najwyżej Świtezianka Wink

Poza tym Oksa nie wiem czy czytałaś , to dość świeże info:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:05, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Mimo wszystko najlepiej do serii pasującym określeniem jest jednak "elf". Chociaż przyznaję, że ja zostawiłabym po prostu "Fae", widziałam już w paru pozycjach, że to pojęcie zaczyna się przyjmować i nie jest tłumaczone.

PS. no ba! oczywiście, że czytała Cool i już zaciera ręce Cool i się cieszy Cool chociaż to jeszcze długa droga zanim wyjdą faktycznie, ale i tak na przekład u nas nie mam zamiaru czekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Sob 16:32, 12 Lis 2011    Temat postu:

Właśnie skończyłam czytać i nie dziwię się, dlaczego tak wiele osób ją chwali Very Happy Bardzo mi się spodobał sam język, i ogólnie całokształt.. Choć, momentami przypominała mi ,,W pół drogi do grobu", choć nie wiem dlaczego Sad
I Barrons.. Polubiłam go, i mam nadzieję, że w następnych częściach pozostanie taki sam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oksa
Szalona pisarka



Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:45, 12 Lis 2011    Temat postu:

Czy Barrons pozostanie taki sam... W pewien sposób na pewno, tylko dowiadujemy się o nim po prostu paru nowych (niekoniecznie chcianych) rzeczy Razz

Ale czytaj, czytaj. Im dalej tym lepiej i może ktoś więcej się włączy do dyskusji o kolejnych tomach Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Sob 20:52, 12 Lis 2011    Temat postu:

Yee^^ *wiwatuje*
Właśnie przeczytałam wszystkie spoilerki i już się nie mogę doczekać, kiedy się za następne części wezmę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina .
Niemowlak książkowy



Dołączył: 09 Mar 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:51, 11 Mar 2012    Temat postu:

Strasznie spodobała mi się ta książka .
A nie lubię zazwyczaj czytać książek o elfach,ale ta strasznie mi się spodobała Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Nie 7:04, 11 Mar 2012    Temat postu:

Bosh kocham tą serię. Juz dawno dawno temu przeczytałam całą w nieoficjalnym tłumaczeniu, wtedy można było tylko marzyć o polskim wydaniu. Mac i Barrons ach można tylko wzdychać Smile no i cała historia z SinsarDubh czy jak to się pisało, tajemnica Barronsa, cienie przy jego domu, Vlane i cała reszta sprawia, że od serii nie da sie oderwać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Nie 11:29, 11 Mar 2012    Temat postu:

Ja właśnie zaczęłam czytać i póki co jest całkiem nieźle Very Happy Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej bo widzę spory potencjał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / JK / Kroniki Mac O'Connor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island