Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Wf
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black-prince
Mól książkowy



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:02, 29 Wrz 2010    Temat postu:

A jak jestem nie pełnoletnia to mam iść z rodzicem.?

I co zrobić jak rodzic nie chce iść.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:20, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Spróbuj bez rodzica. Sądzę, że bez problemu Ci napisze. A ile masz lat?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oxy
Książniczka



Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Ja miałam zwolnienie z basenu z powodu 'atopowego zapalenia skóry' co jak później się okazało było wysuszeniem powodowanym przez nadmiar chloru xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black-prince
Mól książkowy



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:04, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Widzisz młoda ja mam niespełna 14 a wyglądam na 13

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:31, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Black-prince, powinien Ci napisać. Spróbuj. Moim zdaniem możesz spokojnie iść bez rodzica Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:03, 30 Wrz 2010    Temat postu:

booki napisał:
Uwielbiam wf, a już na pewno kocham siatkówkę,
A na wf zauważcie przynajmniej nie trzeba się uczyć Smile

Hah! też uwielbiam siatkę (niekoniecznie jestem dobra z siaty) i ogólnie wf. Ale tylko wtedy, gdy nie ma przewrotów, kozła i skrzyni... ;// nienawidzę gimnastyki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Czw 20:07, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Ja lubię skakać przez kozła, ale poza tym nie przepadam za gimnastyką i biegami. Za to lubię ręczną ( 3 lata byłam w sportówce o tym profilu), ale i tak wole siate, jest fajniejsza i nie trzeba biegać tam i z powrotem jak w ręcznej Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zakręcona
Poczytująca



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 21:46, 25 Paź 2010    Temat postu:

moja ulubiona lekcja Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mira
Ze złamanym piórem



Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:26, 29 Paź 2010    Temat postu:

wf to koszmar nad koszmarami. nie potrafię pojąć, dlaczego to jest jako przedmiot, dlaczego z tego "PRZEDMIOTU" mamy ocenę, dlaczego liczy się ona do średniej... nie pojmuję tego.
nienawidzę całym sercem. w klasach 4-6 byłam w sportowej klasie, miałam 7 wfów w tygodniu i wtedy znienawidziłam. miałam niezbyt fajnego wuefistę, myślałam że mnie nie znosił, ja nie znosiłam go, potem miałam okropną sytuację w klasie (właściwie nikt mnie nie lubił, ale nie o tym tu chciałam xD) i już kompletnie nie ćwiczyłam. przez drugi semestr nie ćwiczyłam w ogóle, może dwa razy, tak to siedziałam na ławce nieprzebrana... w każdym razie spodziewałam się 2 na koniec, ale zwisało mi to, bo do gim i tak się to nie liczyło. ale wychowawczyni znając moją sytuację w klasie go jakoś przekonała, naprawdę nie wiem, ale miałam na koniec 5. o_OO jak to zobaczyłam to padłam. to jednak dobry facet był, ale cóż, wfu nie lubię nadal.

teraz jestem 1 gim no i nie potrafię jakoś ćwiczyć na wf. nie potrafię znieść tego przedmiotu i o niczym innym nie marzę, jak o zwolnieniu z niego. teraz przynajmniej mam jakieś dziwne bóle brzucha, więc chyba nawet od lekarza mi na jakiś czas (krótki niestety pewnie) wpadnie zwolnionko, więc się cieszę... ale jeszcze całe gimnazjum, liceum i studia, gdzie chociaż będę mogła sobie wybrać coś najmniej szkodliwego (brat mógł wybrać brydż XDD).

no ech, nie pojmuję tego czegoś, nie potrafię zrozumieć oceniania za naszą sprawność fizyczną - bo wydawało mi się, że szkoła ma ćwiczyć naszą sprawność umysłową, a nie fizyczną.
a najbardziej nienawidzę, jak jest jakiś głupi wuefista, jak jest osoba z otyłością i jest oceniana np przy skokach w dal (no to chyba oczywiste, że nie skoczy daleko) tak samo, jak jakiś "sportowiec". przecież to nie wina tej osoby, że jest otyła, przecież to może być z powodu choroby, po rodzicach, cokolwiek! n i e r o z u m i e m t e g o.


koniec, jak ktoś to przeczytał to szacun. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M.
Książniczka



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Memphis!

PostWysłany: Sob 10:54, 30 Paź 2010    Temat postu:

Mira, wydaje mi się że gdyby nie te twoje 7 wf'ów w tygodniu to nie znienawidziłabyś tak tego przedmiotu Smile.
Ja sport lubię, trenuję ręczną 5 lat, lubię grać w nogę ale to co się dzieje u mnie w szkole na wfie to masakra.. Dobrze, że mam basen w szkole to chociaż jeden dzień mogę sobie odpocząć od grania w siatkę ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:59, 30 Paź 2010    Temat postu:

Ja nie cierpię WF, bo zazwyczaj gramy w siatkówkę, a w prawie każdej grze zespołowej robię z siebie ofiarę, uciekam przed piłką itd. (trauma z podstawówki, kiedy to rąbnięto mnie piłką do kosza w nos Very Happy) Jak jest lekkoatletyka to nie mam nic przeciwko, bieganie też, ale gry zespołowe... masakra. Niestety na nie kładzie największy nacisk nasza wuefistka -.- A najbardziej nie lubię kiedy przeze mnie moja drużyna przegrywa i wszyscy się drą... naprawdę nie bardzo mnie obchodzi czy przerzucę jakąś głupią piłkę przez siatkę i nie zamierzam się tym przejmować, więc byłabym wdzięczna, gdyby moja głupia klasa (teoretycznie profil humanistyczny, w praktyce same siatkarki -.-) to zrozumiała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mira
Ze złamanym piórem



Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 18:17, 30 Paź 2010    Temat postu:

a my mamy cały czas siatkę, od początku roku nie mieliśmy nic innego.. Very Happy poza zaliczeniami ze skoku w dal. boooosko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Sob 19:57, 30 Paź 2010    Temat postu:

Zołza, to ja włąśnie nie cierpię lekkoatletyki, a kocham gry zespołowe Wink , mnie wogóle nie odrzycają, są boskie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naikari
Książniczka



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:41, 30 Paź 2010    Temat postu:

Ja lubię w-f. I dobrze, że jest on w szkole. Gdyby nie to, pełno osób w ogóle by się nie ruszało i ludzi z nadwagą byłoby jeszcze więcej, niż jest teraz. Nie wiem, jak można funkcjonować bez jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Sama oprócz na w-f jeżdżę konno i chodzę na basen. Jak sobie wyobrażam tych grubych amerykanów(zresztą nie tylko ich) to jeszcze chętniej ćwiczę na w-f.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:27, 30 Paź 2010    Temat postu:

Naikari napisał:

Ja lubię w-f. I dobrze, że jest on w szkole. Gdyby nie to, pełno osób w ogóle by się nie ruszało i ludzi z nadwagą byłoby jeszcze więcej, niż jest teraz.

I tu masz rację. Dlatego uważam, że WF w szkole jest ok, ale w moim przypadku lekcje powinny być bardziej urozmaicone, tak aby każdy znalazł coś dla siebie, a nie że tylko gramy w siatkówkę :/

booki napisał:

Zołza, to ja włąśnie nie cierpię lekkoatletyki, a kocham gry zespołowe Wink , mnie wogóle nie odrzycają, są boskie Very Happy

Wiesz, ja nie mam nic przeciwko np. siatkówce plażowej w gronie znajomych, ale tak na WF nie cierpię, jak ktoś stoi nade mną z gwizdkiem i jeszcze cała ta głupia klasa się na mnie drze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Nie 8:58, 31 Paź 2010    Temat postu:

Ja jeżdże na zawody, a tam jest sto razy gorzej, nic nie słyszysz Wink , więc wf to w porównaniu z tym nic, a na wf'ie zreguły olewam jak coś zwale, bo przecież prawie wszystkim w czasie gry coś nie wyjdzie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:47, 31 Paź 2010    Temat postu:

booki napisał:

więc wf to w porównaniu z tym nic, a na wf'ie zreguły olewam jak coś zwale, bo przecież prawie wszystkim w czasie gry coś nie wyjdzie Wink

Moje koleżanki z klasy są święcie przekonane, że tylko mi w czasie gry nic nie wychodzi Very Happy ale to już ich chamstwo i temat na osobną rozmowę. W każdym razie nie lubię, jak ktoś stoi nade mną z gwizdkiem, o.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adelia.
Szalona pisarka



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:27, 31 Paź 2010    Temat postu:

Ja mam zwolnienie z ćwiczeń obciążających kręgosłup, m.in. ćwiczenia na siłowni, przewroty i inne Smile.
Lubię grać w różne gry zespołowe, albo tenis stołowy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baaam!
Poczytująca



Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:40, 01 Lis 2010    Temat postu:

Według mnie najgorsze jest to, że jeżeli coś mi się nie uda (po prostu to spapram, przegrają przeze mnie itd. bla, bla, bla) to od razu pół mojej drużyny na mnie z gębą, a przeciwna w śmiech ! No litości ! Nie wszyscy muszą być w tym dobrzy i to lubić ! Ja nie mam nic przeciwko sportowi jako sportowi i wgl tzw. ruchowi itd, doskonale rozumiem, że dużo ludzi teraz po prostu siedzi i nic nie robi, nooo ale ... uważam, że w-f powinien być dla CHĘTNYCH ! Uwielbiam pobiegać sobie po lesie, czy gdzieś tam, ale jak mamy biegać w szkole to mi się niedobrze robi ! Tak samo mogłabym nawet ćwiczyć na siłowni codziennie, ale gdyby nikt się na mnie cały czas nie gapił, oceniał, darł ...
I oczywiście święte przekonanie, że jeżeli ktoś "nie jest dobry z w-f-u" jest po prostu gorszy ! jakby w-f był najważniejszy na świecie i nic innego się nie liczyło. ech . . ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:12, 02 Lis 2010    Temat postu:

Baaam! Masz calkowicie racje co do podejscia innych. Ja mam na szczescie zwolnienie. Jestem z tego powodu zadowolona, bo jesli chodzi o sport i mnie... to nie da sie tego opisac, trzeba to zobaczyc, zeby wiedziec o co mi chodzi. Kazdym badz razie jestem do niczego na wf Wink
Ja do sportu nic nie mam dopoki sie mnie do tego nie zmusza. Jak inni chca biegac, to niech biegaja. Mi to nie przeszkadza Wink Sport powinien byc przyjemnoscia (dla chetnych).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mira
Ze złamanym piórem



Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:16, 02 Lis 2010    Temat postu:

Lirra, mam podobne odczucia, a zwolnienie masz że tak powiem "lewe" (czyli bez większego powodu), czy masz jakąś wadę czegoś, chorujesz?

Baaam! - na mnie też zawsze się drą, obrażają, a ja po prostu z nich się śmieję, też tak rób. Wink bo widzę że w ogóle podejście do wfu masz identyczne jak ja, już Cię lubię. Smile olewaj wf równo, olewaj tych, którzy na Ciebie wrzeszczą, bo jeśli dla nich tak ważny jest nic nieznaczący wynik meczu na nic nieznaczącej lekcji wfu, to... no to niewarci są przejmowania się nimi, naprawdę. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paradoks__
Zaślepiona powieściami



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:26, 03 Lis 2010    Temat postu:

U mnie się nikt z nikogo nie naśmiewaa.. ;p. Chociaż nie! To też zależy gdzie i w jakim gronie gram Razz. Ze mnie osobiście często się nie śmieją, a jeżeli tak, to ja z Nimi xD. Ostatnio grałam na W-Fie z chłopakami w kosza i jak jakoś krzywo rzuciłam to oni coś tam: ona coś piła dzisiaj, mówię wam.. no, piła dzisiaj... ;D A ja tylko ze śmiechu nie wyrabiałam xD.
Kiedy gramy na szkolnym (moja kochana paczka) to nikt na nikogo się nie drze ;]. ale jak gram z.. z inną ekipą po prostu, no ;p to często jest: jak grasz? coś tam coś.. Chociaż ostatnio się Tomi ogarnął ;]. noo.. ;p
Ale u mnie na W-Fie jest pięknie Razz.
Chociaż w gim. pamiętam sytuacje wśród chłopaków, gdy naśmiewali się z Rafałka.. o.
Wśród chłopaków sport jest często takim czynnikiem ostatecznym czy lubić kogoś, czy nie.. ;P. co jest czasem przykre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shimano97
Szalona pisarka



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płn.-Zach. Polska

PostWysłany: Śro 18:11, 03 Lis 2010    Temat postu:

A jak my się z kogoś śmiejemy, lub ktoś ze mnie to zawsze dla fazy. Jak coś to raczej u nas ma gorzej jeden chłopak, bo nie chodzi o to, że jest cienki w sporcie. Nie każdy musi być orłem. Ale gość jest ósmym cudem świata.
U nas jest podział na płci, co wg mnie jest ok. Na wuefach jest średnio, bo w zasadzie ja lubię dyscyplinę i mam gdzieś, że komuś niewychodzi, dobrze jeśli próbuje. Nie oznacza to jednak, że nie ma chwili niezłego ubawu.
Raz się na drugi wf z kolegą ulizaliśmy włosy i podciągneliśmy spodenki na maxa. To trener wyskoczył z tekstem: Widzę Szymon, że lubisz sobie robić dobrze" Very Happy
Dla mnie sport jest czymś innym. Mianowicie uprawiam sport od 4. roku życia, a od 5. gram w nogę. Chodziłem do sportowej i tam nie było tyle błędów w grze. A tu - w "zwykłym" gimnazjum nie ma tylko sportowców. Musi u mnie nastąpić zmiana przyzwyczajeń...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:19, 04 Lis 2010    Temat postu:

Paradoks__ napisał:

Ze mnie osobiście często się nie śmieją, a jeżeli tak, to ja z Nimi xD. Ostatnio grałam na W-Fie z chłopakami w kosza i jak jakoś krzywo rzuciłam to oni coś tam: ona coś piła dzisiaj, mówię wam.. no, piła dzisiaj... ;D A ja tylko ze śmiechu nie wyrabiałam xD.

To raczej jest takie bardziej przyjacielskie niż wyśmiewające. U nas jest nieco gorzej, bo dziewczyny na WF-ie wyśmiewają się z tych gorszych w sposób złośliwy... o tyle, o ile po mnie to jeszcze spływa, to po innych - niekoniecznie. To naprawdę chamskie, bo ja się z nich nie wyśmiewam, a mogłabym, bo np. sama mam 5 z polskiego a one nie wiedzą przez jakie "u" pisze się "nóż".

Wiadomo, pośmiać się można, a jak sam "wyśmiewany" się z siebie śmieje, to jeszcze lepiej. Ale bywa, że cała sytuacja przechodzi już w dręczenie danej osoby, nie tylko chwilowy śmiech, a to nie jest fajne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baaam!
Poczytująca



Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:04, 04 Lis 2010    Temat postu:

Mira napisał:
jeśli dla nich tak ważny jest nic nieznaczący wynik meczu na nic nieznaczącej lekcji wfu


Ooo tak ! bardzo ważny ! jakby chodziło o jakieś mistrzostwa świata czy co ! U nas to są strasznie przewrażliwieni na punkcie w-f. W innych klasach właśnie nie, można się pośmiać (niekoniecznie z kogoś), zagrać po prostu dla zabawy, a nie dla wyniku i nie przejmować się taak !
Ja już przyzwyczaiłam się, że mnie nikt jak gramy "nie zauważa" (kiedyś to nawet nikt się nie skapnął jak wgl stamtąd poszłam ..), a jeśli już to po to by powiedzieć "Moja !! Odsuń się !!", ale to niekoniecznie jest fajne .. ;/
Eeee .. kichał pies ! ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baaam! dnia Czw 19:06, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 14 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island