Studia

pestka

dlatego jak dobrze ,że przemyślałam to i poszłam na kierunek humanistyczny Smile

jakoś matma nie jest dla mnie. Jedyna matma z którą miałam do czynienia na studiach to statystyka i logika. Very Happy

Zuz@

Matmę trzeba przejść, potem jasne się przydaje ale można się wyuczyć w praktyce tych kilku rzeczy Very Happy

Jezu, statystyka..nienawidziłam Razz

Zdałam ją ściągająć ze ściągi na 1 kole, a na drugim spisałam całe koło od kolegi Very Happy

pestka

Uwierz mi , że ja też jej nienawidzę Very Happy

to jest jakaś masakra Very Happy

niby "tylko" zaliczenie z tego a nie egz ale ughh zdać trzeba Very Happy

Zuz@

Ja miałam egzamin Very Happy

I ogólnie miałam połączoną statystykę z rachunkiem prawdopodobieństwa Very Happy

I tylko dlatego, że miałam 3.5 z ćwiczeń nie pisałam egzaminu, tak to bym na 100% nadal to robiła Laughing

pestka

wystarczy mi, że z logiki mam egzamin Very Happy

Sylvia92

Nie mówicie nic o statystyce... ja mam statystykę połączoną z ekonometrią... i do tego egzamin ustny... ;|

Zuz@

A ja musze napisać jeszcze jedno koło i semestr mam skończony Very Happy

schabef

Zuz@ to tylko pozazdrościć. Ja prawdopodobnie nie zdam z algebry i matematyki stosowanej. Ehh. Całe życie matematyka nie daje mi zapomnieć Sad

pestka

Zuz@

armstrong

Trzeci miesiąc moich studiów! Uwielbiam je, kadra jest megaprofesjonalna, tylko denerwuje mnie ilośc 'zapychaczy' - typu PSYCHOLOGIA (na lingwistyce?!) i godzin na wydziale. Na szczęście mój ILS zmienił siedzibę (na przeciwko Biblioteki Uniwersyteckiej) i nie musimy gnieździć się w zaniedbanym budynku z lat 70. (składając dokumenty nie wyobrażałam sobie studiowania w takim miejscu!). Póki co czuję się stuprocentową lingwistką i nawet ilośc zaliczeń mnie nie przeraża Smile

Czuję, że robię, to co kocham.

mmajew

No i świetnie. Wiem, że już dwóch egzaminów nie zdałam Sad

A się uczyłam i uczyłam i nic nie pomogło. Mam nadzieję, że chociaż na poprawce uda mi się te dwa nieszczęsne przedmioty zaliczyć. Jak widać matematyka będzie mnie prześladować nawet na studiach Sad

Zuz@

Dla mnie matma też byla zmorą na początków studiów Very Happy

Ale jakoś ją pokonałam, i to całkiem nieźle Very Happy

No i jestem od wczoraj absolwentką I stopnia z tytułem inżyniera, czym się mega jaram Laughing

A jutro składam papiery na stopień drugi, wyniki 5 lutego Very Happy

armstrong

Zu, trzymam kciuki! :*
Ja jestem po dwóch egzaminach, jeden zdany na 5, wyniki drugiego za tydzień, a przede mną jeszcze dwa... (1.02 i 5.02)

Sylvia92

Zuu gratuluję :*

Ja większość rzeczy już zaliczona egzaminy prawie zdane jeszcze fizyka przede mną, ustny angielski i poprawka jedna ;| no ale dam radę ;d;d najważniejsze wierzyć w siebie ;d

sujeczka

Przede mną jeszcze trzy Sad

W piątek dwa, jeden o 10, drugi o 14... A potem we wtorek 5.02.

A potem pewnie sesja poprawkowa... buu Sad

pestka

mi zostały jeszcze 2 . na razie mam wszystko zaliczone, do przodu Very Happy

jeden 6.02 a mikro i makro 22.02 bo się boje jej jak ognia Very Happy

armstrong

Zaczęłam drugi semestr. Teoretycznie, bo jeszcze siedzę chora w domu Smile

Udało mi się zaliczyc egzaminy na dwie piątki (językoznawstwo i psychologia), czwórkę z plusem (fonetyka i fonologia angielska) i czwórkę (f&f francuska). Z zaliczeń mam piątki i czwórki plus Smile

Zuz@

Kujońsko

Pestka, a Ty jak tam ten egzamin 6 Wink

?

Ja dzisiaj zaczęłam magisterkę, już jestem wkurwiona bo co chwile mi plan zmieniają. Nie dość, że zapisy szły nazwiskami i zapisywałam się ostatnia z roku (potem w korektach jeszcze 2 osoby się dopisaly) to teraz jeszcze likwidują grupy, przenoszą zajęcia...po chuj te zapisy w takim razie w ogóle były?! Już nie wspominając, że miałam zapisy na języki przed 15 we wtorek, a w poniedziałek już nie było miejsc nigdzie prawie Wink

Ode mnie z roku chyba nikt się na nic nie zapisał..A bo ogólnie dzięki naszemu kochanemu wydziałowi muszę robić dwa jezyki w tym semestrze- angielski techniczny - 1,5h co dwa tygodnie plus jakiś inny 1,5 h i 2h15min zamiennie. PWR KOCHAM CIĘ <3 ;]

Sylvia92

No cóż ja chciałam się ładnie zapisać na hiszpański A1, zapisy miałam ładnie o 8:43 myślałby kto, że się zdążę zapisać, skoro zapisy od 8 były... a tu lipa... miejsca się rozejść zdążyły w tym czasie

Zuz@

Ja miałam korekty o 11:05, więc łatwo się domyśleć, że nie zapisałam się na nic, bo na nic nie było miejsc Very Happy

Sylvia92

o korektach nawet mi nie mów ;d pół godziny się logowałam ponad, żeby jeden przedmiot przenieść ;/

Lirra

Chcialabym Was poprosic o pomoc Smile

Obecnie jestem w liceum we Francji, ale chcialabym studiowac w Polsce kierunek: Lingwistyka stosowana - translatoryka - glottodydaktyka (angielski i francuski), poniewaz we Francji studia jezykowe maja bardzo kiepski poziom. Na drugim roku chcialabym zaczac jeszcze drugi kierunek: koreanistyke albo japonistyke. Czy te kierunki maja dobry poziom i opinie na Uniwersytecie Warszawskim? Czy znacie jakies inne uniwersytety gdzie te kierunki maja dobry poziom? Ale generalnie chcialabym studiowac w Warszawie Smile

A moze ktos tutaj studiuje ktorys z tych kierunkow? (Jesli tak, to co o nim myslisz?)

Dziekuje za odpowiedzi, bo NIC nie wiem o studiach w Polsce Wink

armstrong

Tak się składa, że studiuję ls-t-g na UW, właśnie z kombinacją angielski-francuski. Zaczęłam II semestr I roku Smile

Oba języki są traktowane na tym samym poziomie (mają tylko oznaczenia B i C i jedna różnica polega na tym, że w języku B piszesz licencjat/magisterkę i chyba odbywasz praktyki pedagogiczne). Ogólnie ILS UW jest najlepszy pod tym względem w Polsce (nie polecam lubelskiej lingwistyki). Na samym początku zaczyna się od duuużej ilości cwiczeń z doskonalenia kompetencji komunikacyjnej (blok cwiczen - pisanie, mówienie, fonetyka praktyczna i gramatyka praktyczna) i wykładów językoznawczych (mordęga), psychologii (no cóż, glottodydaktyka upoważnia do takich przedmiotów). Miałam też fonetykę angielską i francuską (dr K. i dra S. bardzo, bardzo polecam!), poza tym jest nacisk na gramatykę i mówienie (ze wszystkich stron). Bywa ciężko, aczkolwiek wszystko da się pogodzic. Co prawda, siedzi się trochę w Bescherellu i Bon Usage (biblia frankofonów), ale da się ogarnąc.
Co do wykładówców, wszyscy od francuskiego to profesjonaliści, z pasją i podejściem. Z angielskim jest gorzej... Niektórych cwiczeń nie mogę zdzierzyc, bo prowadzą je nieodpowiedzialni ludzie (jak wszędzie zresztą).
Wydział mieści się w nowym budynku, dobrze przystosowanym, podobno od tego semestru oddali laboratoria fonetyczne (pierwszy semestr był w starym budynku... brrrrr... dobrze, że tylko jedne zajęcia z fon praktycznej).

Gdybyś miała jakieś pytania, pisz Smile

(ZSS ILS jest bardzo pomocny, podsyła notatki z ubiegłych lat Wink

)