Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mroczne szaleństwo - Karen Marie Moning
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / JK / Kroniki Mac O'Connor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Wto 16:57, 17 Lip 2012    Temat postu:

Oczywiście, że musisz!!!! Smile To jedna z najcudowniejszych serii, po jej przeczytaniu nie będziesz już tak samo patrzeć na Paranormale czy tam Urban Fantasy, a każdy bohater będzie gorszy niż Barrons Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pannapasazerka
Niemowlak książkowy



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

PostWysłany: Pią 14:26, 24 Maj 2013    Temat postu:

moi drodzy - mroczne szaleństwo i krwawe szaleństwo w weltbildzie za 7zł sztuka Very Happy może kogoś to zachęci do kupienia i przeczytania, bo jeśli się nie spodoba to niewielka strata Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Nie 10:24, 26 Maj 2013    Temat postu:

pannapasazerka napisał:
moi drodzy - mroczne szaleństwo i krwawe szaleństwo w weltbildzie za 7zł sztuka Very Happy może kogoś to zachęci do kupienia i przeczytania, bo jeśli się nie spodoba to niewielka strata Smile

Ja kupiłam za tyle w Media Markcie i jestem przeszczęśliwa Very Happy Chociaż szkoda, że już przeczytałam Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pannapasazerka
Niemowlak książkowy



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

PostWysłany: Nie 14:47, 26 Maj 2013    Temat postu:

też już jakiś czas temu nabyłam w podobnej cenie - ubolewam tylko że nie znajdę reszty z tej serii w podobnych cenach Razz

a za to żeby być przed lekturą fever dałabym sobie głowę rękę i nawet prawe ucho uciąć.nożem z ząbkami. ;<

za to w końcu trafiłam na jzb - the alpha alternative - jestem szczęśliwa, bo nie mogłam długo tego znaleźć, natomiast dalej męczę się z szukaniem fever moon... wiecie może czy można to ściągnąć w pdf? i jeśli tak to skąd?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babaruda
Zaglądacz



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja

PostWysłany: Czw 14:30, 13 Cze 2013    Temat postu: Mroczne szalenstwo

Szalenstwo to ogarnelo mnie po przeczytaniu pierwszej części serii, a jeszcze większe po trzeciej, kiedy odkryłam, ze na tym kończy sie przekład na język polski. Jako ze mieszkam w Szkocji angielski nie powinien być przeszkodą, ale ze zdecydowanie szybciej idzie mi czytanie w języku ojczystym, to starałam sie unikać anglojęzycznych tekstów. Niestety, albo i stety, musiałam polec, bo nie doczekalabym sie tłumaczenia. Czwartą i piąta część kupilam na Amazonie, poprzednie znalazlam na pewnym gryzoniu, i wczytalam sie jak zaczarowana. Uleglam czarowi tej powieści i jestem już w drugiej części ostatniego tomu, strasznie ciekawa jak rozwiąże sie tajemnica, a raczej tajemnice tej powieści. I nie rozumiem dlaczego ta powieść została zakwalifikowania jako powieść dla młodzieży. Ja już dawno młodzieżą nie jestem, nawet moje dzieci trudno by do młodzieży już zakwalifikować, a zaczytalam sie w świecie stworzonym przez K.M.Moning i zatonelam w nim. Nawet snie o nim, wszystko przez to, ze czytam trochę wolniej po angielsku niż po polsku i nie mogę doczekać sie rozwiązania tajemnic. I ogromnie sie cieszę, ze pojawiła sie powieść, która wreszcie zmotywowala mnie do sięgnięcia po oryginał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natulka123
Mól książkowy



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:51, 13 Cze 2013    Temat postu:

Zdecydowanie ta książka nadaje się dla czytelników dorosłych. Sama już dawno minęłam lata nastoletnie, a Fever jest u mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o cykl. A na koncie mam naprawdę wieeele tytułów Smile

Po Iced autorka ma ponownie wrócić i napisać 2 części o Mac i Barronsie. Nie mogę się tego doczekać i mam też nadzieję, że pani Moning nie straci polotu i nie sknoci niczego. A często tak bywa jeśli za dużo siedzi się w jednym świecie :/ No zobaczymy, Rowling poradziła sobie znakomicie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natulka123 dnia Czw 15:53, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Sob 13:25, 15 Cze 2013    Temat postu:

natulka123 napisał:
Po Iced autorka ma ponownie wrócić i napisać 2 części o Mac i Barronsie.

ŻE COO.?! Shocked Mój Boże, na jakiż piękny i cudowny pomysł wpadła autorka.! Jestem jak najbardziej za.! Tylko oby Karen się nie rozmyśliła ze swoim super super planem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natulka123
Mól książkowy



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:18, 16 Cze 2013    Temat postu:

Przepraszam, źle to napisałam. Po trylogii w skład w której wchodzi Iced i dwie pozostałe książki o Dani, mają powstać 2 książki o Mac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Pon 19:12, 17 Cze 2013    Temat postu:

natulka123 napisał:
Przepraszam, źle to napisałam. Po trylogii w skład w której wchodzi Iced i dwie pozostałe książki o Dani, mają powstać 2 książki o Mac.

Tak, tak Wink Wiem, że to po całej trylogii o Dani dopiero Moning napisze o Mac Very Happy Ale dobrze, że mi napisałaś że to będą trzy części (wraz z Iced, bo nie byłam pewna czy z Dani nie będzie więcej tomów) i wtedy się rozpocznie ponowne pisanie o naszej ulubionej parce Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Wto 6:27, 18 Cze 2013    Temat postu:

natulka123 też już słyszałam (czytałam) że ma wrócić da Mac i Barronsa. Jak ja na to czekam Smile mam nadzieje, że to będzie kontynuacja a nie jakieś opowiadania poboczne, umiejscowione gdzieś między tomami. Ja chce wiedzieć co u nich dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natulka123
Mól książkowy



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:50, 18 Cze 2013    Temat postu:

Możliwe że będzie to kontynuacja trylogii Iced. Tam akcja rozpoczyna się tuż po Shadowfever, potrwa pewnie kilka miesięcy/lat, Dani dojrzeje i będzie ponowny powrót do Mac. Taką mam w każdym razie nadzieję. Nie czytałam jeszcze Iced i nie wiem na ile tamte wydarzenia wpływają na fabułę, jednakże wydaje mi się, że Moning tworzy spójną całość, tylko z różnych punktów widzenia. Prawda jest taka, że pomimo, iż niby wszystko zostało wyjaśnione w Shadowfever, tak naprawdę nie zostało wyjaśnione prawie nic Smile (osoby, które całość czytały wiedzą o co chodzi). Seria Fever w zasadzie była tylko preludium do fabuły Smile Kocham to w pani Moning, pięknie fabułę prowadzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Makarena
Poczytująca



Dołączył: 25 Gru 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 23:34, 28 Gru 2013    Temat postu:

Skuszona niską ceną kupiłam ,,Mroczne szaleństwo", nie do końca orientując się nawet na co się piszę. A książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia.
Tytuł idealnie opisuje nastrój pierwszej części. Rozwinięcie fabuły, odkrywane tajemnice były po prostu mroczne. To chyba moje pierwsze tak ,,dorosłe" urban fantasy, więc nie mogę porównać książki do czegokolwiek, co wcześniej czytałam. Nie mogę niestety powiedzieć, że jestem zachwycona po skończeniu ,,... szaleństwa", ale z drugiej strony jestem całkowicie przekonana, że po drugą część Kronik z pewnością sięgnę i to nie tylko ze względu na sprzyjającą cenę.
Co do bohaterów - początkowo zupełnie nie mogłam się przekonać do Mac. Wydaje mi się, że dziewczyny, jakie reprezentowała na wstępie, nie mogą ode mnie się bardziej różnić. Złamane paznokcie? Kosmetyczka z niezbędnymi kosmetykami od mamy? Nie moja bajka. Nie mogłam się też nie wykrzywiać, kiedy opisywała swoje stroje... Potem jednak widząca elfy zdecydowanie dojrzała i lektura stała się o wiele przyjemniejsza.
Barrons - jak na razie to dla mnie jedna wielka tajemnica. Jeszcze nie potrafię ocenić, czy będę wzdychała, kiedy pojawi się w kolejnych częściach, czy może tylko przewracała oczami.
Może jestem ograniczona, ale niezbyt spodobały mi się tutejsze elfy. Jeśli o nich mowa, wychodzi na to, że jestem żelazną konserwatystką, ponieważ o wiele bardziej podoba mi się chociażby tolkienowska ich wersja, aniżeli ta, opisana przez panią Moning. Poza tym, V'lane był umieszczony w opisie książki chyba tylko w celach promocyjnych. Jestem pewna, że w przyszłych częściach odegra jakąś znaczącą rolę, ale tutaj pojawił się raptem dwa razy i nie wydawało mi się, żeby akurat ten wątek był w tym tomie niezbędny. Może miał zwyczajnie wywołać ten niedosyt, bym chciała przeczytać dalsze losy Mac, chociażby ze względu na rozwikłanie jego zagadki.
W paru momentach zabrakło dla mnie logiki w książce. Pomysł na Mroczną Strefę był dobry, ale za każdym razem, kiedy pojawiała się wzmianka o niej, myślałam coś w rodzaju:
,,No dobra, może w urzędach nie mają adresów domów, wchłoniętych przez tą wyludnioną część, ale urzędnik - też człowiek i czasami z biura wychodzi. Nikt nie zauważył podczas niedzielnego spacerku, że Dublin ma pewne okolice, które nie są uwzględnione na mapach?" Poza tym Mroczne Strefy się rozszerzały, więc kiedyś w tych opuszczonych domach żyli ludzie. Kiedy szukali tych zaginionych, żaden policjant nie wpadł na pomysł, żeby sprawdzić, czy może nie kryją się w tych ruderach? Jeszcze gdyby działał na nie jakiś Urok, mogłabym to zrozumieć, ale Mac wyraźnie mówi, że nieświadomi ludzie wchodzili na te tereny i ginęli, nie było żadnych barykad, zamkniętych dróg czy czegokolwiek.
Może ta kwestia wyjaśni się w następnych częściach, bo na razie z jej powodu czuję lekkie rozczarowanie. No i może jeszcze z powodu tej sceny, kiedy Barrons malował Mac paznokcie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natulka123
Mól książkowy



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:03, 03 Sty 2014    Temat postu:

@Makarena, każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego Wink Pierwszy to w zasadzie tylko wstęp. Jak będziesz znała całą historię i spojrzysz wstecz do początków to ogarniesz całość. Serii Fever nie można oceniać po poszczególnych tomach, a tylko i wyłącznie jako całość

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natulka123 dnia Pią 22:04, 03 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Makarena
Poczytująca



Dołączył: 25 Gru 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 22:44, 03 Sty 2014    Temat postu:

@natulka123
Już czaję się na drugi tom, szukam tylko jakichś jeszcze innych książek do zamówienia przy okazji, bo nie opłaca się płacić więcej za dostawę niż za samą książkę Wink
No właśnie widzę, że całkiem dużo osób tutaj ,,wzdycha'' do tej... hm.. serii Very Happy, więc nawet jeśli pierwszy tom w pełni mnie nie zadowolił, to i tak chciałam zobaczyć czy może dopiero za następnym zakrętem czai się magia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Pon 17:22, 09 Mar 2015    Temat postu:

To się nie dzieje naprawdę...


Strata kogoś bliskiego zawsze boli. Pozostawia pustkę w sercu, uczucie niedopełnienia, jakby wciąż czegoś nas brakowało. Mimo usilnych prób wciąż rozpamiętujemy, niekiedy dobre, niekiedy złe wspomnienia. Żałujemy, że czegoś nie zrobiliśmy, że czegoś nie powiedzieliśmy, a teraz nie będzie nam to dane.

Właśnie z takim przeświadczeniem żyję obecnie Mac. Jej siostra wyjechała na studia do Irlandii, mniej się spotykały, ale wciąż wiele rozmawiały, bo do tego czasu były prawie nierozłączne. Wszystko układało się dobrze, do czasu, gdy dotarła do jej rodziny informacja, że Alina nie żyję. To wstrząsnęło światem Mac, dzień wcześniej nie odebrała od niej telefonu, zostawiła wiadomość, a ona nawet jej nie odsłuchała. Najstraszniejsze jednak jest to, że policja w Irlandii nie szukała sprawców zabójstwa. Dziewczyna postanawia wyruszyć do miejsca, gdzie zginęła siostra i dowiedzieć się prawdy. Jest to winna Alinie.

Od zeszłego roku namiętnie zaczytuje się w powieściach urban fantasy. Uwielbiam to, że łączą w sobie wiele gatunków, są po części kryminałem, po części fantastyką, a po części romansem. Wszystko to, co lubię. Początkowo bałam się kupować tę serię, gdyż to kolejny cykl, który wydawnictwo MAG przerwało lub wydaje w ślimaczym tempie. Pozytywne recenzje jednak wygrały. Właśnie dlatego Waszym oczom ukarzą się moje wrażenia z książki "Mroczne szaleństwo" rozpoczynającej serię Kroniki Mac O'Connor Karen Marie Moning.


Pierwsze, co wyróżnia "Mroczne szaleństwo" na tle książek z gatunku to ukazane elfów, jako istot niebezpiecznych, zdradzieckich i przerażających w swojej bezwzględności. To nie są znane nam z opowieści dla dzieci miłe chochliki, nie są ślicznymi, malutkimi dziewczynkami wielkości motyli, a przerażającymi bestiami, które nie mają sumienia, a często nawet działają całkowicie instynktownie jak zwierzęta. Autorka doskonale opisała ich zależności, to w jakich pozostają stosunkach, kto nimi kieruje, kto znajduje się wyżej w hierarchii, kto niżej. Ukazała nam niezwykłe dokładne opisy istot, jakie spotykała główna bohaterka i tego jak się zachowują, jak wyniszczają ludzi. W głównej mierze są dla ludzkości pasożytami, wyniszczają całkowicie, choć różnymi sposobami. Czytając wyczuwało się, że autorka wiele pracy włożyła w konstrukcje ich wizerunku i nadanie im najróżniejszych form. Sam wybór tych istot jako rasy opisywanej był nowością, z którą spotkałam się pierwszy raz, dotąd miałam okazje czytać jedynie o wilkołakach i wampirach, to przyjemna odmiana.

Zdecydowaną oryginalnością w sferze postaci urban fantasy może pochwalić się również główna bohaterka. Mac nie jest typową jego przedstawicielką. Jest dziewczyną z bogatej rodziny, nie przejmują się niczym poza kolorem ubrań, doskonałym ułożeniem włosów, wspaniałą opalenizną, czy chęcią rozmowy z siostrą, którą wyjechała na studia za granicę. Ona nigdy nie miała aspiracji i była całkowicie szczęśliwa taka jak jest. Pewnie myślicie, że to całkowicie pusta laska, o której nie będzie dało sie czytać. Uwierzcie, że ja też tak myślałam.

"Filmy mówią Wam, co macie myśleć. Dobra książka pozwala
samodzielnie przemyśleć kilka rzeczy."

Mac jednak po wyjeździe do Irlandii, by pomścić siostrę musiała całkowicie się zmienić, tylko tak była wstanie przerwać i pogodzić się z tym, co odkryła na temat swojego pochodzenia i daru. Była widzącą sidhe, do tego miała też inne moce, które potencjalnie miały dać jej większe szanse przeciw elfom. Jednak bez odpowiedniego wyszkolenia trudno mówić o jakichkolwiek szansach.

Sama Mac nie byłaby wstanie wiele poradzić, na jej horyzoncie pojawił się jednak pewien tajemniczy facet, doskonale znający się na elfach, ich słabościach i umiejętnościach. Jericho Barrons nie mówi jednak nic o sobie, o tym kim jest, czym się dokładnie zajmuje, nie zdradza nic na swój temat, co piekielnie mnie intryguje.

Przystojny mężczyzna(tak Barrons jest przystojny) i piękna zagubiona w nowym świecie bohaterka, co ich może połączyć. Spodziewaliście się burzliwego uczucia? Pojawia się, lecz nie w takiej formie, na jaką liczycie. Pomiędzy tą dwójką iskrzy, do niczego jednak nie dochodzi. On traktuje ją jak niedoświadczoną i pustą dziewczynkę, którą powinna pakować walizki i wracać do domu, a ona sądzi, że jest niemożliwym draniem, dla którego liczą się jedynie artefakty.

"Każdy dzień, gdy nikt nie próbuje mnie zabić, to dobry dzień."

Głównym celem Jericho jest znalezienie elfickich Relikwii, które wykorzystałby w sobie tylko znanym celu. Zwykle porusza się na ślepo, ale dzięki nowo odkrytym talentom Mac ma możliwość wyczuwania przedmiotów w swoim otoczeniu i sprawdzenia ich na jego wrogach. Dziwicie się, dlaczego dziewczyna ze słonecznej Georgii, dla której liczą się tylko stroje i modny wygląd pomaga temu niebezpiecznemu mężczyźnie szukając dziwnych przedmiotów w niebezpiecznych miejscach?

Zapomnieliście już, że ta dziewczyna straciła siostrę? Mac liczy na zemstę na zabójcy Aliny. Dowiedziała, że jej siostra była taka jak ona, również widziała elfy, poznała je, wiedziała, czym są, a potem została przez nie brutalnie zamordowana. Wiedziała już, że jej jedyną pomocą może być jedynie człowiek, który doskonale wie, czym i jak niebezpieczne są elfy. Na równi więc z odkrywaniem świata elfów wprowadzona jest też sprawa zabójstwa siostry Mac. Kto ją zamordował?

"- Czasem, panno Lane - powiedział - trzeba zerwać z przeszłością, żeby przyjąć przyszłość. To nigdy nie przychodzi łatwo. I jest to coś, co odróżnia ocalałych od ofiar. Odrzucenie tego, co było, by przetrwać to, co jest."

To jak autorka dawkuje nam wszelkie informacje na temat elfów, na temat widzących, a szczególnie na temat pewnych postaci jest wprost niemożliwe, przewracałam strony z ogromną niecierpliwością, byle dowiedzieć się więcej faktów na temat wykreowanego świata. Po skończeniu jednak wciąż pozostałam z masą pytań i niewielką dozą odpowiedzi. Nie było to jednak złe, a wręcz przeciwnie wzmagało apetyt na więcej.

Na koniec chciałabym wspomnieć o okładce. Sama w sobie jest bardzo oryginalna, nie spotkałam się jeszcze z podobną formą, a widziałam masę okładek. Oddzielnie elementy wydają się intrygujące, świetny obrazek, ciekawie skonstruowane napisy i ich rozłożenie, ale razem się to jakoś nie klei.

"Mroczne szaleństwo" okazało się dla mnie prawdziwym szaleństwem wrażeń. Wraz z główną bohaterką przeżywałam jej przemianę, poznawałam pełne niebezpieczeństw tajemnice elfów i rozwiązywałam zagadkę śmierci jej siostry. To dopiero początek opowieści, a już czuję, że autorka zawładnęła moim sercem.
Ocena: świetna [6/6]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / JK / Kroniki Mac O'Connor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island