Wf - Forum o książkach nie tylko dla nastolatek

Paradoks__

Hahh xD

Ja luubię pływać, ale nie mamy takich lekcji ^^
Musielibyśmy dojeżdżać pół godziny, co byłoby bez sensu ^^

BlackRose

My też nie mamy basenu w szkole i nawet mi to na rękę, bo co prawda chętnie bym sobie popływała ale na luzie, a nie na zasadzie żmudnych ćwiczeń czy jakiś skoków. Brrrr :/

Leanne

Jak ja kiedyś miałam w podstawówce basen to myślałam że nie wyrobię...
Liczyłam że można będzie sobie w spokoju popływać dowolnym stylem
a tu nademną stoi ratownik i drze się że źle pływam kraulem. No sorry,
ale nie muszę niczego umieć perfect poza tym liczyłam że ten basen
będzie dla mnie rozrywką nie katorgą...
Teraz od czasu do czasu, pójdę sobie z koleżankami na basen i luz XD.

Wiola13

jest to najlepszy przedmiot w szkole Smile

Leanne

No, zależy dla kogo...

kaarmel

mój jeden z ulubionych, ale wcale nie jestem dobra z wf Wink

młoda

Ja tam lubię.
Tym bardziej dlatego, że mamy z wychowawczynią.
Chociaż jak pomyślę o siatkówce z moją klasą to coś mi gorzej się robi...

Lenalee

Ja nie przepadam z wf'em. A wręcz nie znoszę. xD Czasami lubię sobie poodbijać piłkę, pogimnastykować się, ale to wszystko. ; )

Alice

jestem średnia z wf.. ale nie jestem fanką tego przedmiotu. Gdy myślę, że muszę się przebierać na dwie godziny, to czymś mną normalnie targa xd

młoda

Ja też mam dwie godziny pod rząd. Ale na ostatnich lekcjach, więc nawet się cieszę ^ Czasem mamę poproszę o zwolnienie, to mam 2 godziny wcześniej do domu Wink

Ostatnio dosyć często na wf-ie mieliśmy godzinę wychowawczą, bo mieliśmy zajęcia z pierwszej pomocy na godzinie wych., więc wcale się aż tak nie napracowałam, ostatnio nieco więcej gimnastyki, mniej koszykówki, więc jest baardzo fajnie Very Happy

Lenalee

Najgorzej jest wtedy, gdy ma się wf zaraz na początku lekcji. Trzeba później śmierdzieć potem przez resztę dnia. xD

ManiaTe

Na ósmej lekcji też nie jest fajnie xD

kaarmel

ja na początku lekcji mam raz, a w pierwszym półroczu miałam dwa razy, a na ostatniej mam raz, i na przed ostatniej też raz. masakra.

Lenalee

Jam miałam wf zazwyczaj tak w środku lekcji. Tylko we wtorek był na drugiej, a w czwartek nie było wcale. Zwykle mamy siedem lekcji, tylko w czwartek trafiło się 8. Nienawidzę mieć wf'u na początku lekcji, bo jestem zmęczona przez kolejne lekcje. ;/

kaarmel

a ja wolę na początku, bo później to mi się nie chcę ćwiczyć xD

Paradoks__

Ja teeż lubię na początku xD
Tak się budzę do życia ^^

Na koniec jest najgorzej...
Krótsza lekcja, bo ludzie się spieszą na autobus i czasem padnięci po lekcjach..

młoda

Ja w zeszłym roku miałam z rana na pierwszej lekcji w-f, a potem na ostatniej w tym samym dniu... ale w tym roku mam dwie ostatnie godziny, więc jakoś daje radę. I nie mam więcej w-f-ów, tylko jeszcze basen i koniec Very Happy

wika222

jestem okropna z w-f, facet postawił mi ta 4 ale powiedział ze mam sie postarac i mniej gadać. Nienawidze biegania(kilka koleczek na boisku, musieli wybudowac ten stadion?)kosza(stoje na srodku i nic nie robie)piramidki, stanie na rekach ja chc żyć! Lubie :mini hokej, siatke i ping pong(dzieki bogu ze mamy stoly kilka razy tak mnie ominal kosz)

ZjedzCota

Graliśmy dziś w ręczną, a wczoraj w kosza. Czułam się jak w kinie 3D Razz

Stałam i patrzyłam jak oni się produkują. Ale grał ON i mogłam sobie oczy nacieszyć.
Lubię grać w mimi hokeja i czasami w siatkę. Nie znoszę wszystkich zalczeń, a najbardziej to biegów na długie dystanse i skoków w dal.
Kiedyś mieliśmy taką beznajdziejną nauczucielkę, co sama tyle umiałam i teraz widać braki w edukacji :/

wika222

w podstawówce miałam na uczyciela od w-f który ważył chyba 130 kg, łaził z tym wielkim brzuchem i robił sobie żarty z innych nazywał jedna kaktoflem itp. Jego praca bylo wydawanie rozskazów i z powrotem na ławke siedziec

młoda

Ja grałam we wtorek w piłkę ręczną i strasznie mi się spodobało ^^ Chociaż niektóre dziewczyny jak uderzały tą piłką, to aż strach. A później siatkówka. Ludzie tak odbijali tą piłkę, że ja nie mogę. Tak do niej skakali i rzucali się..

czarna.kawa

uh. my na wfie grmy tylko w siatkę, bo baba jest opiekunką szkolnej drużyny i nic innego z nami nie chce robić x/ a jak na złość ja w siatkę jestem nogaa... wolałabym jakąć gimnastykę czy coś takiego xd z resztą, wszystko tylko nie siatka! xd

cherry

Możemy się zamienić-ja staję na głowię /dosłownie i w przenośni -.-/ by jakoś znieść te lekcje.
Naprawdę, bardzobardzobardzo nienawidzę tych lekcji, czemu trzeba wykonywać takie durne rzeczy na zaliczenie? O.o

Paradoks__

my ostatnimi czasy stajemy na rękach ; ))

młoda

My tylko raz to mieliśmy.
Ale uwielbiam wszystkie zajęcia na mniejszej sali Very Happy

Bo jest albo gimnastyka, albo piłka nożna, ostatnio nawet ręczna. Mi akurat stawanie na rękach się strasznie spodobało. Nawet polubiłam przeskoki przez tego całego konia, czy jak to się tam nazywa. Odbijanie od tej rampy jest genialne ^^